
Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Cześć, załapałam się dopiero na 5 stronę i dzięki temu hurtem obejrzałam przepiękne zdjęcia.Łomatko jakie bosssssssskie irysy, a ten murek będzie mi się śnił po nocach. Zdrowiej szybko. 

Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Nie martw się . Każdy ma wypielone ...czasemSyringa pisze:Koniecznie musze pokazać, że czasem mam wypielone, czasem...


Przy okazji - widzę ,że używasz takiej podkładki pod kolanka jak ja . Dziś byłam kilka godzin w ogrodzie , przycięłam moje tuje -kulki, coś wygrabiłam, coś - tam podsypałam nawozem i wszystko mnie boli , ale humor od razu inny !

- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród


Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Kiedy tylko zobaczyłam ten mech na łące od razu pomyślałam, że takie to widywałam tylko w górach... i zgadłam

Pozdrów ode mnie cudne góry i szybkiego zdrowienia życzę z tego podstępnego choróbska!! Mojego syna też zaatakowała borelioza, kiedy był nastolatkiem. Na szczęście szybko wykryli, bo miał rumień w widocznym miejscu. Tylko rok był pod ścisłą kontrolą lekarza.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Hmm, zejście ze Stogu Izerskiego- przemierzałam kilka razy-bardzi interesujący jak dla mnie wątek-bo ogród i góry - będę Cię odwiedzać,robisz ładne zdjęcia i pieknie opowiadasz 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Bzowa Dziewczyno też z tym tłumem wpadam do Ciebie! Cudowne miejsce, a jeszcze cudowniejsze, bo widziane Twoimi oczami. Pieski urocze ! Życzę, żeby to miejsce stało się miejscem zamieszkania (czy mieszkasz w tym poniemieckim domu?). Tak czy siak szybkiego remontu i dużo zdrowia!
- trillum30a
- 200p
- Posty: 404
- Od: 6 lut 2012, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Ale pięknie u Ciebie Syringo-w ogrodzie ,okolicy,wszędzie.Masz piękne rośliny,nie potrzebujesz rabat pod sznurek
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dużo optymizmu

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dużo optymizmu

Pozdrawiam-Iwona
-
- 200p
- Posty: 342
- Od: 8 lut 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj łódzkie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Zdrówka dużo życzę

Pozdrawiam Ela
Maleńki ogródek Eli
Maleńki ogródek Eli
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
i ja też z tej samej reklamy
swoją drogą - firmy reklamowe powinny się uczyc od Pat...
Syringo - tyle już tu napisano o Twoim miejscu na ziemi, że nie wiem, co dodać. Pierwsze moje wrażenie - spokój i harmonia. Pomyslałam, że to jest miejsce, w którym można być szczęśliwym
Podziwiam sposób, w jaki piszesz i Twoje zdjęcia.
Co do Twojej choroby - cieszę się, że jest lepiej i chce jeszcze dodać, że czytając Twój opis od razu pomyślałam: "borelioza"...zanim jeszcze doszłam do momentu, w którym padła ta nazwa. Mam dwie koleżanki, które borykały się z diagnozą; jedna krócej, druga dobrych kilka lat...rozpoznania miały ogromny wachlarz, od SM po depresję...Tym bardziej podziwiam Twój hart ducha i...Twój ogród
według mnie też nie wygląda na taki, w którym przez 10 lat nic nie robiono 


Syringo - tyle już tu napisano o Twoim miejscu na ziemi, że nie wiem, co dodać. Pierwsze moje wrażenie - spokój i harmonia. Pomyslałam, że to jest miejsce, w którym można być szczęśliwym

Podziwiam sposób, w jaki piszesz i Twoje zdjęcia.
Co do Twojej choroby - cieszę się, że jest lepiej i chce jeszcze dodać, że czytając Twój opis od razu pomyślałam: "borelioza"...zanim jeszcze doszłam do momentu, w którym padła ta nazwa. Mam dwie koleżanki, które borykały się z diagnozą; jedna krócej, druga dobrych kilka lat...rozpoznania miały ogromny wachlarz, od SM po depresję...Tym bardziej podziwiam Twój hart ducha i...Twój ogród


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1461
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Droga Syringo
Na tym Forum jest wiele ogrodów. Niektóre wyrafinowane, perfekcyjnie zaplanowane, położone w eleganckim otoczeniu. Inne mniej spektakularne, zwykłe kawałki ziemi, zamienione w małe raje lub zielone salony.
Lecz najciekawsi w tych ogrodach są ludzie! To do nich warto zaglądać. Twoje życiowe motto wiele o Tobie mówi i bardzo mi się podoba.
Tylko tacy ludzie są w stanie zbudować coś trwałego.
Syringo, Twój kawałek ziemi jest po prostu piękny, nie wymaga zmian. Okażesz mu trochę serca, a będzie jak zwierzę przygarnięte ze schroniska: stokrotnie odwdzięczy się za każdą poświęconą mu chwilę. A tereny i domy poniemieckie? No cóż, dla mnie to najciekawsze miejsca w Polsce?
P.S Najbardziej podoba mi się zdjęcie 30-kilogramowego psa pod potężnym świerkiem.
Z życzeniami zdrowia

Na tym Forum jest wiele ogrodów. Niektóre wyrafinowane, perfekcyjnie zaplanowane, położone w eleganckim otoczeniu. Inne mniej spektakularne, zwykłe kawałki ziemi, zamienione w małe raje lub zielone salony.
Lecz najciekawsi w tych ogrodach są ludzie! To do nich warto zaglądać. Twoje życiowe motto wiele o Tobie mówi i bardzo mi się podoba.

Syringo, Twój kawałek ziemi jest po prostu piękny, nie wymaga zmian. Okażesz mu trochę serca, a będzie jak zwierzę przygarnięte ze schroniska: stokrotnie odwdzięczy się za każdą poświęconą mu chwilę. A tereny i domy poniemieckie? No cóż, dla mnie to najciekawsze miejsca w Polsce?
P.S Najbardziej podoba mi się zdjęcie 30-kilogramowego psa pod potężnym świerkiem.
Z życzeniami zdrowia
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Agatra
- 500p
- Posty: 678
- Od: 23 lis 2009, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/Płock
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Witaj.
Wyobrażam sobie, że masz piękne widoki z okien, bo dom położony urokliwie. Ja też kocham góry , na Dolnym Śląsku bywam u rodziny. zazdroszczę zatem widoków i spacerów. Trzymam kciuki za zdrowie- oby jak najszybciej. A ogród piękny , rośliny widać dobrze się w nim czuja. Będę zaglądać i czytać.
Pozdrawiam serdecznie- Kasia
Wyobrażam sobie, że masz piękne widoki z okien, bo dom położony urokliwie. Ja też kocham góry , na Dolnym Śląsku bywam u rodziny. zazdroszczę zatem widoków i spacerów. Trzymam kciuki za zdrowie- oby jak najszybciej. A ogród piękny , rośliny widać dobrze się w nim czuja. Będę zaglądać i czytać.
Pozdrawiam serdecznie- Kasia
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Pięknie jest u Ciebie!!! Te krajobrazy......lasy....Zadroszcze ludziom ,którzy mieszkają blisko lasu.....
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=64054 Zapraszam serdecznie wszystkich.....
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Ło matko!! Ale luda do mnie przybyło! Witam serdecznie wszystkich i kazdego z osobna! Bardzo dziękuje za odwiedziny i słowa wsparcia, bardzo dziękuję, dobrzy ludzie!
To sporo dla mnie znaczy, że ktoś "jest po mojej stronie". A tu tylu "ktosiów"!
Pat zrobiłaś mi reklamę? Nie wiedziałam. A gdzie i jak? Rozumiem, że muszę na Twoje wątki pójść...
Czuje sie troche winna, bo wygląda na to, że tak naprawdę to pokazałam nieprawdę
Na zdjęciach może wyglądać na to, że cała posesja jest tak bujnie obrośnięta drzewami i krzewami, ale tak nie jest. Tylko część jest jakoś zagospodarowana, spora część jest nadal gołym byłym pastwiskiem. No i , wiadomo, pstrykałam to, co ładnie wyglądało akurat w tym momencie, ale nawet w tym, co wyglada fajnie podczas kwitnienia nie ma spójnej kompozycji. Nie, nie mam ambicji, aby zrobic u mnie rabaty równe i strzyżone żywoploty, chodzi mi o to, że nawet tam, gdzie sporo zrobiłam, nic nie jest jeszcze skończone. Powiecie, że nad ogrodem pracuje sie całe życie... Jasne, ale jednak chciałabym podomykać już rozpoczęte prace, bo teraz to wszystko trwa w zawieszeniu.
Ogród nie wygląda na taki, w którym przez 10 lat nic nie robiono? No właściwie to taki nie jest, przez te 10 lat robiłam, ile byłam w stanie, różnie to bywało, ale uparcie walczyłam z oporem, jaki stawiało moje ciało, o każdy dołek na drzewko, na krzaczek, na bylinę. Wiele tych walk przegrałam, wiele razy zmarnowałam sadzonki albo zaczełam cos i nie byłam w stanie skonczyć, a potem oczywiście tak zarosło, że wszysto musiałam zaczynac od nowa itp.
jeszcze mam pare zdjęc tego, co juz rośnie





Pat zrobiłaś mi reklamę? Nie wiedziałam. A gdzie i jak? Rozumiem, że muszę na Twoje wątki pójść...
Czuje sie troche winna, bo wygląda na to, że tak naprawdę to pokazałam nieprawdę

Ogród nie wygląda na taki, w którym przez 10 lat nic nie robiono? No właściwie to taki nie jest, przez te 10 lat robiłam, ile byłam w stanie, różnie to bywało, ale uparcie walczyłam z oporem, jaki stawiało moje ciało, o każdy dołek na drzewko, na krzaczek, na bylinę. Wiele tych walk przegrałam, wiele razy zmarnowałam sadzonki albo zaczełam cos i nie byłam w stanie skonczyć, a potem oczywiście tak zarosło, że wszysto musiałam zaczynac od nowa itp.
jeszcze mam pare zdjęc tego, co juz rośnie



Bea
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród




to akurat jednoroczne, ale bylo i pachnialo, znów posieje w tym roku

-- 14 kwi 2013, o 11:25 --

powojnik juz chyba był wczesniej



Kwiaty trzmieliny pospolitej, niestety kiepskie zdjecie

Bea
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Kwitnący szparag, traktuje go jako ozdobe, nie zjadam go, rośnie wśród róż, też kiepskie to zdjęcie niestety, ale troche widać


Skalnica, zdjęcie z paluchem



Bea