
Sasanka( Pulsatilla)- uprawa ,wysiew nasion,problemy itp.
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Sasanka- Pulsatilla
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Sasanka- Pulsatilla
Piękne te wasze sasanki. Nie doczekałam się z wysianych i kupiłam wczoraj na giełdzie kwiatowej fioletową i bordową, idę pod wieczór posadzić
Re: Sasanka- Pulsatilla
A moje sasanki dopiero co wyszły z ziemi, niestety chyba się kwiatów nie doczekam... 

Re: Sasanka- Pulsatilla
Zdecydowanie sasanki to najpiękniejsze kwiaty wiosny. Mam nadzieję, że i moje się zaklimatyzują na działce. Sąsiadka w ubiegłym roku posadziła i nic w tym roku jej nie urosło. Do ziemi dodałam sporo piasku, ale widzę, że dodajecie tez skorupki jaj. Dobrze,że jest to forum , pozdrawiam weekendowo.
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Sasanka- Pulsatilla
Ja wysiewam sasanki z nasion i bardzo ładnie wschodzą, w zeszłym roku wysiałam i mam teraz mnóstwo maluszków do rozsadzenia 
A dzisiaj to kupiłam sobie białą i czerwoną, a co trzeba poszaleć

A dzisiaj to kupiłam sobie białą i czerwoną, a co trzeba poszaleć

Re: Sasanka- Pulsatilla
Powoli sasanki zaczną przekwitać i część z nas będzie zbierać nasionka i wysiewać. Nasiona sasanek są krótkowieczne i trzeba wysiewać jak najwcześniej. Ktoś, kto pisze o stratyfikacji nasion sasanek, pisze bzdury, gdyby stratyfikacja była potrzebna to nasiona po prostu by nie wzeszły. Być może, że problem stratyfikacji wziął się stąd, żeby przedłużyć żywotność nasion trzymamy je w chłodnym miejscu. A tak to wygląda w praktyce:
Nasiona wysiane w ubiegłym roku w czerwcu, w fazie dwóch listków właściwych przepikowane na miejsce stałe. Tak wyglądają obecnie

Niektóre szykują się do kwitnienia


A ponieważ nie sądziłem, że zakwitnie mi taka gama kolorów i poszukuję czysto białej Papageno, kupiłem nasiona na Allegro. Było to pod koniec stycznia, nasiona wysiałem do skrzynki w lutym. Na 50 nasion wykiełkowało 9. Około dwa tygodnie temu wysadziłem je do ogrodu, są to maleństwa, które na razie 'stoją w miejscu'

Różnicy chyba nie muszę komentować. I jeszcze jedno, sasanki nie lubią gleb podmokłych, zbyt wilgotnych, tam wegetują. Ja zrobiłem, ten błąd sadząc tę, z której rozmnożyłem siewki i efekt, niektóre już przerosły, a reszta dorównuje macierzystej. Oto ona

Nieprawdą też jest, że sasanki powinny rosnąć na glebie piaszczystej, ubogiej. Moim zdaniem najlepsza jest przeciętna gleba ogrodowa, zwłaszcza dla odmian Papageno.
A to jest ta, z której nasion będę chciał otrzymać białą. W fazie pąka jasno różowa, później bieleje.

Nasiona wysiane w ubiegłym roku w czerwcu, w fazie dwóch listków właściwych przepikowane na miejsce stałe. Tak wyglądają obecnie

Niektóre szykują się do kwitnienia


A ponieważ nie sądziłem, że zakwitnie mi taka gama kolorów i poszukuję czysto białej Papageno, kupiłem nasiona na Allegro. Było to pod koniec stycznia, nasiona wysiałem do skrzynki w lutym. Na 50 nasion wykiełkowało 9. Około dwa tygodnie temu wysadziłem je do ogrodu, są to maleństwa, które na razie 'stoją w miejscu'

Różnicy chyba nie muszę komentować. I jeszcze jedno, sasanki nie lubią gleb podmokłych, zbyt wilgotnych, tam wegetują. Ja zrobiłem, ten błąd sadząc tę, z której rozmnożyłem siewki i efekt, niektóre już przerosły, a reszta dorównuje macierzystej. Oto ona

Nieprawdą też jest, że sasanki powinny rosnąć na glebie piaszczystej, ubogiej. Moim zdaniem najlepsza jest przeciętna gleba ogrodowa, zwłaszcza dla odmian Papageno.
A to jest ta, z której nasion będę chciał otrzymać białą. W fazie pąka jasno różowa, później bieleje.

- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Sasanka- Pulsatilla
Dzięki za tak szczegółową relację i instrukcję postępowania z nasionami sasanki. Przymierzam się do zbioru nasion w tym roku i właśnie zastanawiałam się, co dalej z nimi zrobić. Też mi się wydawało, że chyba najkorzystniej jest je wysiewać niedługo po zbiorze.
Ja mam w tym roku sporo samoistnych siewek z zeszłego roku. U mnie rosną na bardzo słonecznym stanowisku i bardzo ubogiej piaszczystej glebie- fakt, że czasem są podlewane. Jest to miejsce, które im najbardziej pasuje, po wielokrotnych przesadzeniach.


Ja mam w tym roku sporo samoistnych siewek z zeszłego roku. U mnie rosną na bardzo słonecznym stanowisku i bardzo ubogiej piaszczystej glebie- fakt, że czasem są podlewane. Jest to miejsce, które im najbardziej pasuje, po wielokrotnych przesadzeniach.


Re: Sasanka- Pulsatilla
Ja mam jeszcze sporo nasion z zeszłych zbiorów więc wsieję i zobaczymy co z tego wyjdzie. W ostateczności będzie bordowo 

- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Sasanka- Pulsatilla
Jacku, a czy one mają jeszcze odpowiednią zdolność kiełkowania? Czy w ogóle coś z nich wyrośnie?
-
- 500p
- Posty: 607
- Od: 2 kwie 2011, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocław
Re: Sasanka- Pulsatilla
Podglądnęłam Wasze małe siewki i chyba dzisiaj myśląc, że to jakiś chwast, powyrywałam
.
U mnie ziemia jest bardzo żyzna i bardzo zbita jak wyschnie, ale to zupełnie nie przeszkadza sasankom, co prawda mam klasyczną fioletową, zamierzam dosadzić inne kolory, z tym, że w ogrodniczych za bardzo nie widziałam innych kolorów
, a nasiona to zazwyczaj tylko mix
.

U mnie ziemia jest bardzo żyzna i bardzo zbita jak wyschnie, ale to zupełnie nie przeszkadza sasankom, co prawda mam klasyczną fioletową, zamierzam dosadzić inne kolory, z tym, że w ogrodniczych za bardzo nie widziałam innych kolorów


Joasia
Re: Sasanka- Pulsatilla
Myślę że tak, w sklepach przecież nie sprzedają świeżych nasion tylko zeszłoroczne. A jeśli nawet nie wykiełkują to i tak mam ich aż do bóluśnieżka pisze:Jacku, a czy one mają jeszcze odpowiednią zdolność kiełkowania? Czy w ogóle coś z nich wyrośnie?

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Sasanka- Pulsatilla
Ja siałam zeszłoroczne i ładnie wzeszły!
Tak ogólnie to tylko jakoś samosiejek ostatnio nie mam
A to moje kwitnące sasanki:




Cztery kolejne już się szykują.
Nie mam papageno, ale może kiedyś zdobędę.
Trzy, czy cztery lata temu nie wiedziałam, że mogą być inne kolory niż jasno fioletowy, nie mówiąc o innych odmianach


A to moje kwitnące sasanki:




Cztery kolejne już się szykują.

Nie mam papageno, ale może kiedyś zdobędę.
Trzy, czy cztery lata temu nie wiedziałam, że mogą być inne kolory niż jasno fioletowy, nie mówiąc o innych odmianach

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- georginja
- 500p
- Posty: 892
- Od: 4 paź 2012, o 01:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowy wschód
Re: Sasanka- Pulsatilla
Też w zeszłym roku siałam sasanki. Teraz pokazały się ale tylko liście. Myślałam że kwitną na drugi rok od wysiewu, a tu klops.
Stanowisko mają słoneczne, ziemia zwykła ogrodowa - czego im brakuje?

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 573
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Sasanka- Pulsatilla
Czasu ;-)Też w zeszłym roku siałam sasanki. Teraz pokazały się ale tylko liście. Myślałam że kwitną na drugi rok od wysiewu, a tu klops. Stanowisko mają słoneczne, ziemia zwykła ogrodowa - czego im brakuje?
W trzecim roku u mnie zakwitła jakaś połowa siewek.