
Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ani szkoda. Co roku powtarzam, że za rok to już musowo... 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
No i po co jechać do Holandii
Bardzo lubię maj, bo gdzie się człowiek nie obróci, to zawsze w ogrodzie zobaczy coś ciekawego
U mnie każdego dnia zakwita coś nowego, ale jednak nie wszystko się opuściło.
Wczoraj na przykład o mało co nie wykopałam hibiskusa bylinowego.
Z obsadzaniem donic też jestem do tyłu, ale jutro jest u mnie targ, więc w końcu kupię kwiatki.

Bardzo lubię maj, bo gdzie się człowiek nie obróci, to zawsze w ogrodzie zobaczy coś ciekawego

U mnie każdego dnia zakwita coś nowego, ale jednak nie wszystko się opuściło.
Wczoraj na przykład o mało co nie wykopałam hibiskusa bylinowego.
Z obsadzaniem donic też jestem do tyłu, ale jutro jest u mnie targ, więc w końcu kupię kwiatki.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Iwonko karmnik ościsty dość ładnie się rozrasta, w zeszłym roku wsadzałam może 3 cm maleństwa z podziału, a teraz już są dość spore kępki, chyba w tym roku podosadzam jeszcze w miejsca, gdzie go nie ma pomiędzy tymi kołkami, a gdzie wyłazi zielsko
Marysiu faktycznie, tak jak piszesz, niektóre z tych nowych odmian są rzeczywiście niesamowite te pełne do złudzenia przypominają piwonie, a Salmon Van Eijk ma największe kielichy ze wszystkich, które mam, inne znów mają swój niepowtarzalny urok, o polach w Holandii słyszałam, widziałam też zdjęcia z pobytu znajomych, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie, więc wyobrażam sobie jaki to musi być szok widizieć to na żywo, w Chrzypsku Wielkim, to zapewne namiastka tamtego, a i tak warto zobaczyć.
Beatko ja początkowo przesadzałam do większych donic, ale już mi się znudziło, sprawdziłam prognozę długoterminową (choć na 100% w nią nie wierzę) i stwierdziłam, że sadzę wprost do gruntu, co ma być, to będzie. Na wczoraj zapowiadali deszcze z burzami, a nawet grad szczególnie nad Wielkopolską, a tu ani jedna kapka nie spadła
, za to dzisiaj popadało i to zdrowo, właśnie przeczytałam przed chwilą u Kasi, że gradobicie jednak było, mnie na szczęście, to znaczy mój ogród ominęło.
Krysiu póki co wszystkie moje tulipany rosną bezpośrednio w ziemi i mam nadzieję, że nie będę musiała tego zmieniać, ale coraz częściej i u nas słyszy się o nornicach, zastanawiam się jak chcesz pozyskać wilczomlecz z sadzonki, myślisz chyba o rozdzieleniu, jeśli rosną dwa lub trzy w jednym miejscu prawda? Krysiu u mnie na pewno się rozsieją, szkoda, że nie wiedziałam prędzej, bo część młodych polikwidowałam, ale jak chcesz, to kilka sztuk mogę Ci podesłać, bo coś na pewno zostawiłam.
Małgosiu jak znam życie i siebie, to jak spotkam tulipany w Biedronce, to pewnie i tak wpadną mi do koszyka
Hosty to w zasadzie bardzo żywotne rośliny, więc nie sądzę, aby ta zima mogła im zaszkodzić, one różne też wychodzą w zależności od gatunku poza tym wszystko dopiero zaczęło nadganiać to opóźnienie, więc myślę, że niedługo się pojawi. Moja synowa też Małgosia ma hostę bodajże 2 zimę (a może 3?) w drewnianej donicy, zimuje bez okrycia i rośnie jak szalona. Powiem Ci, że jedna u mnie też nie dawała mi spokoju, bo nie wychodziła, ale ja ją jesienią w całości przesadzałam, więc zaczęłam paluchem delikatnie sprawdzać i znalazłam jednego "kła" podlałam z dwa razy i zaczyna wyłazić więcej.
Asiu zobaczymy za rok
Iwonko fakt, że u nas też są bardzo urokliwe miejsca i w zasadzie wyjeżdżać, by nie trzeba było, ale jednak kusi, taka jest ludzka natura, chciałabym zobaczyć te w Holandii, ale specjalnie przecież po, to tam nie pojadę, więc miałam chociaż namiastkę
. Oj kiedyś też zdarzyło mi się co nie co uszkodzić, wykopać, a nawet wyrzucić, więc teraz znaczę sobie gdzie co jest i nie mam już tego problemu.
Jeszcze wciąż tulipankowo
to te o których pisałam, że w zeszłym roku były mniejsze, teraz niby mniejsze nie są, ale chyba je wykopię dla wzmocnienia,
przynajmniej sprawdzę, czy rzeczywiście dużo to daje

jeszcze taki cudaczek bez nazwy

ten też nn

Queen of Night

miał być Formosa, ale raczej nim nie jest

Judaszowiec, znów kwitnie


iryski

gajowiec żółty

wszystkie clematisy się przyjęły

a to moja amatorska
uprawa pomidorów z własnego siewu (inne pójdą na warzywnik), na razie stoją schowane na uboczu,
potem zobaczymy jak się okaże co z niech będzie

a teraz zagadka, czyje to kwiatuszki?

Marysiu faktycznie, tak jak piszesz, niektóre z tych nowych odmian są rzeczywiście niesamowite te pełne do złudzenia przypominają piwonie, a Salmon Van Eijk ma największe kielichy ze wszystkich, które mam, inne znów mają swój niepowtarzalny urok, o polach w Holandii słyszałam, widziałam też zdjęcia z pobytu znajomych, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie, więc wyobrażam sobie jaki to musi być szok widizieć to na żywo, w Chrzypsku Wielkim, to zapewne namiastka tamtego, a i tak warto zobaczyć.
Beatko ja początkowo przesadzałam do większych donic, ale już mi się znudziło, sprawdziłam prognozę długoterminową (choć na 100% w nią nie wierzę) i stwierdziłam, że sadzę wprost do gruntu, co ma być, to będzie. Na wczoraj zapowiadali deszcze z burzami, a nawet grad szczególnie nad Wielkopolską, a tu ani jedna kapka nie spadła

Krysiu póki co wszystkie moje tulipany rosną bezpośrednio w ziemi i mam nadzieję, że nie będę musiała tego zmieniać, ale coraz częściej i u nas słyszy się o nornicach, zastanawiam się jak chcesz pozyskać wilczomlecz z sadzonki, myślisz chyba o rozdzieleniu, jeśli rosną dwa lub trzy w jednym miejscu prawda? Krysiu u mnie na pewno się rozsieją, szkoda, że nie wiedziałam prędzej, bo część młodych polikwidowałam, ale jak chcesz, to kilka sztuk mogę Ci podesłać, bo coś na pewno zostawiłam.
Małgosiu jak znam życie i siebie, to jak spotkam tulipany w Biedronce, to pewnie i tak wpadną mi do koszyka

Hosty to w zasadzie bardzo żywotne rośliny, więc nie sądzę, aby ta zima mogła im zaszkodzić, one różne też wychodzą w zależności od gatunku poza tym wszystko dopiero zaczęło nadganiać to opóźnienie, więc myślę, że niedługo się pojawi. Moja synowa też Małgosia ma hostę bodajże 2 zimę (a może 3?) w drewnianej donicy, zimuje bez okrycia i rośnie jak szalona. Powiem Ci, że jedna u mnie też nie dawała mi spokoju, bo nie wychodziła, ale ja ją jesienią w całości przesadzałam, więc zaczęłam paluchem delikatnie sprawdzać i znalazłam jednego "kła" podlałam z dwa razy i zaczyna wyłazić więcej.
Asiu zobaczymy za rok

Iwonko fakt, że u nas też są bardzo urokliwe miejsca i w zasadzie wyjeżdżać, by nie trzeba było, ale jednak kusi, taka jest ludzka natura, chciałabym zobaczyć te w Holandii, ale specjalnie przecież po, to tam nie pojadę, więc miałam chociaż namiastkę

Jeszcze wciąż tulipankowo
to te o których pisałam, że w zeszłym roku były mniejsze, teraz niby mniejsze nie są, ale chyba je wykopię dla wzmocnienia,
przynajmniej sprawdzę, czy rzeczywiście dużo to daje
jeszcze taki cudaczek bez nazwy
ten też nn
Queen of Night
miał być Formosa, ale raczej nim nie jest

Judaszowiec, znów kwitnie

iryski
gajowiec żółty
wszystkie clematisy się przyjęły
a to moja amatorska

potem zobaczymy jak się okaże co z niech będzie
a teraz zagadka, czyje to kwiatuszki?
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Czy to jakiś skalniak, a może skalnica?, a judaszowiec prześliczny 

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, przepiękne tulipany!
Wycieczka bardzo udana, a zdobycze godne pozazdroszczenia
Gratuluję kwiatów na judaszowcu! Mój ma zaledwie trzy
Ale jak na pierwszy rok i tak jestem z niego dumna
Pozdrawiam
Wycieczka bardzo udana, a zdobycze godne pozazdroszczenia

Gratuluję kwiatów na judaszowcu! Mój ma zaledwie trzy


Pozdrawiam

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Iwonko brawo
, to skalnica, ale jesteś spostrzegawcza
Kasiu dziękuję
, zdobycze faktycznie fajne, ale troszkę się boję jak uda mi się przechować te cebulki, bo zdania są niestety podzielone, póki co leżą w dość przewiewnym pomieszczeniu podzielone gatunkami w doniczkach z dziurkami i przesypane lekko ziemią, powinny tak wytrzymać do września, ale jak się zacznie coś dziać to poupycham je najwyżej do gruntu trudno, za rok zobaczymy czy było warto, wówczas Wam napiszę
.
Czytałam o gradobiciu u Ciebie, wiem, że u Olusi też było, a to tak niedaleko ode mnie, u nas tylko ulewa, mnie w tym czasie nie było jeszcze na miejscu, bo dzisiaj po pracy leciałam do małej do szpitala, gdyż rano miała wycinane migdałki, a jak wróciłam to padłam i spałam do 20.00, to chyba stres tak na człowieka wpływa, w pracy na niczym nie mogłam się skupić, ale na szczęście jest już po i w sobotę mają wrócić do domu, tak więc zdjęcia są z dnia wczorajszego, ale dziś po deszczu było tak samo, jak wstałam zdążyłam jeszcze oblecieć i obejrzeć ogród.


Kasiu dziękuję


Czytałam o gradobiciu u Ciebie, wiem, że u Olusi też było, a to tak niedaleko ode mnie, u nas tylko ulewa, mnie w tym czasie nie było jeszcze na miejscu, bo dzisiaj po pracy leciałam do małej do szpitala, gdyż rano miała wycinane migdałki, a jak wróciłam to padłam i spałam do 20.00, to chyba stres tak na człowieka wpływa, w pracy na niczym nie mogłam się skupić, ale na szczęście jest już po i w sobotę mają wrócić do domu, tak więc zdjęcia są z dnia wczorajszego, ale dziś po deszczu było tak samo, jak wstałam zdążyłam jeszcze oblecieć i obejrzeć ogród.
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Dobrze Ilonko, że gradobicie Ciebie też ominęło. Niecałe dwa kilometry od mojej działki podobno padł grad wielkości kurzych jaj, nawet szyby powybijał... u mnie tylko deszcz 

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Tulipanów cudnych moc!
te różowe fajne!
Biedronkowe niezawodne! Kolejne zaczną kwitnąć!
te różowe fajne!
Biedronkowe niezawodne! Kolejne zaczną kwitnąć!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Myślałam że moje pomidorki to jakieś nie wyrostki ale chyba wszystko z nimi ok 
Jakie tam odmiany masz??

Jakie tam odmiany masz??
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
ILONKO.....już zaczynam pomaleńku normalnie funkcjonować co znaczy że mam internet i mogę się z Wami spotkać.....nie omieszkałam zajrzeć do Ciebie, dzisiaj się komunikuję tylko pogoda kiepściutka......
tulipanki u Ciebie zjawiskowo tylko jednak szkoda, że ich okres kwitnienia jest troszkę za krótki......
pozdrawiam
tulipanki u Ciebie zjawiskowo tylko jednak szkoda, że ich okres kwitnienia jest troszkę za krótki......
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko,witaj niedzielnie.Piękny ten judaszowiec,jestem zielona,czy to jakieś duże drzewo czy krzew?
- Maddy77
- 500p
- Posty: 641
- Od: 2 maja 2012, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko Twoje tulipanki są niesamowite
Kolorki cudne
A judaszowiec jest wielką moją


A judaszowiec jest wielką moją

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Asiu, to możemy się naprawdę cieszyć, bo okok mnie też było gradobicie, niech ta pogoda się wreszcie już zmieni, niby ładnie miało byś od jutra, ale według nowej wersji od środy, zobaczymy.
Miłka wszystkie tulipanki mają coś w sobie, ale jak zobaczyłam, te które pokazała Marta (Shirall) i Asia (Asia2) z wystawy w palmiarni, to dostałam oczopląsu, ciekawe czy będą jesienią te odmiany dostępne.
Sara moje pomidorki są dość duże w tych 20 litrowych wiadrach nieco giną, mam jednak nadzieję, że miesca mają dosyć, co ja tam mam, każda odmiana inna, bo tak jak pisałam eksperymentuję, żeby zobaczyć, które nam najbardziej przypadną do gustu, mam nadzieję, że uda mi się spróbowac ich owoców
. na pewno jest betalux, golden jubille, mini bell, koralik malinowy, bawole serce, P 20 blue, megagron i jeszcze trzy może cztery odmiany sa w domu, które pójdą na warzywnik.
Krysiu fajnie, że znów jesteś, zaraz lecę zobaczyć, co u Ciebie słychać, tulipanki w tym roku wyjątkowo długo kwitły, bo nie było, aż takich upałów, moje nadal jeszcze są
Małgosiu judaszowiec jest w zasadzie ciekawy, ale powiem szczerze, że nie jest, to żadne cudo, można go prowadzić jako krzew i jako drzewko.
Madziu dziękuję
, jeśli chodzi o judaszowca, to tak jak pisałam wyżej, ja chyba zdecydowanie wolę mojego żarnowca, który pomału zaczyna swój spektakl

niestety weekend był dość deszczowy i niewiele sie dało porobić, ale dzieciaczki i tak miały ekstra zabawę,
gdyż dziura przygotowana pod oczko napełniła się sama wodą



poza tym zielsko i trawa urosły w zastraszajacym tempie, jak tylko będzie można to trzeba znów kosić


tulipanki wciąż jeszcze kwitną, ale to już ostatnie ich tchnienie




seadov

jeszcze żonkile i narcyzki

i następne iryski

w miejsce przesadzonego orzecha posadziliśmy wczoraj nową wisienkę, ale zdjęcie jeszcze bez niej

kamasja jeszcze troszkę

w sobotę udało mi się odchwaścić różankę z liliami i co nieco jednorocznych dosadzić

pod bacznym nadzorem

Miłka wszystkie tulipanki mają coś w sobie, ale jak zobaczyłam, te które pokazała Marta (Shirall) i Asia (Asia2) z wystawy w palmiarni, to dostałam oczopląsu, ciekawe czy będą jesienią te odmiany dostępne.
Sara moje pomidorki są dość duże w tych 20 litrowych wiadrach nieco giną, mam jednak nadzieję, że miesca mają dosyć, co ja tam mam, każda odmiana inna, bo tak jak pisałam eksperymentuję, żeby zobaczyć, które nam najbardziej przypadną do gustu, mam nadzieję, że uda mi się spróbowac ich owoców

Krysiu fajnie, że znów jesteś, zaraz lecę zobaczyć, co u Ciebie słychać, tulipanki w tym roku wyjątkowo długo kwitły, bo nie było, aż takich upałów, moje nadal jeszcze są

Małgosiu judaszowiec jest w zasadzie ciekawy, ale powiem szczerze, że nie jest, to żadne cudo, można go prowadzić jako krzew i jako drzewko.
Madziu dziękuję

niestety weekend był dość deszczowy i niewiele sie dało porobić, ale dzieciaczki i tak miały ekstra zabawę,
gdyż dziura przygotowana pod oczko napełniła się sama wodą

poza tym zielsko i trawa urosły w zastraszajacym tempie, jak tylko będzie można to trzeba znów kosić
tulipanki wciąż jeszcze kwitną, ale to już ostatnie ich tchnienie
seadov
jeszcze żonkile i narcyzki
i następne iryski
w miejsce przesadzonego orzecha posadziliśmy wczoraj nową wisienkę, ale zdjęcie jeszcze bez niej
kamasja jeszcze troszkę
w sobotę udało mi się odchwaścić różankę z liliami i co nieco jednorocznych dosadzić
pod bacznym nadzorem
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)

Witaj Ilonko
Cudnie wszystko kwitnie



Pomidorki z amatorskiej uprawy będą rosły i owocowały

Też zazwyczaj sama sieję pomidorki i jestem z nich zadowolona, nie wchodzi na nie zaraza ziemiaczana
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Nadzorca najważniejszy



