Hmmm... Dobre pytanie... Mogę na początek sprawdzić parametry( no2, no3, pH itd.), ale z mikroorganizmami będzie kłopot.
Wsumie może by wodędezynfekować nadmanganianem potasu... Teoretycznie roślin nie zatłucze, mikroorganizmy ograniczy i w na jgorszym wypadku będę miała fioletowe korzenie
Myślicie, że to dobry pomysł?
( jutro ew, pogadam z mikrobiologiem)
zależy jak często moczysz storczyki, bo jeśli taka woda postoi 3/4 dni to chyba nic jej nie będzie i wówczas drugie moczenie będziesz mieć za free ale co z kolejnymi, pojęcia nie mam.. To tylko takie moje "głośne myślenie" wiec jeśli masz możliwość to porozmawiaj z mikrobiologiem, chyba, ze wcześniej wypowie się tutaj ktoś kompetentny
Właśnie prywatnie dorwałam mikrobiologa i powiedział mi, że jeżeli nawet trafią się jakieś wredne bakterie w wodzie odstawionej w baniaku, to nie będą one miały dostatecznie dużo pożywki by się namnożyć w szkodliwych ilościach. Nie należy natomiast dawać do tej wody nawozu, bo wówczas nakarmimy bakterie. Z drugiej strony ta mądra głowa powiedziała mi, że w ziemi raczej nieznajdę bakterii które będą mogły poważnie zaszkodzić roślinom... co innego na samej roślinie (liście), tak więc samo płukanie doniczek i korzeni raczej niczym nie grozi.
Warto natomiast baniak umieścić w ciemnym miejscu, bo to spowolni ew. namnażanie
Tak więc chyba jednak podejmę się akcji pod kryptonimem "10l wody przez wężyk co tydzień"
Przy takiej misie , podlewałabym przez podsiąkanie . Nalałabym tam wody, tyle , żeby spód doniczek zalany był na 3 cm. W ciągu dwóch dni wszystko powinny wypić, a Ty nie będziesz musiała ich przestawiać i bawic się w wężyki. Wchłoną wodę i zostanie sam kermazyt. Zaraz ktoś pewnie napisze , ze taki sposób nie jest dobry , bo storczyki przez wspólną wodę mogą się czymś zarazić . Owszem mogą , tyle , ze jak stoją w takim skupisku ( misie) i dodatkowo maja podniesioną wilgotnosc przez kermazyt, to jak zacznie chorować jeden , to i tak polecą wszystkie.
Podlewanie przez podsiąkanie polecam , moim osobistym zdaniem , metoda lepsza niż moczenie , mniej zabawy, nie rusza się storczykiem.
Kahim zobaczysz , jak będzie mało 3 cm to nalejesz więcej . Chodzi o to , zeby dolne korzonki stały w wodzie ,one będą ciągnąć wodę wyżej , aż do samej góry . Kora w doniczce też będzie pomału nasiąkać wodą. Ja do podstawka leję po 2-3 cm .
Samsu "keramzyt" a nie "kermazyt" To ważne bo później gdy ktoś szuka informacji na temat keramzytu pod wyszukiwarką to nic nie znajdzie
Podsiąkanie to też jest dobre rozwiązanie ale nie zawsze się sprawdzi. Jeśli podłoże jest w miarę drobne i ma komponenty, które chłoną wodę to jak najbardziej, ale w przypadku np. grubego podłoża z OG nie ma mowy o podsiąkaniu Bynajmniej ja u siebie nie zaobserwowałam, kora jest mokra dokładnie tylko tam, gdzie była zanurzona.. Także warto wypróbować, ale sprawdzić później czy kazda roślina aby na pewno się napiła
Mam co najmniej trzy różne podkłady w kilku doniczkach, tak więc poobserwuję który najlepiej daje radę w wersji zalewania na 3 cm
Dzięki dziewczyny
P.s. Dziś wymieniłam swój ruszt prowizorkę z " plasteliny" na ful wypas podstawkę pod doniczki ( wygląda jak ozdobny ruszt od grila). Teoretycznie ze stali nierdzewnej, ale to się zobaczy ;-)