Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

[imwsz]

Jak tak się przyglądam różom na FO i u siebie to aż uśmiech się piękny tworzy
Oj będziemy miały do oglądania

[robaczek_Poznan]

Lykkefund w ciągu roku urósł do 150cm u mnie, więc jak dobrze pójdzie to szybko wyjdzie z parteru..a za 2 lata będzie zaglądał do okna na pierwszym piętrze

[Sosenki4]

Zaglądam i zmykam. Urobiona jestem po pachy w pracy

[renzal]

Ledwo udało mi się zajrzeć padłam po robocie w ogrodzie, a dziś znów firma - muszę pooglądać wieczorem na spokojnie.

[survivor26]

Ledwo udało mi się zajrzeć padłam po robocie w ogrodzie, a dziś znów firma - muszę pooglądać wieczorem na spokojnie.

Mnie też nie ma, więc i nadrabiania nie jest za wiele...po powrocie zdjęcia ślimaków pewno będę wstawiać, bo nic więcej nie zostanie

[EwkaEs]

Pat-ja swoich ślimaczków znaleźć nie mogłam,ale hosty nadkąszone,otwory gębowe niewielkie...Nie łudź się podagrycznika nie tykają.

[Sosenki4]

Mnie dziś o 4tej pies obudził. Jego szczekanie było jak płacz. Rano patrzę a tam nowa dziura jak po bombie. Widać ciężko mu się kopało i z tej złości szczekał przez płacz czy jakoś tak. Niewyspana jestem przez łazęgę

[paputowy dom]

Pat
Pytałam się kilka stron temu o twój helitrop i wyjazd czerwcowy.
Mój heliotrop albo raczej heliotropik popikowałam wczoraj do osobnych doniczek, wyszło 10 sztuk ale kwitł będzie chyba w grudniu
Wczoraj byłam w castoramie w Legnicy i były sadzonki heliotropu- nie kupiłam poczekam na swój.

[Ave]

..... zaparłam się i wyczytałam cały wątek
W paru miejscach było nawet tak zabawnie, że jakieś rżenie uskuteczniałam, czy cuś w podobie
Ogród pieknieje, roslinek przybywa w takim tempie, że wcale się nie dziwię, że czasu na sadzenia brak, ale coraz piekniej, coraz piekniej..
Walki ze slimorami nie zazdraszczam.. u siebie walczę z kretem... albo jakims innym stworem podziemnym... jak na razie wynik 10:0 ... dla Stwora ale ja go w końcu dopadnę i przestanie mi uskuteczniać orkę podglebową...

[wielkakulka]

...po powrocie zdjęcia ślimaków pewno będę wstawiać, bo nic więcej nie zostanie

U mnie też już są, grabisz grządki i wydłubujesz je z ziemi - fuj

[survivor26]

Justynko, o heliotropie zapomniałam napisać, bo...nie ma o czym pisac...ostatnia żywa sadzonka wysadzona na zewnątrz ma nadal jakieś 5 cm wysokości...nie sieję więcej, mam to w nosie, 4 miesiące chuchania na nic

Co do różanego wyjazdu, to na razie wstepnie badam rynek...ale skoro dałam radę sama autostradą na wschód, to i na zachód dam, zatem nie musi być weekend wyjazdowo, bo mogę i w tygodniu...tak w okolicy połowy czerwca się poumawiamy dokładnie, ok? Bo u mnie z robotą prawie z dnia na dzień się dostepność zmienia, wiec muszę stosowne przygotowania poczynić

Nadal jestem z dala od swojej hodowli ślimaków, zdjęcia zniszczeń dopiero jutro albo i pojutrze, natomiast dziś parę zdjęć z balkonu mojej mamy. Parę razy wspominałam, że jej rośnie wszystko, nawet wsadzane korzeniami do góry...i proszę...w zeszłym roku wyprowadzała się z domu do mieszkania, zabrała trochę roślin, wykopywanych z kwiatami do ciasnych doniczek, potem 5 razy przesadzane i co? Piwonia kwitnie (u mnie jej krzaczek ma 15 cm wysokości ), 10-letnia róża kwitnie (moje markowe jakoś nie zamierzają), melisa w ciasnej doniczce ma pół metra rozpiętości (moja 5 cm), truskawki za tydzień będą do jedzenia (moje zaczynają kwitnąć...), a pomidory (moje już pewno w krainie wiecznych upraw...)...no sami popatrzcie:

[robaczek_Poznan]

Faktycznie mama ma zielone ręce
Moze wpadnie do Ciebie na miesiąc i zaczaruje ogrod?
PS. Pat, moje heliotropki tez malutkie ale jeszcze żyją....jak podrosną to Ci wyślę

[Sosenki4]

Rzeczywiście wszystko piekne, ale Wrocław ma cieplejszy klimat niż Twój wiejski. Donoszę, że w B. są lawendy

[imwsz]

Pati ja wiem, że my wolimy sami i uczyć się na błędach
Ale nie czaj się tylko niech Cię mama przeszkoli jak to się robi, że wnetki w tych donicach kwiaty i owoce będą
A na Twojej wsi to jak znalazł, wszystkim szczeny opadną jak to miastowa wprowadza nowinki uprawowe
No i domniemuję, że się z nami tą wiedzą tajemną podzielisz

[survivor26]

Pati ja wiem, że my wolimy sami i uczyć się na błędach
Ale nie czaj się tylko niech Cię mama przeszkoli jak to się robi, że wnetki w tych donicach kwiaty i owoce będą
A na Twojej wsi to jak znalazł, wszystkim szczeny opadną jak to miastowa wprowadza nowinki uprawowe
No i domniemuję, że się z nami tą wiedzą tajemną podzielisz

No właśnie sęk w tym, że wiedzy tajemnej nie ma....moja mama ignoruje wszystkie porady ogrodnicze, hortensje sadziła w słońcu w zasadowej glebie ..nigdy jej nie przemarzały, co roku obłednie kwitły...floksy uprawiała w głębokim cieniu, irysy wodne na suchym pagórku itd. itp....w tym zakresie nieco jej postępowanie powielam, ale jednak u mnie tak doskonale działanie wbrew zasadom się nie sprawdza