Gosia i róże
Re: Gosia i róże
To moje ogrodnicze są nie na czasie, jeszcze nie widziałam takiej wiśni, ba dziś nie widziałam żadnej, królowały bratki i lawenda.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
My w okolicach Poznania mamy 2 duże centra ogrodnicze - można tam kupić wszystko - od florystyki, po kwiaty, narzędzia i nawozy.
Bratki też kupiłam - mieli jak zwykle dużo miniaturek i te najbardziej mi się podobały.
Podejrzałam co to za odmiana niebieskich magnolii - Blue Opal, ciekawa jestem czy rzeczywiście ma niebieskie kwiaty.
Bratki też kupiłam - mieli jak zwykle dużo miniaturek i te najbardziej mi się podobały.
Podejrzałam co to za odmiana niebieskich magnolii - Blue Opal, ciekawa jestem czy rzeczywiście ma niebieskie kwiaty.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Gosia i róże
Z wisienki będziesz zadowolona. Rośnie wolno, a kwiatów ma zatrzęsienie. Bezobsługowa i niezwykle subtelna 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Gosia i róże
Widzę, że nie tylko róże przybywają w twoim ogrodzie.
Ja nie mam już miejsca ani na jedną wisienkę.
Poza tym wolę taką do zjedzenia.
Ja nie mam już miejsca ani na jedną wisienkę.
Poza tym wolę taką do zjedzenia.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Dzięki Aniu.
Grażynko - u mnie na działce są drzewa, warzywa - na całe szczęście wszystko się zmieści.
Nie ma to jak jabłka ze swojego własnego drzewa.
Grażynko - u mnie na działce są drzewa, warzywa - na całe szczęście wszystko się zmieści.
Nie ma to jak jabłka ze swojego własnego drzewa.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9838
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Gosia i róże
Jabłka od Ciebie zjedzone! Lwia większość udało się przechować! Poszły na zimowe szarlotki. Te jabłuszka, które dostały plam lub bardzo zwiędły - dostały kosy i kwiczoły podczas śnieżnych dni.
A ta wiśnia, to ozdobna chyba?
Dziś dostałam róże 'Bienenweide rose'
Miały być w donicach, ale chyba pójdą przed dom obok jodełki.
A ta wiśnia, to ozdobna chyba?
Dziś dostałam róże 'Bienenweide rose'

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Gosia i róże
Gosiu czy możesz mi pomóc? Mogłabyś wejść do mnie? Zobacz co mi sie stało z różami. Czy to zamieranie pędów? Czy da się je odratować?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Gosia i róże
Gosiu znam ten smak.
Mam jeszcze sad po rodzicach a w nim swoje niepryskane owoce.
W miejskim ogródku to już faktycznie busz i totalny brak miejsca.
Ale też są śliwki, jabłka, czereśnie, brzoskwinie i wiele jagodowych.
I nawet warzywnik w mini wydaniu, ale swojski i niezastąpiony.
Póki sił nie zabraknie to nic się nie zmieni.
Mam jeszcze sad po rodzicach a w nim swoje niepryskane owoce.
W miejskim ogródku to już faktycznie busz i totalny brak miejsca.
Ale też są śliwki, jabłka, czereśnie, brzoskwinie i wiele jagodowych.
I nawet warzywnik w mini wydaniu, ale swojski i niezastąpiony.
Póki sił nie zabraknie to nic się nie zmieni.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
No niestety - warzyw u mnie będzie mniej no i zabraknie poletka ze szparagami - czasem się tak zdarza.
Wczoraj zdążyłam posadzić ponad 60 nowych róż - to w pewnym sensie róże moje i nie moje - ale po kolei.
Dziś przez okno to zobaczyłam:

Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni ale jej przylot cieszy. Zdjęcie zrobione przez szybę.
Z nowych róż które mam na pewno cieszę się ze swojej Marechial Niel, dostała dość ciepłe miejsce i widzę że już bardzo chce wypuszczać pędy:

Z nowości doszły też William III, Spencer oraz jedna z mchowych, muszę dopisać je na listę:

Część działki wygląda tak:



W tym roku nie będzie trawnika, wracam do paczkowania.
Wczoraj zdążyłam posadzić ponad 60 nowych róż - to w pewnym sensie róże moje i nie moje - ale po kolei.
Dziś przez okno to zobaczyłam:

Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni ale jej przylot cieszy. Zdjęcie zrobione przez szybę.
Z nowych róż które mam na pewno cieszę się ze swojej Marechial Niel, dostała dość ciepłe miejsce i widzę że już bardzo chce wypuszczać pędy:

Z nowości doszły też William III, Spencer oraz jedna z mchowych, muszę dopisać je na listę:

Część działki wygląda tak:



W tym roku nie będzie trawnika, wracam do paczkowania.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Gosia i róże
O rany Gosiu , toż u Ciebie wkrótce będzie prawdziwe rosarium.
Szkoda, że mam do Ciebie tak daleko.... za rok, dwa to dopiero będzie niesamowity różany spektakl.
Gosiu, rózyczki dotarły w super stanie. Jeszcze raz dziękuję bardzo za przezimowanie. Teraz się moczą, a jutro wielkie sadzenie. Chociaż co to za "wielkie sadzenie' przy Twoich nowych 60 różach...
Szkoda, że mam do Ciebie tak daleko.... za rok, dwa to dopiero będzie niesamowity różany spektakl.
Gosiu, rózyczki dotarły w super stanie. Jeszcze raz dziękuję bardzo za przezimowanie. Teraz się moczą, a jutro wielkie sadzenie. Chociaż co to za "wielkie sadzenie' przy Twoich nowych 60 różach...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Gosia i róże
Gosiu toż to są całe pola różane
to będzie widok.
Czytam że masz William III, też mam na niego ochotę.
Jaskółki do nas przyleciały chyba jeszcze w sobotę a teraz jak tak ciepło to urządzają sobie koncerty na drutach i harce w powietrzu, kocham te ptaszki choć potrafią zafajdać okno z lotu.

Czytam że masz William III, też mam na niego ochotę.
Jaskółki do nas przyleciały chyba jeszcze w sobotę a teraz jak tak ciepło to urządzają sobie koncerty na drutach i harce w powietrzu, kocham te ptaszki choć potrafią zafajdać okno z lotu.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Gosia i róże
Tak mało teraz jaskółek widać, że każda sztuka na wagę złota.
Kiedyś każde gospodarstwo miało oborę to i jaskółek było dużo.
A teraz biedactwa nie mają się gdzie podziać.
Kiedyś każde gospodarstwo miało oborę to i jaskółek było dużo.
A teraz biedactwa nie mają się gdzie podziać.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Gosia i róże
Dziękuję za paczkę
U Ciebie powstaje pole różane?

U Ciebie powstaje pole różane?

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Pole różane będzie tylko do jesieni - potem róże wyjadą do właścicielki.
Zaraz uciekam podlewać róże z pierwszą dawką nawozu rozpuszczalnego Florovitu. U nas niestety zaczęła już panować susza fizjologiczna i pędy nowo posadzonych róż zaczęły robić się brązowe. Miało padać, a spadło parę kropli, woda szybko wyschła i po sprawie.
Czekam jeszcze na wiadomości o paczkach, w poniedziałek wysyłam Paschminy i czekamy na kwitnienie nowych róż.
Na razie sprawdzałam róże Louberta i widzę że Dombrowski zaczął wypuszczać pąki czyli obie róże mają się dobrze. Comtessa Branicka ma już liście.
W tym roku na forum będzie sporo nowych odmian róż.
Zaraz uciekam podlewać róże z pierwszą dawką nawozu rozpuszczalnego Florovitu. U nas niestety zaczęła już panować susza fizjologiczna i pędy nowo posadzonych róż zaczęły robić się brązowe. Miało padać, a spadło parę kropli, woda szybko wyschła i po sprawie.
Czekam jeszcze na wiadomości o paczkach, w poniedziałek wysyłam Paschminy i czekamy na kwitnienie nowych róż.
Na razie sprawdzałam róże Louberta i widzę że Dombrowski zaczął wypuszczać pąki czyli obie róże mają się dobrze. Comtessa Branicka ma już liście.
W tym roku na forum będzie sporo nowych odmian róż.