Ibrakadabra wita w zielonych pokojach

[slanka-flora]

Nikt pięknego /i na pewno smacznego / tortu nie napoczyna,to może ja
GOSPODYNI ukroi malutki kawał
Czy do piwa tort pasuje Może do piątego
SŁA

[JagiS]

Sławku .
Co najmniej piątego, bo słodziuśki i różowiutki... .
Tylko przy krojeniu trzeba uważać, żeby lali nóżki nie dziabnąć .
A może Ty właśnie wolisz nóżkę... .

Jagoda

[a_nie]

Z rozrzewnieniem patrzę na tort. Podobne torty zrobiła mi znajoma juz naście lat temu dla starszej i niedawno dla młodszej córci.
Trochę czuliśmy się nieswojo tak przy dzieciach oglądać striptiz.

Spieszę donieść, że przejeżdżając przez sąsiednie wsie oczywiście nie ja tylko mój M. wypatrzył na gniazdach bociany, co ja mogę potwierdzić.

[Lisica]

Witaj Jagi

Co byś powiedziała na powrót Lisicy ? Czy zielone pokoje nadal zapraszają?
Wszystko, co miało nastąpić po moim zniknięciu nie sprawdziło się. Zima nie znikła, wiosna nie przyszła (miały na to prawie miesiąc). Myślałam, że Ogrodnicy mają mnie powyżej uszu, a tymczasem kilka osób wstawiło się za mną? No i po prostu, zatęskniłam za Wami...
Sweety i Klarysa utrafiły w sedno sprawy z ich piękną, literacką interpretacją.

?Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, [?] będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie?.

No więc, macie swoją Lisicę, która Was polubiła i tak już pozostanie


Zamiatam ogonem

[a_nie]

Jako, że gospodyni gdzieś wybyła, ja przywitam Cię Lisico serdecznie. Cieszę się z Twojego powrotu.

[Margo2]

Ok, trzymam Cię za słowo.
Wcale mi się nie czkało. Musiała być jakaś miła opinia wygłoszona, bo i spałam spokojnie

[megi1402]

Witaj Lisico, miło cię znowu czytać

Jagi, w kuchennym regaliku zgromadziłaś mnóstwo cacuszek, bardzo mi się podoba wystrój mieszkania, przytulnie i ze smakiem. Nasiona wysiejesz wprost do gruntu, czy bawisz się również w uprawy parapetowe?

[amba19]

Zaznaczam sobie ścieżkę. Wątek znalazłam przed chwilą i nie dam rady przeczytać - zasypiam na klawiaturze - czyli do jutra! Nie - do dzisiejszego ranka

[amba19]

No to jestem późnym, słonecznym porankiem - wstałam i przeczytałam. W pierwszych słowach pozwalam sobie zauważyć że Wicek od strony podwozia bardzo podobny do mojego Belzebuba. W kolejnych wyrażę zadowolenie z powrotu Lisicy. A następnie zapytam czy na Kaszubach dużo śniegu - bo ja jadę dzisiaj. Torba wyjazdowa już w kuchni stoi i czeka na spakowanie... Nie mam złudzeń, że w rabatkach pogrzebię, ale kawkę sobie wypiję na tarasiku albo chociaż przy kominku.

[klarysa]

Jaga
Honor hydraulików uratowany przez amatora
Z czym do nich, z koleją i to jaką jak prosta obsługa telefonu i podstawy kultury
Koniec narzekania.

Twój olek zasiał nadzieje, że mój w tym roku tez zakwitnie. Przeniesiony z wiatrołapu na 'salony', dokarmiany. Ma sporo pąków. Może się tym razem uda. Przypominam się na okoliczności rąbania agapanta
A podwozie Wicka identyczne z Mili.

Lal- wygląda bardzo smakowicie
Takich tortów z przyczyn wiadomych (sami faceci w domu) nie miewałam
Do dzisiaj jak chcę mieć wyłączność na ołówki, długopisy, suszarki i inne niezbędne a b. często zmieniające właściciela z premedytacją i niemałą satysfakcją kupuję w kolorze różowym

Lisico witaj
Długo kazałaś na siebie czekać , a tropy na śniegu coraz mniej widoczne

Pozdrawiam z 'trochę' słonecznych Kaszub .
Może uda się wybrać do lasu

[constancja]

Tu Cię mam! Poczekaj..... niech no tylko wrócę z pracy.

[JagiS]

Idą sobie ulicą smętni ludzie z nerwicą, obrażeni, skrzywieni i źli...
A ja mam słońce w kapeluszu...
Bo jeśli słońce w kapeluszu się ma, to ma się tyle animuszu, co ja

Nie mogłam oprzeć się pokusie spędzenia tego słonecznego przedpołudnia w ogrodzie.
Nie, nie, nie na pracy, ale na tropieniu śladów wiosny. Śniegu już prawie nie ma, a jutro szykuje się cięcie jabłoni. Obserwowałam wysiłki hiacyntów, które wyrzynają się, jak nie przymierzając, zęby niemowlęciu, z takim samym trudem, zróżnicowaną kondycję żurawek, włochatą zapowiedź sasanek oraz szaleństwa Kadabry na kolejnych drzewach. Cóż za budujący widok .

Dlatego dopiero teraz mogę Wam odpowiedzieć.

Alicjo, Wasze obawy o morale nieletnich były nieuzasadnione. Lalę zatopiono w torcie w pełnym balowym rynsztunku i taka też się z tortu wynurzyła .
Informacja o bocianach budująca nadzwyczaj. Być może te z pustych gniazd były na łowach. Co na to Twój osobisty Ornitolog?

Matko moja, Lisica wróciła . A gdzież Ty się podziewałaś tyle czasu, niektórzy się za Tobą tęgo stęsknili. No i chyba za Twoim ogonem nadeszła też wiosna . Zatem zapraszam, wrota otwarte, wymieć ogonem resztki śniegu .

Margo, co za ulga. Ja o Tobie mogę mówić tylko dobrze

Megi, dzięki za miłą opinię .
O wysiewach pisałam u Ciebie. Nie mam, niestety, Twojej cierpliwości i skrupulatności. Większość nasion leży więc w szufladzie , pewnie pójdą wprost do ziemi w ogrodzie. Poza tym parapety zagrożone nadaktywnością Kadabry .

No nie, Ambo, porównywania kocich podwozi jeszcze nie było .
Moje informacje na temat pokrywy śnieżnej na Kaszubach będą pewnie spóźnione, o tej porze już tam chyba jesteś i sama widzisz. W rabatkach raczej nie pogrzebiesz, ale kawka na słonecznym tarasie... .

Justynko, koniec udręki z fachowcami i koniec narzekania - to jest to .
I Ty też o kocich podwoziach .
Teraz jest najlepsza pora na to, żeby karmić "schabowymi" oleandry i agapanty. Z tymi ostatnimi mam kłopot. Przechowywane w cieplarnianych warunkach mają zwyczaj już w kwietniu wypuszczać pąki. Jeszcze, co prawda, nie widać, ale spodziewam się ich lada dzień, a to nie jest dobra pora na rąbanie . Z drugiej zaś strony obie donice są pęknięte, skutkiem czego podlewanie jest utrudnione. I co tu robić?
Moje długopisy i ołówki podkrada Kadabra, a jej żaden kolor nie jest w stanie zniechęcić .
Do lasu wybierzcie się koniecznie, jest tak pięknie!

A teraz, ku uciesze Ewy-Drewutni, Ibrakadabra wyzwolona ( z kostiumika Chanel) na gościnnych występach. W tle czujny agent 007 .



Życzę wszystkim słońca w kapeluszu i miłej niedzieli - Jagoda

[x-ag-a]

Piękną niedzielę dziś mamy i pierwsze zwiastuny prawdziwej wiosny - człek by ją łyżkami jadł

Miłego dnia Ci życzę!

[Mufka]

Oj, zaspałam Ale co tam: lepiej późno niż wcale

Na przeprosiny mam news'a z ostatniej chwili: kochane, już niedługo, bo w maju, będziemy latać w klapkach! .... po śniegu

[Rewi]

Uwielbiam kociaki ten jest prześliczny zresztą jak wszystkie Twoje słodziaki