
Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Maja, koza niesamowita - łącznie z umaszczeniem... No, to teraz pochowaj te wszystkie souveniry 

Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
A myślicie, że kózka połasi się na różyczki Majki? No chyba jednak nie.
Majeczko, niezłe znalezisko
A może jeszcze znajdzie się właściciel?
Majeczko, niezłe znalezisko

Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Ania, koza jest mało wybredna 

Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2

Chapeau d'Napoleon i Centifolia Cristata, to jedna i ta sama róża występująca pod kilkoma nazwami. Też skusiłam się na nią ze względu na oryginalność pąków i nie mogę się doczekać jej kwitnienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Witam poodpustowo
Narobiłam się jak głupia ale teraz mam spokój do początków sierpnia, teraz ja będę chodzić po gościnach
Elżbieta, Ewa, Justi, 4 Anie, Kasiek, Asia, Monia, Jadzia, Grażynka bardzo mi przyjemnie że mnie odwiedzacie mimo że tak rzadko bywam u siebie
Odpowiem zbiorowo
wybaczcie.
Właściciel kozy się odnalazł tylko jakoś ciągle brak mu czasu lub odwagi żeby się po nią zgłosić.
Kozunia na żadne róże nie poszła bo była przywiązana na powrozie wśród trawy i chwastów w cieniu dębów niedaleko ulicy żeby można ją było zobaczyć. Podobno właściciel ma jutro się zgłosić ale czy do tego dojdzie nie wiem.
Wracając do ogrodu i róż to na coraz więcej pąkach pokazują się kolory więc tylko patrzeć jak zacznie się festiwal różany.
Elżbietko też mi się zdarzało wyciąć takie pędy, nie jesteś osamotniona. Prawie każda róża ma swoją kartkę choć na niektórych napisy wyblakły, muszę je poprawić, a robiąc zdjęcie danej róży zawsze robię zdjęcie kartce i dlatego wiem co to za róża - póki jeszcze nie ma kwiatów.
Justi i Wszystkie różomaniaczki zapraszam zawsze i o każdej porze choć najlepiej w porze kwitnienia róż
Kasiek bo to jest jedna i ta sama róża Chapeau d'Napoleon, Cristata http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.1369.2 zobacz ile ona ma nazw
Asiu dzikuska ma się bardzo dobrze, wylazła z pędami na Nutkaja a pąków ma multum
to jest mieszanka 3 róż i jak zakwitną to będzie widok
a to pączusie
Mam jeszcze 3 nowe siewki a dwie na pewno zakwitną, strasznie jestem ciekawa jakie będą miały kwiaty
Na wystawie w Chorzowie kupiłam takie małe cudo
Pinus parviflora ?Ogon Janome? - sosna drobnokwiatowa

Nie posadziłam bo nie umiałam wymyślić dla niej nowego miejsca, nowego bo już raz taką miałam i jak mi padła to na jej miejsce kupiłam inną , Pinus mugo 'Winter Gold'. Ale dzisiaj wpadłam na pomysł że wyautuję Ognika szkarłatnego który właściwie nie dodaje urody przedogródkowi a wręcz szpeci , nie kwitnie, przemarza i rozwala się na wszystko w koło. Od razu azalie rosnące za nim będą miały więcej miejsca.
-- 19 maja 2013, o 22:40 --


Narobiłam się jak głupia ale teraz mam spokój do początków sierpnia, teraz ja będę chodzić po gościnach

Elżbieta, Ewa, Justi, 4 Anie, Kasiek, Asia, Monia, Jadzia, Grażynka bardzo mi przyjemnie że mnie odwiedzacie mimo że tak rzadko bywam u siebie

Odpowiem zbiorowo

Właściciel kozy się odnalazł tylko jakoś ciągle brak mu czasu lub odwagi żeby się po nią zgłosić.

Kozunia na żadne róże nie poszła bo była przywiązana na powrozie wśród trawy i chwastów w cieniu dębów niedaleko ulicy żeby można ją było zobaczyć. Podobno właściciel ma jutro się zgłosić ale czy do tego dojdzie nie wiem.

Wracając do ogrodu i róż to na coraz więcej pąkach pokazują się kolory więc tylko patrzeć jak zacznie się festiwal różany.
Elżbietko też mi się zdarzało wyciąć takie pędy, nie jesteś osamotniona. Prawie każda róża ma swoją kartkę choć na niektórych napisy wyblakły, muszę je poprawić, a robiąc zdjęcie danej róży zawsze robię zdjęcie kartce i dlatego wiem co to za róża - póki jeszcze nie ma kwiatów.

Justi i Wszystkie różomaniaczki zapraszam zawsze i o każdej porze choć najlepiej w porze kwitnienia róż

Kasiek bo to jest jedna i ta sama róża Chapeau d'Napoleon, Cristata http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.1369.2 zobacz ile ona ma nazw

Asiu dzikuska ma się bardzo dobrze, wylazła z pędami na Nutkaja a pąków ma multum
Mam jeszcze 3 nowe siewki a dwie na pewno zakwitną, strasznie jestem ciekawa jakie będą miały kwiaty

Na wystawie w Chorzowie kupiłam takie małe cudo
Pinus parviflora ?Ogon Janome? - sosna drobnokwiatowa
Nie posadziłam bo nie umiałam wymyślić dla niej nowego miejsca, nowego bo już raz taką miałam i jak mi padła to na jej miejsce kupiłam inną , Pinus mugo 'Winter Gold'. Ale dzisiaj wpadłam na pomysł że wyautuję Ognika szkarłatnego który właściwie nie dodaje urody przedogródkowi a wręcz szpeci , nie kwitnie, przemarza i rozwala się na wszystko w koło. Od razu azalie rosnące za nim będą miały więcej miejsca.

-- 19 maja 2013, o 22:40 --
Alutko mnie też skusiły te śliczne kapeluszeAlutka102 pisze:![]()
Chapeau d'Napoleon i Centifolia Cristata, to jedna i ta sama róża występująca pod kilkoma nazwami. Też skusiłam się na nią ze względu na oryginalność pąków i nie mogę się doczekać jej kwitnienia.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Róże od Ciebie rosną i czekam na kwiaty-jakieś powinny się pojawić. Te moje z odrostów się przyjęły?
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2

Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Ewuś niestety ani jeden się nie przyjął
ogólnie zeszły rok był bardzo słaby w różane sadzonki, ani jedna mi nie wyszła.
Tosia wystarczy mi tej żłobkolandii, koza to już za dużo

Tosia wystarczy mi tej żłobkolandii, koza to już za dużo

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Po kwitnieniu poszukam nowych odrostów
I mam coś jeszcze-sadzonkę róży raz kwitnącej. W zeszłym roku wetknęłam patyki i się ukorzeniły, a teraz dostałam odrost, który też rośnie. Blady ma kolor-mój ulubiony 


- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
A ja tak myślę.... że ty wcale niezadowolona z tego że się ten właściciel znalazł.... coś mi się wydaje, że już zdążyłaś polubić małą diablicę 

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Koza = mleko
Co z dojeniem
Podobno to nie takie łatwe u kozy.
Sosna śliczna


Sosna śliczna

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Majka jaka sliczna kozula
nie oddawaj slicznotki
One sie ponoc przywiazuja jak psy 



- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Ale będzie widok, jak te róże zakwitną 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Kurcze śliczne ma paki ta mchówka .Moja też mi się baaardzo podoba chociaż nie ma ich takich fikuśnych jak Twoja .Gdybym miała miejsce to dokupiłabym jeszcze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ... cz. 2
Koza poszła do swojego właściciele pod przymusem ale jak to koza, zawsze się zapiera i jest uparta.
Doświadczenie z kozami mam nawet kilkunastoletnie i był taki okres że miałam aż 5 dojnych kóz i wcale dojenie kozy nie jest trudne. Syn nauczył się doić właśnie na kozie a dopiero potem doił krowy. One się przywiązują ale do jedzenia, no chyba że ma się tylko jedną i traktuje jak zwierzątko domowe. Kozy to takie rozbrykane szkodniki a do tego bardzo uparte, nie na darmo się mówi 'uparta jak koza' i bardzo chętnie się jej pozbyłam choć dobrze wiem że warunki w jakich będzie trzymana nie będą wspaniałe, ale to 'nie mój cyrk i nie moja małpa'
Różyczki coraz śmielej sobie pozwalają ale i szkodniki również. Kwieciaki i bruzdownice działają, zebrałam chyba z 70% pąków na Stanwell Perpetual i Rotes Meer
pogoda nie pozwala na oprysk bo zrobiło się burzowo i deszczowo
udało mi się tylko opryskać Asahi. Pozostaje mi tylko zbierać szkody i gąsienice zżerające wszystko w koło
to zawsze cieszy, poczekamy i zobaczymy co tam się rozlezie.
Aniu już niedługo ten widok będzie kolorowy

tu jeszcze są małe ale liczę że kolory też będzie widać

Jadziu właśnie dla tych pączusiów kupiłam sobie Napoleońskiego Kapelusika czyli Cristata
i jeszcze inny widok, to też różowate czyli głóg

i rh powoli się rozkręcają

Ponieważ cierpię na notoryczny brak czasu to wszystkich bardzo miłych gości przepraszam że tak rzadko odwiedzam ich ogrody
obiecuję nadrobić wszystko w zimie

Doświadczenie z kozami mam nawet kilkunastoletnie i był taki okres że miałam aż 5 dojnych kóz i wcale dojenie kozy nie jest trudne. Syn nauczył się doić właśnie na kozie a dopiero potem doił krowy. One się przywiązują ale do jedzenia, no chyba że ma się tylko jedną i traktuje jak zwierzątko domowe. Kozy to takie rozbrykane szkodniki a do tego bardzo uparte, nie na darmo się mówi 'uparta jak koza' i bardzo chętnie się jej pozbyłam choć dobrze wiem że warunki w jakich będzie trzymana nie będą wspaniałe, ale to 'nie mój cyrk i nie moja małpa'

Różyczki coraz śmielej sobie pozwalają ale i szkodniki również. Kwieciaki i bruzdownice działają, zebrałam chyba z 70% pąków na Stanwell Perpetual i Rotes Meer



Ewuś gratuluję udanego ukorzenianiaewamaj66 pisze:Po kwitnieniu poszukam nowych odrostówI mam coś jeszcze-sadzonkę róży raz kwitnącej. W zeszłym roku wetknęłam patyki i się ukorzeniły, a teraz dostałam odrost, który też rośnie. Blady ma kolor-mój ulubiony


Aniu już niedługo ten widok będzie kolorowy
tu jeszcze są małe ale liczę że kolory też będzie widać
Jadziu właśnie dla tych pączusiów kupiłam sobie Napoleońskiego Kapelusika czyli Cristata

i jeszcze inny widok, to też różowate czyli głóg
i rh powoli się rozkręcają
Ponieważ cierpię na notoryczny brak czasu to wszystkich bardzo miłych gości przepraszam że tak rzadko odwiedzam ich ogrody

obiecuję nadrobić wszystko w zimie
