Kaktusowy zakątek Marty

[Martada]

Dzięki

woda utleniona

Ciągle brak mi odwagi na ten czyn desperacki
Boję się, że jak się zaczną "gotować" to korzonki im pourywa i będę miała groszki luzem turlające się po poletkach

Obie mamilarki cudowne, ale o elongacie wolę nie wspominać, żeby nie wpadać w rozpacz, że mój dzikus nie chce kwitnąć

Mojej pomogło przesadzenie bo też focha miała przez trzy lata z rzędu

Moje tegoroczne wysiewy tego rodzaju poległy.

Z powodu (bo na wątku nie widziałam)

[Rejden]

Z powodu (bo na wątku nie widziałam)

Tak kiepskiej jakości nasiona miałem, że tylko kilka siewek wzeszło, a i tak padły po kilku dniach.
Prawdopodobnie nasiona były stare i zainfekowane.
Mam 11 porcji nasion rodzaju Lobivia i tu upatruje powodzenie w wysiewach.

[Martada]

Tak kiepskiej jakości nasiona miałem, że tylko kilka siewek wzeszło, a i tak padły po kilku dniach.
Prawdopodobnie nasiona były stare i zainfekowane.
Mam 11 porcji nasion rodzaju Lobivia i tu upatruje powodzenie w wysiewach.

Życzę wobec tego sukcesu w uprawie lobivia

[Rejden]

Dzięki.
Liczę na nie bo to nasionka rodowodowe.

[jorkis]

Dziękuję w imieniu kaktusa za pochwały

Ponieważ zdarza mi się czasem popełnić jakiś mniej lub bardziej logiczny wpis w sprawie wysiewów
to i własne pokazać by należało
Premiera siewek z rodzaju gymnocalycium





Na plechowce ciągle nie mam sposobu nawet w torebkach mi się zalęgły. A już myślałam, że jak będzie zamknięte na cztery spusty to tej zielonej zarazy nie ujrzę...
Jakość zdjęć siewek robionych przez folię pozostawia wiele do życzenia ale glony to mam fotogeniczne

Marto sieweczki super widzę, że mają już pierwsze ciernie, powiedz kiedy je siałaś, będę miała porównanie do moich maluchów

[Ewa1821]

Bardzo ładny wysiew Gdzie kupiłaś nasiona? Kiełkowalność chyba masz sporą?

[Martada]

Marto sieweczki super widzę, że mają już pierwsze ciernie, powiedz kiedy je siałaś, będę miała porównanie do moich maluchów

Czyn ten miał miejsce 02.02 b.r oczywiście

Bardzo ładny wysiew Gdzie kupiłaś nasiona? Kiełkowalność chyba masz sporą?

Zakupione na alle...
A na kiełkowalność nie narzekam bywało gorzej.

[popiolek69]

No proszę ładne przedszkole Siewki już całkiem spore więc śmiało żeby się pozbyć glonów możesz pikować

[Paula15]

Udana premiera!

[hen_s]

No proszę - z wysiewami wcale nie jest źle. Ba, rzekłbym, iż jest się czym pochwalić.

Zielony glon jak wystawisz na większe słonko i przesuszysz nieco substrat sam kruszy się i pada. Nie jest to nasz wróg nr. 1 - chociaż brzydko wygląda to nie jest szkodliwy.

Najbardziej spodobał mi się (nie wiedzieć czemu) zagon gymnokalicji...

[nolina]

Jakie śliczne maluszki.
U mnie jeszcze mniejsze ,siane 20 marca.Jakieś takie kolorowe się zrobiły są białaski i murzunki okrąglutkie i podłóżne...ciekawe co z nich wyrośnie jak dożyją

[banditoo]

sieweczki bardzo ładne

[Martada]

Miło mi, że maluchy się podobają

Zielony glon jak wystawisz na większe słonko i przesuszysz nieco substrat sam kruszy się i pada. Nie jest to nasz wróg nr. 1 - chociaż brzydko wygląda to nie jest szkodliwy.

Wiem Henryku demonizuję te glony bo... jeszcze nie chcę ich odkrywać.
W ubiegłym sezonie siałam gymno w dwa pojemniki i jedne odkryłam szybko drugie dużo później.
Może to przypadek i ślepy traf doboru gatunków ale te z drugiego pojemnika są ogromne w porównaniu do tych wcześnie wietrzonych.Ja nie mam światełek więc chce mieć je przed zimą w miarę duże bo maleńtasy mi wysychają albo dla odmiany chorują pomimo oprysków.Jeśli teraz je podgonię to wyjdzie mi jedno pikowanie i nie będą dwa razy stagnować po przesadzeniu.Tak kombinuję. Jeśli się mylę to mówcie bo na wiedzę otwarta jestem

Siewki już całkiem spore więc śmiało żeby się pozbyć glonów możesz pikować

Do pikowania one się nadają ale ja nie
Mam dużo pracy w ogrodzie i jak wracam wieczorem do domu to ręce mi się trzęsą.
Zima długa była to i od roboty się odzwyczaiłam.
Nie odważę się jeszcze do nich zbliżyć z pęsetą ani innym narzędziem.

[x-K-B]

Oj no to lufę na odwagę i jazda do przodu...pean, pęseta i za ojczyznę !
Z pracami ogrodowymi to znam ten ból....jeszcze groszku pachnącego nie wysiałam a za chwilę czas na dalię , ktoś nam zarąbał cztery tygodnie wiosny

[Martada]

Oj no to lufę na odwagę i jazda do przodu...pean, pęseta i za ojczyznę !

Dzięki Kamilo ale nie wiem czy z rady skorzystam
Pikowanie nie pierwszyzna ale nie z tymi latającymi łapskami
Jeden głębszy obawiam się, że za mało, a więcej strach bo padłabym nosem w kuwetę z upojenia i zmęczenia
W dodatku moje cierniaki jeszcze w domu więc na szybko trzeba im lokum na podwyższeniu klecić.

A pikować to ja w spokoju lubię na luzaka i przy piwku.Teraz to wariactwo czyste.
Powinnam się sklonować i to najlepiej w kilku egzemplarzach.

Moja jedyna mediolobivia mi się chyba szykuje do kwiatków