Choroby róż Cz.1

[hanka55]

Obstawiałabym tak:
1. Kwieciak?
Talstar, Karate, Fastac, Trebon
2. Grzyb - Amistar, Aliette w oprysku i do podlania min. 2 x co 7 dni i mniej podlewać!
Reine to stara odmiana, nie lubi nadmiaru wody.
Przelewając, pozałatwiałam sobie historyczne
Dopiero teraz, po suszy powoli odbijają.

[chatte]

Moon_ska, dziękuję za linki, ale w tym sęk, że objawy które obserwuję nie bardzo pokrywają się z tymi, które opisuje fachowa literatura. Dlatego nie wiem co to za choroby.

Haniu, to nie kwieciak. ten chrząszcz wygląda tak


Bardziej jedbak niż chrząszcze martwią mnie objawy choroby grzybowej. Myslałam, ze może to szara pleśń, ale nie ma zadnego nalotu na lisciach, więc co to jest?

Dzięki za informację o podlewaniu historycznych. Wprawdzie, obserwując moje parkowe, podlewam róże tylko w czasie długotrwałej suszy , ale dobrze wiedzieć, że historyczne nie lubia za duzo wody.

[hanka55]

Wygląda na to, że on jakiś bardzo cenny ?!
Nie znam się na nich kompletnie, ale na forum był chyba ktoś pasjonujący się robaczkami


http://www.pieniny.com/pieninski%20park ... rzeta_.php

To chyba Larinus.turbinatus

[chatte]

to nie on. Ten mój jest owalny, bez tego zwężenia przy ryjku i całkiem czarny, biało nakrapiany. I ohydnie cuchnie!

[Karo]

cokolwiek to jest Izo czy nie zadziałał żaden środek np Karate czy Mospilan na niego

[chatte]

Mospilanu już nie mam Spróbuje teraz Decis, ale najpierw chyba popryskam na grzyba. Dwa dni padało, więc musiałam czekać. Jak dziś prysnę na grzyba, to kiedy mogę uzyć Decisu?
Zawsze mam wątpliwości, jak stosować chemię

[Karo]

Już następnego dnia możesz stosować następny środek .
Pociesz sie u mnie nie ma deszczu absolutnie nic a nic - jest Sahara i jest mączniak !!!

[chatte]

To żadna pociecha Krysiu
Dzięki za odpowiedź

[MariaTeresa]

Optowałabym za rakiem ...(canker)
Nie udało mi wiele zobaczyć w zbliżeniach powyższych zdjęć, podaję link ze zdjęciami do porównania:

Canker

[hanka55]

Oj, nie strasz tak Izuni, MarioTereso!
Nie byłabym za rakiem wgłębnym róży ( Coniothyrium wernsdorffiae), bo martwice przechodzą gładko, z tkanki żywej w martwą i nie ma charakterystycznego wklęśnięcia.


http://www.westvalleyrose.org/roseinfo/canker.html


http://www.bitkisagligi.net/Gul_Coniothyrium_spp.htm


http://pubs.caes.uga.edu/caespubs/pubcd/B1280.htm

a nie jest to Agrobacterium tumefaciens?
http://pubs.caes.uga.edu/caespubs/pubcd/B1280.htm

Tu, tłumaczenie strony o chorobach, na polski


Ale pewna, absolutnie nie jestem , faktycznie mało widać na zdjęciach.

[chatte]

Optowałabym za rakiem ...(canker)

Takiej odpowiedzi się obawiałam
Mnie sie też zdawało, ze to wygląda na raka, zwłaszcza po obejrzeniu zdjęć Gertrudy.
Obcięłam chore pędy i popryskałam Amistarem. Zobaczymy co będzie dalej. Ta choroba dotyczy Reine des Violettes.
Natomiast link podesłany przez Hanię upewnił mnie, ze Eifel Tower zaatakowała szara pleśń
Poobrywałam wszystkie podejrzane liście i też opryskałam. Nie jestem jednak pewna, czy ta róża nie złapała jeszcze jakiejś choroby. Spróbuję jutro zrobić jej kilka zdjęć.
Dziękuję za odpowiedzi.

Haniu, Dzięki za bardzo przydatny link, ale z tłumaczenia to sie nieźle uśmiałam :
"... Miejsca szybko zwiększyć do nieregularne brązowe blotches engulfing wiele z Płatek. "

[kozariusz]

Witam
na gałązce jednej z róż pojawiło się cos włochatego jak by jakiś mech czy coś.
może ktoś wie co to może być i spotkał się z tym czymś??
no i jak z tym walczyć chyba, że nie trzeba.
proszę o pomoc
w załączeniu fotka może ktoś to pozna

[maakita]

Sprawcą jest owad z rodziny pryszczarkowatych, w tym roku nie będzie tego więcej niż jest - dorosły składa jaja do liścia wraz z substancją, która powoduje takiego "raka" w środku jest larwa. Możesz oberwać i spalić te narośle, to jedyny sposób w jaki możesz się ustrzec przed tym na następny rok. Nie słyszałam aby gdzieś to było plagą, więc myślę, że jest to niegroźne dla róży - troszkę ją tylko osłabi.

[goni@k]

Proszę o pomoc w ustaleniu szkodnika lub choroby róży pnącej.
Objawy widoczne są na fotce.

[hanka55]

Szypszyniec na górze i początki czarnej plamistości u Gosi.