Kasiu, u mnie rano były tylko pączki a po południu kwitnące kwiatki

Wszystko tylko czeka na choćby jeden promień słońca i od razu startuje do kwitnienia. Żonkile wyglądają dobrze, ale tulipanom chyba przymroziło pączki i nie wiem czy zakwitną
Aga, słoneczko cieszyło cały weekend

Od razu mam inny nastrój. Oczywiście kawa na tarasie była
Mariolu, jak tylko śnieg znika to odkrywa takie niespodzianki

W planach było oczywiście inaczej, że wszystko będzie kwitło łączką kolorową, na tle zieloności dookoła i śpiewu ptaków w tle...ale i tak się cieszę, że pomimo leżącego dookoła śniegu, wyłaniają się kolorki
Reniu, też mnie cieszą bardzo

Na szczęście jak to mówią już teraz bliżej niż dalej do wiosny termicznej, bo jakby nie patrzeć kalendarzowa już jest

Miłego poniedziałku
Agata, nie ma sprawy, opakowania zachowane

Liczę na to, ze do jutra śnieg zniknie z rabat. Na reszcie działki chyba jeszcze poleży, bo tam spora warstwa się nazbierała. Ale słoneczko jest i ptaszki śpiewają
Pat, niestety sporo roślin pod śniegiem próbowało przetrwać, ale się jednak ukisiły. Reszta jakoś względnie wygląda, to jest szansa na kwitnąca łączkę

Ty masz hiacynty, a one są piękne. Tuberozy też jestem ciekawa, bo nie znałam wcześniej. Ale jak to bywa na FO zobaczyłam u Kasi_rom i wpadłam
Agunia, słoneczko

yes yes yes... Tobie także życzę kwitnących kolorowych widoczków
Jolu, hiacynty już prawie kwitły a tu nagle spadł enty z kolei śnieg tej wiosny i niestety nie dały rady

Liczę na resztę wiosennych, które sadziłam jesienią. Tuberozę potraktuje jak mieczyki, czyli po przekwitnięciu cebulki do przechowalni i za rok znowu do donicy. Nie znam tej rośliny i liczę na efekt "łał" jeśli chodzi o jej zapach
