Tradycyjny wiejski ogródek przydomowy

[Mufka]

Witaj Pacynko, ja na Twoim miejscu nie przejmowała bym się tak bardzo, że tulipanowa odmiana jest bardziej współczesna.

Kiedyś oglądałam reportaż z ogrodu w Giverny, którego twórcą był Claude Monet. Moją uwagę zwróciła bardzo ciekawa rozmowa z głównym ogrodnikiem, zajmującym się obecnie nasadzeniami. I on powiedział coś, co utkwiło mi w pamięci, a mianowicie, że obecne nasadzenia nie są identyczne z tymi z czasów Moneta. Teraz rosną w nim te same kwiaty, ale nowe, współczesne odmiany, które są piękniejsze i trwalsze !

I co Ty na to ? Myślę, że warto przemyśleć jego słowa i puścić czasem, podczas zakupów, wodze fantazji

[survivor26]

350 kur?? To będziesz musiała im zagrodę z betonu zrobić, bo jak się wyrwą na ogród, to Ci na metr w głąb wypielą

[MaGorzatka]

No, widzę, że się liberalizują zielononóżkowe zalecenia
Kiedy zaczynałam się nimi interesować, to źródła podawały, że są to typowe kury do hodowli drobnostadkowej, do 50 sztuk. Powyżej - chorują, źle się niosą, występuje u nich kanibalizm.
350 to już hurt!

[Pacynka]

Witajcie! :]

Mandragora, ale czemu miałaby Cię dopaść deprecha ogrodowa? Zupełnie nie widzę powodu! A kosmosy wysiej raz jeszcze teraz. Ty pokazywałaś w ogóle tę rabatkę sielską, bo nie kojarzę?

shida, niezły ciąg myślowy Ale my o tej zagrodzie tak sobie na kiedyś... Pewnie nieprędko zrealizujemy

wanda7, ależ dziękuję!:) Trawnik już lata swoje ma, to jeszcze z 50 lat, trochę koszenia i będzie angielski ;) Żartuję, oczywiście jest na nim cała bioróżnorodność ku mojej uciesze. Ale jest to już mocna darń, zasilana dodatkowo dzięki kurkom
Kurki szczęśliwe, w końcu mają dużo przestrzeni i koguta rzecz jasna

Mufko , no tak, masz rację. Pewnie nie ma co szaleć, chociaż ... właściwie czemu nie? Z tych współczesnych tulipanków cudaczków rezygnować nie mam zamiaru oczywiście, ale jednak przeniosę je w inne miejsce

survi, MaGi, pewnie do 350 nie będziemy mieli, ale te 50 sztuk ... to brzmi rozsądnie Trawnika na szczęście nie niszczą, jedynie rabatki lubią penetrować

To może pokaże nasz warzywnik, dla odmiany. Muszę wspomnieć, że ma jakieś 300m2 i spędziliśmy w nim dopiero 3 dni. Oczywiście nie jest skończony, jeszcze 1/4 terenu została do przygotowania i zagospodarowania. Ale i tak, jak na ilość czasu spędzoną przy jego pielęgnacji, jesteśmy ukontentowani z efektów


warzywnik zyskał nawet swoich fanów


zakwitła 1 borówka i przesadzony rabarbar

[MaGorzatka]

Moje zielononóżki przez całą jesień aż do mrozów wyżerały z animuszem wszystkie larwy, które miały zamiar zimować pod różami, leszczynami i gdzie tam jeszcze tylko. Mam więc wielkie oczekiwania w tym roku, zwłaszcza względem tych leszczyn
A te stonki też by chętnie kurki zjadły

[shida]

ale gigantyczny warzywnik... większy od całego mojego ogrodu trzymam kciuki za udane plony

[Mufka]

Warzywnik imponujący Tak duży pamiętam tylko z czasów dzieciństwa. Mój niestety nigdy już nie był tak okazały. Zamiary zielononóżkowej hodowli godne pozazdroszczenia. Pomysł świetny - będziemy kibicować !

[survivor26]

Wow, kto przeje plony z takiego gigantycznego warzywnika? Masz kontrakt z jakąś przetwórnią podpisany? No i ja się pytam, gdzie są tradycyjne wiejskie chwasty na tym warzywniku, bo widzę, ze kultową stonkę spuszczoną przez Amerykanów już masz

[sweety]

Imperialistyczna stonka Jak dawno jej nie widziałam. A warzywnik to Ty masz jak ma wielodzietną i wielopokoleniową rodzinę, robiąca wiele przetworów na zimę

[anastazja B]

Aaależ duży Twój warzywnik, moja cała działka niewiele większa , musisz mieć jeszcze dużo czasu aby sie nim zająć. Własne warzywa to coś o co warto dbać .

[[Iza]]

To zdjęcie koguta kroczącego na czele kurzego wojska (str. 30) wprawiło mnie w dobry humor

[Sylwia85]

Bardzo dużo miejsca masz na warzywa? Co nasz zamiar tam posiać? Kwitnący rabarbar pierwszy raz widzę, chociaż już go miałam u siebie ale jakims dziwnym trafem mi wyginął. W tym roku mama posiałą i ciekawa jestem czy już go widać.
Pozdrawiam

[Pacynka]

Witajcie!

MaGorzatka, mam nadzieję zatem, że kurki dzielnie wybierają wszystkie larwy, także z podaryczowiska pod leszczynami, gdzie wiosną wesoło sobie grzebały :] A czemu Ty wiążesz właśnie z leszczynami wielkie nadzieje na wyjedzenie larw?

shida, domyślam się właśnie, że niektórzy mają mniejsze ogródki niż ja warzywnik. Ale to uroki wsi właśnie

Mufko, cieszę się, że warzywnik mógł przywołać wspomnienia. A z kurkami to jeszcze chwilę poczekamy raczej

survivor, mamy piwnicę A chwasty widać choćby na fotce ze stonką

sweety, ja też dawno nie widziałam stonki, ale teraz mogę w ramach rekompensaty oglądać resztki listków warzyw. Określenie 'imperialistyczna stonka' ... przypomniało mi o bardzo ciekawej książce, którą kiedyś czytałam, pt. 'Imperializm ekologiczny'. Książka w fajny sposób opisuje m.in. wpływ organizmów chorobotwórczych na demograficzne zawłaszczenie Nowego Świata przez europejskich imperialistów. Wg autora Europejczycy odnosili zwycięstwa w dużej mierze nie dzięki technicznej przewadze, ale dzięki zarazkom, które celowo przywozili na nowe tereny, choćby w kocach. Myślę, że książka warta jest przeczytania

anastazja B, właśnie zabawne jest to, że nie mamy za wiele czasu by zająć się warzywnikiem. Będą to więc uprawy ekstensywne! Co silniejsze rośliny przetrwają i starczy każdemu :]

Iza, miło mi, że kurki wprawiły Cię w dobry nastrój. Rzeczywiście kogutki dumnie kroczą z kurkami niczym wojsko

Sylwia85, większość warzywnika jest już obsiana/obsadzona, ale jeszcze nie całość. Rosną m.in. niezawodne buraczki, pietruszka, marchewka, koperek, cebula czerwona i biała, szalotka (od szarotki), szpinak, pory, selery, sałaty (masłowa, lodowa, czerwona, pekińska, łodygowa), fasola szparagowa, kukurydza, kapusta (wczesna, średnia, późna, czerwona), kalafior, brokuł, papryka, pomidory, ziemniaki ...
Sporo miejsca potrzebują ogórki, cukinia, dynia, bakłażany...
Rabarbar mamy taki stary, przetrwał już m.in. koszenie, więc w końcu go przenieśliśmy ;)

A w ogródku aktualnie kwitną nadal tulipany papuzie 'Green Wave' i 'Texas Flame'


czosnek i żurawka


Kupione jesienią wybidzone irysy germanica będą kwitły w ilości przewyższającej nawet ilość zakupionych kłączy :]


Szykuje się do kwitnienia łubin i naparstnica oblepiona mszycami i mrówkami


Chorują mi floksy białe, które dostałam jesienią od znajomych (ktoś wie co to? to jest fotka sprzed tyg, obecnie liście od środka kępki żółkną)) oraz porzeczka zaatakowana przez mszycę porzeczkową...:/

[Wanda7]

Już robactwo oblega nasze wypieszczone roślinki. Myślałam, że ta długa zima jakoś przetrzebi szeregi wroga, ale chyba jest wręcz przeciwnie. Szkodniki to jeszcze pół biedy, najgorsze są wszelkiego rodzaju wirusy, strasznie się ich boję, bo są nie do zwalczenia

Aha, przecudne te strzępiasate tulipany biało-różowe

[shida]

Przy takich gabarytach warzywnika to będą duże plony Smakowita sprawa taki własny warzywniczek - zdradzisz co w nim rośnie ? Takie grządeczki to tylko kuszą by z nich potem zbierać wszelkie pyszności

Tulipany papuzie 'Green Wave' po prostu bajkowe z tymi rozwianymi płatkami a do tego tak długo cieszą kwiatami !