Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę, ale według mnie hartować to można roślinki przed planowanym wyniesieniem z domu na zewnątrz. Odmiana jako taka ma swoją mrozoodporność zapisaną w genach i nic tu hartowanie nie da. Po prostu klikuletnie gałęzie są bardziej odporne na mróz, nie z uwagi na zahartowanie, ale grubszą warstwę tkanek chroniących je przed mrozem.felipe pisze:
Jakie z tego wnioski, roślinę trzeba zahartować przez pierwsze kilka lat, później już tylko dbać o pędy niezdrewniałe.
pozdrawiam
Mam rację, czy piszę bzdury?