Kasiu masz rację kochana ,na dworzu zaraz nabieraja roslinki siły ,nawet jak nie ma słonka a jest ciepło ale normalne ,że słońce i nam tez dodaje sił i chęci do pracy a deszczyk dodatkowo wzmacnia te nasze kwiatki bo to nie kranówka

w tej chwili wiele juz stoi na dworzu ale w domu zaledwie troszke sie poluzowało
Moniś kochana

no nie mów ,że u Ciebie to nie ma tylu doniczek a nawet jeśli nie aż tyle to za rok pewnie się podwoją .. a ja pokazałam zaledwie 1/4 tego co było
Kochanie pokazałaś gdzieś swoje ''angielki ''bo jakoś nie spotkałam jeszcze ich fotek a wpisywałam w wyszukiwarkę Twojego wątku i nic .tylko wzmianka,że były do kupienia a jak masz inne kolorki od moich to ja chętnie ciachne coś od swoich
Szamanko Miła jak dawno Cię nie widziałam na FO

podlewam systemem ..rano na górze i w sypialni hoje i inne ,przed południem na dole w pokojach i w kuchnia po obiedzie na tarasie i na dworzu a nie podlewa się wszystkiego codziennie więc spoko
Paulinko dziękuję kochana ,ja bardzo lubię kolory więc i ściany mam pomalowane na różne kombinacje (sama malowałam, kiedy mój M budował szklarnię ) a rosliny mam nie tylko kwitnące choć one przeważają u mnie zdecydowanie
Dorotko a ja u Ciebie też widziałam gąszcz i to w dodatku duzych roślin tak jak lubię i tam też sedducho się raduje

,lubimy podobnie zresztą nie tylko rosliny ale i nasze ptaki i inne zwierzaki
Pauli-Paulinko witam Cię serdecznie i dziękuję w imieniu wielkanocników
Teresko pięknie dziękuję za miłe słowa dla kwitnących

malutki wilczomlecz rok temu dostany z wymianki taki malusi tez kwitł jakos jesienia a był jeszcze mniejszy

on chyba potrzebuje tylko słóńca i to mu wystarczy a kohlerie są w kuchni na wschodnim oknie dlatego piętrowo bo to okno jest nieduże ,drugie większe ale pólnocno wschodnie jest oblegane przez fiołki i episcie .Ten mój taras zabudowany też ma wystawę w większości wschodnią i częściowo południową i tam wynosze teraz na dzień kohlerie bo tam jest gorąco ,kiedy świeci słońce a im się chyba to podoba no i nawóz Biohumus dla kwitnących 2 x w tyg.
Joluś dzięki kochanie

wielkanocniki masz jeszcze? to wynieś je na dwór gdzieś w cień i bardzo oszczędnie podlewaj ,..pisałam wyżej co im zrobiłam,żeby zakwitły a Wow jak widzisz nie przyniósł wstydu o nie ,,inne na razie puszczją nowe liście ale postawiłam je przy południowym oknie to swiatła mają sporo i zacznę je nawozić za jakieś 2 tyg, bo na razie mają świeżą ziemię i nie potrzebują a nie chciałabym im zaszkodzić
Blueberry dzięki kochana

grudniki tez mam ale teraz urlopuja na pólnocnej stronie domu na zewnątrz ,najszybciej je zobaczysz w moim watku sprzedażowo -wymianowym a te to są '' wielkanocniki ''różnia się kwiatami i brzegami liści -członów.Opodlewaniu napisałam wyżej w odp.dla Szamanki
Nastko dzięki
Mathew kupiony niedawno od Migotki
Strzałkowec
Plumerie po zrzuceniu liści w styczniu wypuszczją nowe
takiego skrętnika kupiłam sobie w kwiaciarni 2 dni temu ...szukałam i wygląda mi on na odmianę Hope
