Chyba niekoniecznie....moja babcia ma Alzheimera, a herbaty z cytryną nie znosiła i nie piła...myślę, że należy z rezerwą podchodzić do takich rewelacji, gdyż generalnie na przestrzeni mojego jeszcze niezbyt długiego życia poznałam już tyle teorii łączących różne sposoby odżywiania się z różnymi chorobami, że generalnie jedynie zaprzestanie spożywania czegokolwiek gwarantuje zdrowie... aczkolwiek tylko przez miesiąc, bo tyle zdaje się człowiek może przeżyć bez jedzenialeszczyna pisze:GRAŻYNKO.....ja jestem uzależniona chyba już od herbaty z cytryną przy tym jeszcze dużo cukru /4 łyżeczki/ na kubek....i dostałam w pracy pouczenie, że ponoć picie herbaty w połączeniu z cytryną powoduje wytwarzanie się w naszym mózgu związku który jest odpowiedzialny za chorobę Alzheimera.....ale nadal piję bo bardzo lubię.......
ale warto chyba na ten temat poczytać......
widzę natomiast, że w ogrodzie cudnie się już urządziłaś, a taras-marzenie...i te mebelki kute...cudo!
]. Nie mogę już doczekać się zlotu... i tego ze w końcu się zobaczymy...
więc w dodatku po pierwsze nie wiem, gdzie co mam, a po drugie - czy to jest w tym domu, czy w tamtym 
, jak następnym razem będziesz się wybierała do Poznania daj wcześniej znać na pw, jeśli będziesz, gdzieś w okolicach Starego Rynku, to z miłą chęcią zabiorę dla Ciebie roślinki z mojego ogrodu, oczywiście te których nie masz, a chciałabyś mieć, tylko pytanie jakim środkiem lokomocji się poruszasz, bo muszę wiedzieć jak duże sadzonki szykować.
a na tarasie puste miejsca...fajnie, fajnie masz Krystyno 
łażę w koszuli, piżamie, szlafroku i.... gdybym była młodsza to i....owszem... 
