kamienny krąg zaczyna nabierać kolorków, ani się nie obejrzysz a będzie świetniście kwieciście.
Co to jest pod, za narcyzem, takie coś podobne do magnolii kluzjolistnej???
Bardzo to fajne, oby dalie nie miały przebojów z zimnymi ogrodnikami


Moje żurawki zbierają siły.Sa takie które są okazałe, ale szykuję się na straty.Moja upragniona Amber bardzo źle zniosła zimę pomimo przykrycia i sporej warstwy śniegu.Widzę jeden maleńki listeczek, ale jest tak biedniutki że aż żal patrzec...zeberka4 pisze:Moje żurawki czy tiarelle też nie wyglądają zbyt szałowo. Widziałam już jakieś małe kwiatuszki no ale co będzie to będzie. Tak myślę czy nie zastąpię ich innymi roślinami.
Agusiu, synek wyścisakny, pokazał mi które zdjęcia mam Wam pokazać.Niech rozwija w sobie tą pasję.Lepsze to niz bieganie z pistoletem i bicie brataAGNESS pisze:Aniu wspaniałego masz ogrodniko-rolnikaFajnie, ze jest taki pracowity i od najmłodszych lat i już chce tworzyć swoje własne ogródeczki.... wielkie brawa
![]()
Uściskaj go od forumowej ciotki i pogratuluj ogrodniczego talentu i zapału![]()
Śliczniutki tulipanek zakwitł Ci, ja kiedyś takie sadziłam..... ale jakoś mi zginęły...... a obok niego widzę jakieś zielone papuzie cudo.... czekam z niecierpliwością jak zakwitnie
Alnko, ja nie lubię sobie planować pracy, bo zawsze mi się wtedy nie udaje, coś staje na przeszkodzie...a ju ż najgożej jak sobie wyznaczę co mam dziś zrobić.Masakra.jak się nie wyrobię, to strasznie się denerwuję...a tak to działam bardzo spontanicznie, przez co sprawia mi to prawdziwą przyjemność i uspokaja, a nie drażni.Nie chcę zaminić tych działań w pracę, tylko w przyjemnosć.Wiec te zurawki miałam zostawić jeszcze trochę w doniczkach, ale jak już mniej więcej wiedziałam jak sadzić to tak się koło nich kręciłam, że musiałam, no musiałam po prostuAliWas pisze:Aniu, skalniaczek już teraz wygląda niesamowicie a co to będzie później....Swoją drogą, napracowałaś się oj napracowałaś...
ale przecież Ty pomocników masz....
![]()
Ogródek Franciszka świadczy o jego dobrej rączce do roślinek![]()
Będzie z niego dobry ogrodniko-rolnik ? nie może być inaczej![]()
Cudownie sie ogląda Twoje ogrodowe poczynania.![]()
Franek się poprawił i nazwał się Ogrodniko-farmero rolnikiem .Mam nadzieję ze zostanie mu ta miłość do roślin.W końcu to Franciszek.Imię mówi samo za siebieKriss1515 pisze:"ogrodniko-rolnik" coś jak ja w dzieciństwie.W sumie teraz też.
Renatko, czy Ty masz rogownicę?renzal pisze: Aniu! U mnie też taki pożeracz miejsca dostał jakiś czas temu eksmisję i teraz kolejne tereny do plewienia.
Moja córcia nie przejawia wielkiej miłości do ogrodu, owszem jako dziecko też miała swój kącik, ale jakoś je przeszło.
Przydaje się druga para rąk do pomocy, albo choć do tego by pracować razem.
Konik się podobał wszystkim bez wyjątku.Bierz swojego Księcia, na rumaka i zapraszam na Sadekszarotka66 pisze:Aniu, dopiero teraz zauważyłam awatar z moją ulubioną Dzidzią.Dla Franusia uściski za to, że lubi przyrodę. Dla Dzidzi u mnie zdjęcie konika - Milunia się nazywa.
Witaj Grażynko.Dzieci bardzo ubarwiają życie we wszystkie możliwe kolory i ich odcienie.Jedno płacze,drugie się śmieje.Emocje zawsze sięgają zenitu, ale na Franka, tak jak na mnie przyroda dziła wyjątkowo uspokajająco .gracha pisze:Aniu kolorowy masz świat wokół siebie , dzieciaczki też dodają barw,cudownie u Ciebie
Miodunkę kupiłam właściwie przez przypadek, tak sama mi weszła w ręcelabka1 pisze:Ale masz kolorowo...cudownie..Miodunka śliczniusia..wow
![]()
I wszystkie inne kwiatuszki tez cudne..a synek po mamusi odziedziczył zapał..i dobrze..niech się uczy![]()
Pięknie masz..I foteczka cudna..zmieniona