Miło mi, że maluchy się podobają
hen_s pisze:Zielony glon jak wystawisz na większe słonko i przesuszysz nieco substrat sam kruszy się i pada. Nie jest to nasz wróg nr. 1 - chociaż brzydko wygląda to nie jest szkodliwy.
Wiem Henryku demonizuję te glony bo... jeszcze nie chcę ich odkrywać.
W ubiegłym sezonie siałam gymno w dwa pojemniki i jedne odkryłam szybko drugie dużo później.
Może to przypadek i ślepy traf doboru gatunków ale te z drugiego pojemnika są ogromne w porównaniu do tych wcześnie wietrzonych.Ja nie mam światełek więc chce mieć je przed zimą w miarę duże bo maleńtasy mi wysychają albo dla odmiany chorują pomimo oprysków.Jeśli teraz je podgonię to wyjdzie mi jedno pikowanie i nie będą dwa razy stagnować po przesadzeniu.Tak kombinuję. Jeśli się mylę to mówcie bo na wiedzę otwarta jestem
popiolek69 pisze: Siewki już całkiem spore więc śmiało żeby się pozbyć glonów możesz pikować
Do pikowania one się nadają ale ja nie
Mam dużo pracy w ogrodzie i jak wracam wieczorem do domu to ręce mi się trzęsą.
Zima długa była to i od roboty się odzwyczaiłam.
Nie odważę się jeszcze

do nich zbliżyć z pęsetą ani innym narzędziem.