Jagi, gdybym
najpierw poczytała o wymaganiach kamelii, to bym jej chyba nie kupiła, mimo że piękna.
Julianno, mam nadzieję, że uda mi się formować forsycję tak jak chcę, bo nie mam tam miejsca na szerokiego krzaczora.
Gosiu, te siewki to chyba jednak tojeść, bo dzwonek i szałwia miały zupełnie inne liście.
Cynie już wysadziłam na rabatę, za to z ostróżkami klops. Jedyna jaka wzeszła padła na zagorzeł. Wczoraj wysiałam jeszcze do gruntu.
Elu, mam nadzieję, że zimna Zośka i Ogrodnicy będą w tym roku łaskawi.
Ewa, Aniu, poszalałam trochę z wysiewami, Forumki mnie zaraziły. Chętnie siałabym wszystko wprost do gruntu, ale wiem, że ślimaki by mi wszamały, muszę je najpierw trochę przetrzebić. Może w przyszłym roku też kupię sadzonki jednorocznych. Na pewno będę wysiewać w domu pomidory, tej przyjemności się nie wyrzeknę.
Zakwitły następne tulipany. Migdałek po wycięciu drzew przez sąsiadów dostaje więcej słońca i obficiej kwitnie
pragnia syberyjska, ubiorek wiecznie zielony
rozsada sałaty już wysadzona, rzodkiewkę posiałam jako przedplon na grządce dla pomidorów, wolno rośnie, ciekawe czy zdąży do połowy maja
