Natalko ? tak, tak masz rację ze mną faktycznie jest coś nie tak
A tak na poważnie, to przelewam... jak nic przelewam
Dorotko ? jak robiłam te zdjęcia w ogrodzie to chodziłam w klapkach i miałam gołe stopy... i było mi ciepło... prawie jak latem...

ale... ale ... to nie znaczy, że chcę już lata.

Jeszcze chcę się nacieszyć wiosną....

bzy, forsycję, tulipany... ach kocham te klimaty
Agatko ? ja na temat storczyków też sie nie wypowiadam, bo to takie cudaki co najlepiej rosłyby w dół ale chciałabym posiadać chociaż jednego, bo jak kwitnie to ten dziwoląg potrafi uradować oczka

A ten obecny ma nawet ładny kolorek, taki ciepły i delikatny różowo-pomarańczowy ... i ani razu go jeszcze nie podlałam

aby znów nie przelać skubańca
A mój pierwszy storczyk wyglądał tak :

Korzonki zaczęły gnić po tygodniu, próbowałam go ratować ale z marnym skutkiem. Storczyk odszedł w zaświaty....
Renatko ? oooo tak !!! , tego to ja jestem pewna, one mnie wręcz nienawidzą

Dlatego temu obecnemu to się za często nie pokazuję aby go nie drażnić

może to jest nawet dobra metoda na tego kwiatucha
Aniu ? Cissus rewelacja, piękniusi jest

ale faktycznie świeży listek taki cieniowany trochę... środek ma ciemniejszy a ku obrzeżom przechodzi w jasnozielony. U mnie one są jednolicie jasnozielone. Hmmm..

.ciekawe... przydałby się tu Sherlock Holmes, może on rozgryzłby tą zagadkę...
Mirabelko - Witam Cię serdecznie!!!
Oczywiście, nie ma problemu, epifilum czerwone już jest Twoje
Przejrzałam Twój wątek i jestem pod dużym wrażeniem metamorfozy którą przeszła Wasza działeczka.
Duże brawa dla Ciebie Mirko i dla męża !!! Dobra robota
Pozdrawiam cieplutko
A na koniec jeszcze raz hipeastrum - nie mogę się na niego napatrzeć ....
