

heliofitka pisze:a nie myślałaś, żeby szeflerę "ciachnąć"
Kochana, a o czym ja tu wypisuję?


Wiktoria_W pisze:Też swojej szeflerze kiedyś obcięłam czubek. Ale się zdenerwowała. Mam wrażenie, że zaczęła rosnąć dwa razy szybciej i w końcu przerosła okno.
To pewnie miałaś tak jak moja mama, ucięłam jej szeflerze czubek dawno temu a ta nagle speeda dostała i pod sufit wystrzeliła, nie mówiąc o tych bocznych przyrostach





heliofitka pisze: Pamiętasz dałaś mi listek Geronimo.
Co prawda udało mi się wyhodować z niego roślinę, tyle tylko, że mi gdzieś zginęła
Takie cudo zgubiłaś?





A teraz... Panie... Panowie...

SAMBA


Nawet M-ek uznał, że w jego ulubionym kolorze

No i się powstrzymać nie mogę, bo dziś podlewając skrętniki zobaczyłam obok o to:

A ja się zastanawiałam ile to tak można sobie stać (bo już dobry rok)

