Galeria.Dalie Stanisława cz.1

[Muszelka 102]

Fotorelacja z festiwalu cudowna
Dalie przepiękne są, zakochałam się w nich ponownie w tamtym roku. To kwiaty mojego dzieciństwa, moja babcia miała ich dużo w różnych kolorach i odmianach
Moje już posadzone na działce

[lanceta]

Jest nas coraz więcej..... ,dalie,to również kwiaty mojego dzieciństwa,tyle,że nasze babcie i mamy ,nie miały takiego wyboru odmian jak my.
Moje,już też posadzone...do niektórych dobierały się ślimaki........zmuszona zostałam do poczęstowania żarłoków specjalnym"smakołykiem"..... nie miałam wyboru.....
Wątek ożywi się,jak zaczniemy wszyscy prezentować swoje odmiany.....
Uważajcie na ślimaki,to podstępne bestie.....

[Yoannak]

U mnie na razie "odpukać", nie pojawiły się jeszcze, ale wiem, że to atak odsunięty w czasie .
Będę strzec dalii, najwyżej groszek zjedzą .

[Mariusz DLW]

Barbaro, ja nie mam właściwie kolekcji roślin... Przed kilku laty musiałem opuścić mój poprzedni dom i ogród, tam zostały iglaki i powojniki, teraz powoli wracam do obcowania z roślinami. Liliowców prawie nie mam, kilka tylko, ale sadzone dopiero w zeszłym roku, więc kwiatów jeszcze nie widziałem (ale część ogrodu jest bardzo mokra, w sam raz dla liliowców). O stronie pana Woźniaka wiem, pytałem już go o liliowce, on je sprzedaje razem z irysami w sierpniu, czyli właściwie po kwitnieniu (ale pewnie coś zamówię). A czy znasz ten adres ild-flowers.eu/? (Mam nadzieję, że wolno podać taki adres). Sporo liliowców, także franczaki i inne polskie, a do tego dalie .
My Love i Chat Noir

[BarbaraR]

Witaj Mariuszu,
podany adres jest mi znany, ale nigdy tam nic nie kupowałam. Dalie mam od Stanisława - liliowce z różnych źródeł. Tak naprawdę nie mam miejsca do sadzenia, więc staram się nie dokupować. Jeśli już zdecyduję się na coś nowego, to rzadko, bo zaczynam mieć tłok na rabatach... To główna bolączka ogrodników - brak miejsca.

[imer]

Lodziu, u mnie w tym roku 2x więcej dalii niż w poprzednim. Przezimowane chyba wszystkie przetrwały, do tego z 3 dokupiłem, a i własnych siewek mam kilka. Zobaczymy co z tego będzie.

[kasia001]

Lodziu, u mnie w tym roku 2x więcej dalii niż w poprzednim. Przezimowane chyba wszystkie przetrwały, do tego z 3 dokupiłem, a i własnych siewek mam kilka. Zobaczymy co z tego będzie.

Hej:) uwielbiam dalie różnego rodzaju zwykłe, miniaturki itp.Tylko mam za mały ogród.Ale zawsze znajdę dla nich choć troszkę miejsca.W kwietniu kupiłam nasionka dali pomponowej w sklepie i już zeszły.Będą śliczne bo kolorowe:)

Usunięto reklamę./Iw.

[lanceta]

Remi,Kasiu - cieszę się juz na myśl,że bedziecie pokazywać swoje dalie.Remi,robisz świetne zdjecia-myśle,ze uswietnisz nimi wątek daliowy.Dzisiaj swoje trochę "podziabałam" i podlałam.Niektóre,to juz okazałe krzaczki,pozostałe jeszcze raczkują.....

[Muszelka 102]

Wczoraj byłam na działce, niestety listki jednej dalii już zeżarły ślimaki, pozostałe jeszcze siedzą w ziemi. Na szczęście, bo nimi też zapewne się zainteresują. Muszę koniecznie kupić jakiś proszek na te szkodniki i zacząć z nimi walkę

[lanceta]

Musisz się pośpieszyć,ponieważ ślimaki najchętniej atakują wychodzące z ziemi nowe pędy dalii.
Ja stosuję granulat,po zastosowaniu,zdałam sobie sprawę jaka ilość tych żarłokow jest na działce.Daję po kilka granulek przy krzaczku-tak dalii,czy host.....Do boju...

[imer]

Lodziu, zeszły sezon był pierwszym, w którym miałem dalie. Bałem się, że są zbyt wymagające i nic z tego nie będzie. Jednak dostałem od sąsiadki działkowej kilka pięknych kłączy, do tego dokupiłem (w marketach) chyba z 4 inne. I okazały się, że wyrosły bez problemu (no może troszkę za gęsto). Kolejnym moim zmartwieniem było przechowywanie zimą kłączy, jednak po wykopaniu jesienią (rozdzieleniu kilku) i obeschnięciu poobwijałem każdą karpę gazetami i włożyłem do wiader okrywając jeszcze szmatami. Zimowały w bloku w schowku między piętrami, pomieszczenie co prawda nie ogrzewane, ale bałem się że za ciepłe. Tydzień temu wytargałem owe wiadra (sztuk 2) na działkę i ku mojemu zdziwieniu okazało się że wszystkie (prócz jednej malutkiej całkowicie wysuszonej) karpy są w świetnym stanie i puszczają już małe pędy! Wymoczyłem i posadziłem, dokupiłem w tym roku z 2 szt. Zobaczymy co będzie dalej. Trochę mnie przestraszyłaś tymi ślimakami, będę musiał coś wysypać.

Kilka zdjęć z zeszłego sezonu (one takie "zwykłe" ale od czegoś trzeba zacząć):













A tu tegoroczne sadzonki, z zebranych własnoręcznie sadzonek (było więcej ale niestety nasz kot któregoś dnia połowę zjadł jeszcze na parapecie )




Także chyba "nie ma co się bać" dalii

[Mariusz DLW]

Barbaro, pozwolę sobie na jeszcze jedno pytanie - czy możesz podać jakiś namiar na Pana Stanisława? Skoro sprzedaje rosliny, to to pewnie nie jest tajemnicą jego adres mailowy lub telefon, ale sam nie znalazłem (pewnie jest gdzies na forum albo w necie, ale nie trafiłem). Bo może zgodziłby się, żeby go odwiedzić w porze kwitnienia dalii?
A do firmy nasienno-daliowej L. napisałem z pytaniem o odmiany - żadnej odpowiedzi. Może im się nie chce odpowiadać, ale też możliwe, że naprawdę coś kręcą, a przyznać się nie chcą (nie dziwię się).

[BarbaraR]

Jakoś nie dziwi mnie, że nie odpowiedzieli... Jeśli chodzi o odwiedziny u Stanisława w okresie kwitnienia dalii to najlepiej napisz do niego w tej sprawie na pw. Teraz jest zajęty sadzonkami, ale może znajdzie chwilę czasu i odpowie.

Pozdrawiam

[Lipien]

Basiu i pozostali miłośnicy chciałem się pochwalić jak ostro pracuje.
Pozdrawiam

[Mariusz DLW]

Skoro Pan Stanisław się odezwał, to pozwolę sobie tą drogą zapytać - Panie Stanisławie, czy to możliwe, żeby pańskie dalie (gdy zakwitną) zobaczyć na własne oczy? Czy zgadza się Pan czasem na wizyty? Mieszkam niedaleko (okolice Jeleniej Góry).
Jeszcze nie kupowałem roślin od Pana, ale chciałbym to zmienić wkrótce . Szczególnie, że inspekty, jak widać na zdjęciach, pękają w szwach!