shido, muszę Cię rozczarować, ale Waciakowa ostatni raz widziała wieś jak była maleńka. I to nie moją wieś, ale podkrakowską, skąd była wzięta. U mnie na wsi nie mamy kota, niestety. Ale może, może. Natomiast będziemy chcieli wziąć dla Watki jakiegoś maluszka, bo chyba czuje się samotna odkąd została rozdzielona ze Szczecinką. Wyczytałam, że u Was na jesieni będziecie mieli Main Coony? Napisz coś więcej


jonatanko, nawet się cieszę, że tak późno rozpoczęłam wysiewy, bo wszyscy narzekają na wyciągnięte siewki :]