Reniu, bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowo
Bozuniu, kochana jesteś, ale ogród dopiero powstaje, żaden z niego kandydat do trofeów

Zdjęcia to sztuka iluzji, ale cieszą mnie ogromnie takie sympatyczne słowa!
Gosiu, jak miło, że wpadłaś! Dziękuję za przemiłe słowa, ale do ideału daleeeeka droga. Poza tym, mam tak zacnych gości, że nie potrzebuję zapraszać celebrytów

Chyba zawsze tak jest, że po zimowym zwątpieniu i wiosennym przesileniu budzi się w nas ogrodowy demon

Ja też mam ochotę dosadzać, a miejsca brak!
Majeczko, wybrałam te ślicznotki u Ewuni i z trudem powstrzymałam się, żeby nie wziąć kolejnych ;-)) Do następnej wizyty
Marta, dzisiaj po południu było pięknie! powinno już przeschnąć u Ciebie, więc na urlopiku pewnie będziesz działać
Asiu, dobrze, że ostrzegasz, nie zbliżam się do Auchana! Wszystkie zakupione przez Ciebie królewny mam od jesieni, będziemy podziwiać je w tym roku w obu ogrodach

Asieńko, może cyknij foty swojej glicynii i wspólnymi siłami coś wypatrzymy?
ps. Kiedy się widzimy?
Asiu Daffodilku, to Twój miesiąc czyż nie? Narcyze kwitną na potęgę! Dziękuję za serdeczności, jeżeli ogród zaprasza na zdjęciach, gospodyni również, to kiedy skorzystasz z zaproszenia?

Glicynie kapryśne nawet w łagodnym klimacie, ale ten rok zapowiada się wyjątkowo!
Małgosiu, i jak, obejrzałaś glicynię? Jak wypatrzyłaś mechate, beczułkowate pąki, to będą kwiaty! W razie niepewności zrób foty, pomogę w identyfikacji
Agness, szkoda, że Cię nie będzie..miałam nadzieję, na sympatyczne spotkanie w realu

Może innym razem!Z chwastami to nierówna walka, ale jak to pisze Ewa Majowa, taki nasz
los parchaty 