Mufka - ogrodowe marzenia...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
MARYSIU....wszystkie roślinki już pod gołym niebem, na pewno im bardzo dobrze.....mnie są na docelowym miejscu bo gospodyni nie nadąża z obowiązkami.......... wyznaczyłam im miejsce bardzo bezpieczne...... Inkubator.......i tam pozostaną do czasu kiedy przygotuję glebę do nasadzeń.....
Marysiu...żadna pomyłka z Twojej strony....to moja przeprowadzka wprowadziła zamęt ale wszystko poszło bardzo dobrze.....
jak dobrze mieć zięcia i to takiego co trawę wytrzepie i internet na biurko zamiecie.......
Marysiu...żadna pomyłka z Twojej strony....to moja przeprowadzka wprowadziła zamęt ale wszystko poszło bardzo dobrze.....
jak dobrze mieć zięcia i to takiego co trawę wytrzepie i internet na biurko zamiecie.......
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...

Czy ja ostatnio narzekałam, ze mam sucho jak przysłowiowy pieprz /bo mam/ i deszcz nie pada ? Niestety narzekałam, ale przysięgam, już nie będę ! Przynajmniej przez jakiś czas...
Pracowałam sobie radośnie do późna, oblepiona komarami jak bożonarodzeniowa choinka bombkami, gdy zaczęło się błyskać i grzmieć, a ponieważ robiło się coraz ciemniej - dochodziła 21,00, więc pozbierałam swoje szmatki i gałganki i podreptałam do domku. I się zaczęło !
Huknęło, gruchnęło i spadł taki grad, pokrywając wszystko grubą warstwą lodu. Jutro będziemy szacować straty, boję się co zobaczymy...
Zdjęcia zrobiłam otwierając na moment drzwi. Ale co przeżyły biedne bociany w gnieździe, bombardowane takimi pociskami z nieba

Sikorki na szczęście mają bezpieczne budki.
Asiu pracusiu, też się cieszę z tego internetu ogromnie, tyle, że limit mnie będzie poganiał, a to kiepsko dość

Wióry rogowe mają dużo azotu, więc ja sypię je pod róże i rośliny, które wiem, że są żarłokami, i w dołki pod nowe nasadzenia. Można tak jak napisała Pacynka, posypać całą rabatę. Ale gdy rabata duża, to wydajniej podsypać pod konkretne roślinki. Ponieważ dużo azotu, więc sypię tylko wiosną na start. Oprócz wiórów, które rozkładają się powoli, sypię dodatkowo pod każdą różę garść lub dwie obornika granulowanego.
Pacynko brunera w większej grupie wygląda zjawiskowo i kwitnie długo, co jest dużą zaletą. A potem ma ładne liście do jesieni.
Ja najbardziej lubię, tą zwykłą z zielonymi liśćmi, chociaż mam pojedyncze egzemplarze z ozdobnymi. W zeszłym roku mi wymarzły.
Ewuś majowy, dobrze, że drobne deszcze, a nie taki wypasiony grad, jak u mnie

A zięć, dobrze mówisz, że skarb

Madziu, dziękuję Ci kochana za miłe słowa, ale chyba mnie nieco przeceniasz


Wandziu moje powojniki są posadzone w odległości ok. 0,5 m jeden od drugiego. Tak mają więcej miejsca

Ewo gajowa, jak dobrze, że się odezwałaś

Krysiu oj, dobrze, bo już myślałam, że to ja coś pokręciłam. Wszystko mogło się zdarzyć, bo pakowałyśmy w pośpiechu.
Oj tak, ale najważniejsze jest wspólne porozumienie i ...przyjaźń

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...


Czytam o roślinach na rabacie brzozowej i nie mogę się doczekać, kiedy zakwitną. Pomysł świetny

- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Ojojoj, taki grad??!! Mam nadzieję, że nie będzie wielkich strat ...
Brunera, tak jak niezapominajki (i tak jak chyba prawie wszystko) lepiej wygląda w większej grupie. Będę się starała pamiętać o tym przy zagospodarowaniu ogrodu
Piszesz, że najlepsza ta zwykła z zielonymi liśćmi. No ja chyba ogólnie jestem zwolenniczką zwykłych, nie odmianowych roślin w ogródku. Ozdobne liście rzadko do mnie przemawiają, choć zdarza się. Ale np., dajmy na to, taka miodunka pstra ... no nie, niekoniecznie muszę ją mieć. Właściwie... to w ogóle nie muszę takiej mieć

Brunera, tak jak niezapominajki (i tak jak chyba prawie wszystko) lepiej wygląda w większej grupie. Będę się starała pamiętać o tym przy zagospodarowaniu ogrodu

Piszesz, że najlepsza ta zwykła z zielonymi liśćmi. No ja chyba ogólnie jestem zwolenniczką zwykłych, nie odmianowych roślin w ogródku. Ozdobne liście rzadko do mnie przemawiają, choć zdarza się. Ale np., dajmy na to, taka miodunka pstra ... no nie, niekoniecznie muszę ją mieć. Właściwie... to w ogóle nie muszę takiej mieć


- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...



ARMAGEDON
Wyszłam rano do ogrodu i ujrzałam pobojowisko : ziemia usłana liśćmi i gałązkami, wszystkie roślinki sponiewierane, stłamszone, połamane i zbite przez nieobliczalne i okrutne siły przyrody...
Nie będzie zdjęć, bo chodziłam i łzy same mi ciekły, więc nie mogłam fotografować.
Nie będzie w tym roku róż, bo ogłowione z pędów kwiatowych, nie będzie lilii, bo duże już pąki leżą na ziemi w błocie, pozrywane bezlitośnie, nie będzie powojników, bo jakaś szatańska kosa pocięła je na kawałki i porozrzucała na wszystkie strony. Nie ma już mojego ogrodu !!! Nie ma jednej całej roślinki, nawet twarde, mocarne liście bergenii są pocięte i podziurawione, także hosty w strzępach i ostróżki, no wszystko, po prostu...
Kochane, robię przerwę, bo muszę to w spokoju przetrawić i nabrać sił i chęci do dalszego działania. Mój ogród też potrzebuje czasu, by na nowo się odrodzić i znów cieszyć.
Przykro mi, że w tym sezonie nie będzie pięknych zdjęć, ale siły przyrody są czasem bezlitosne i... niezrozumiałe.

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17368
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...


Oj ,Przykro mi, chyba sama popłakałabym się,gdym zobaczyła zniszczenia,nikt z nas tego nie lubi,ani nie chce,cóż natura rządzi się swoimi prawami


- variegata
- 1000p
- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Bardzo mi przykro...
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Marysiu, nie rozpaczaj. Miałam tak 2 lata temu, sprzatałam i płakałam. Róże dadzą radę, puszczą nowe pędy, podobnie powojniki, czy ostróżki. I na pewno w tym roku zakwitną. Lilie co prawda nie, ale w przyszłym odrobią straty. Nawet nie wyobrażasz sobie jak szybko natura się odradza. Wierz mi. Ja już to przerobiłam 

- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Mufko, strasznie współczuję. To musi być naprawdę przykry widok... Przyroda potrafi zarówno tworzyć, jak i niszczyć. Twój ogród istnieje jednak nadal! Odrodzi się z pewnością!
Rośliny mają niesamowitą siłę i wolę życia. Teraz z pewnością całość wygląda żałośnie, ale jak wszystko obeschnie i posprzątacie pobojowisko, okaże się, że wiele roślin zacznie szybko nadrabiać straty i będziesz mogła znów troskliwie się nimi zająć.
Jesteśmy z Tobą. A Twój ogród jest teraz także z nami dzięki paczkom, które tak dzielnie przygotowałaś

Jesteśmy z Tobą. A Twój ogród jest teraz także z nami dzięki paczkom, które tak dzielnie przygotowałaś

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Boże kochany, akurat na Twój ogród musiało trafić
.
Przecież mogło wytłuc nieużytki
.
Trzymaj się, Marysiu, mocno
.
Straszne to, ale natura się po troszku pozbiera, więc Ty też postaraj się pozbierać, choć wyobrażam sobie jakie to trudne. Sercem
jestem z Tobą.
Bardzo zasmucona Jagoda

Przecież mogło wytłuc nieużytki

Trzymaj się, Marysiu, mocno

Straszne to, ale natura się po troszku pozbiera, więc Ty też postaraj się pozbierać, choć wyobrażam sobie jakie to trudne. Sercem

Bardzo zasmucona Jagoda
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Marysiu Kochana
doskonale Cię rozumiem i naprawdę wspólczuję. Dwa lata temu przerabiałam dokładnie to samo, płakałam, wściekałam się i nie wiedziałam co zrobić. Dlatego wiem co czujesz.
Szkoda lilii , one raczej nie zakwitną, ale cała reszta się pozbiera, zobaczysz. Zakwitnie rochę później, ale zobaczysz - zakwitnie. Wprawdzie rośliny będą poszatkowane i troszkę zniekształcone, ale zobaczysz będą jeszcze piekne zdjęcia.
Ja po gradzie u siebie tez nie wierzyłam, że coś jeszcze zakwitnie. Ale roślinki są mocne i mają niesamowitą wolę życia - będą rosły, zobaczysz. A pod Twoją opieką na pewno świetnie odbiją.
Kochana
, wiem co czujesz....jesteśmy wszyscy z Tobą 

Szkoda lilii , one raczej nie zakwitną, ale cała reszta się pozbiera, zobaczysz. Zakwitnie rochę później, ale zobaczysz - zakwitnie. Wprawdzie rośliny będą poszatkowane i troszkę zniekształcone, ale zobaczysz będą jeszcze piekne zdjęcia.
Ja po gradzie u siebie tez nie wierzyłam, że coś jeszcze zakwitnie. Ale roślinki są mocne i mają niesamowitą wolę życia - będą rosły, zobaczysz. A pod Twoją opieką na pewno świetnie odbiją.
Kochana


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Marysiu
Bardzo współczuję z powodu gradu
Na siły przyrody niestety nie ma siły .U mnie grad też przeszedł ,ale na szczeście nie był tak duży i znacznych strat nie poczynił .Twoje rośliny się odbudują pomału i będą silniejsze 

Bardzo współczuję z powodu gradu


- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Marysiu, nie masz pojęcia jak bardzo mi przykro. Wiem, że nie ma takich słów, które mogą Cię pocieszyć i wiem jak boli kiedy wali się coś co tworzyłaś z miłością, zapałem i z olbrzymim wkładem pracy.
Pamiętaj Mufeczko, że gdyby coś się nie odbudowało, to masz u mnie swoje sadzonki.
A swoją drogą to gdzie ta sprawiedliwość??? Dlaczego właśnie Twoje miejsce to spotkało?
Pamiętaj Mufeczko, że gdyby coś się nie odbudowało, to masz u mnie swoje sadzonki.

A swoją drogą to gdzie ta sprawiedliwość??? Dlaczego właśnie Twoje miejsce to spotkało?

Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Wielka przykrość i smutek
Trudno w to uwierzyć, ale większość roślin zakwitnie, tylko w późniejszym terminie. Pewnie sama to wiesz, a smutku Ci ująć nie mogę 


- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1461
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mufka - ogrodowe marzenia...
Droga Marysiu Mufko,
Ogromnie mi przykro i z całego serca współczuję zniszczeń poczynionych przez grad. Wiem, jakie to uczucie, bo u mnie na Kaszubach kilka lat temu wydarzył się podobny kataklizm, dodatkowo z huraganem, który dosłownie rozdarł i powalił na ogród 60-letnie drzewo.
Chciałabym Cię jakoś pocieszyć, ale wiem, że to po prostu trzeba przeżyć, przeboleć samemu... Widocznie każdy ogrodnik raz w życiu musi zaznać niszczącej siły przyrody...
Ale siła życia jest większa!
Niedługo się o tym przekonasz.
Życzę Ci tego z całego serca!
Ogromnie mi przykro i z całego serca współczuję zniszczeń poczynionych przez grad. Wiem, jakie to uczucie, bo u mnie na Kaszubach kilka lat temu wydarzył się podobny kataklizm, dodatkowo z huraganem, który dosłownie rozdarł i powalił na ogród 60-letnie drzewo.
Chciałabym Cię jakoś pocieszyć, ale wiem, że to po prostu trzeba przeżyć, przeboleć samemu... Widocznie każdy ogrodnik raz w życiu musi zaznać niszczącej siły przyrody...
Ale siła życia jest większa!

Życzę Ci tego z całego serca!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."