Papryczka chili-jak pielęgnować

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Wolusia pisze:Szukam wskazówki: W jakich warunkach i gdzie suszycie papryczki ?
Jak mocno palimy w piecu i nie jest zbyt wiele tej papryczki to właśnie tam. Czasem nad piecem na nitce, czasem na pergaminie :) Babcia mojego chłopaka ma westfalkę i też na niej suszymy, tzn. na nitkę i wieszamy z tyłu. Mamy jeszcze zaprzyjaźnioną piekarnię i tam suszymy przeważnie grzyby przy rurach od pieca. Więc też można dać papryczkę ;) O ile nie pozjadają :D
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
Alembik
500p
500p
Posty: 588
Od: 1 cze 2012, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

można je suszyć tak jak grzyby. Na kaloryferze albo na suszarce, albo można po prostu rozłożyć je gdzieś i pozwolić im powoli schnąć w zwykłej pokojowej temperaturze i wilgotności, nie pleśnieją tak jak słodka papryka. Jednak mi się nie przydawało suszone chili, do niczego.
Awatar użytkownika
Wolusia
1000p
1000p
Posty: 2471
Od: 12 sty 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

dziękuję Alembik za podpowiedź. Marynujesz chili?
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Alembik pisze:można je suszyć tak jak grzyby. Na kaloryferze albo na suszarce, albo można po prostu rozłożyć je gdzieś i pozwolić im powoli schnąć w zwykłej pokojowej temperaturze i wilgotności, nie pleśnieją tak jak słodka papryka. Jednak mi się nie przydawało suszone chili, do niczego.
Nie zgodzę się. Próbowałam w temperaturze pokojowej i spleśniały. Z suszu można zrobić sos tabasco :)
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
Alembik
500p
500p
Posty: 588
Od: 1 cze 2012, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Temperatura pokojowa czy wilgotność rzecz względna :)
kasia1s2
100p
100p
Posty: 133
Od: 15 mar 2013, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie, okolice Starogardu Gdańskiego

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Mnie też by interesowało marynowane chili może jakiś przepisik :wit
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Alembik pisze:Temperatura pokojowa czy wilgotność rzecz względna :)
Dlatego dopóki ktoś nie spróbuje w swoich warunkach nie będzie wiedział, ale ja wolę już nie ryzykować. Spróbuj sobie zrobić z suszu sos tabasco. Albo ogólnie do sosów czy zup dodać suchą papryczkę. :) Polecam! Też czekam na przepis.
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
Wolusia
1000p
1000p
Posty: 2471
Od: 12 sty 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

dziękuję Ogoonek za podpowiedzi. W domu mam tylko ogrzewanie gazowe, więc suszenie odpada w tych warunkach. Na dobry przepis na marynatę czekam :)
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4106
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Alembik ;:333 intuicja mi podpowiada, że kandyzowane chili można zrobić podobnie jak imbir /no to gotowanie trzeba by zmodyfikowć/ http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p3166325
a nadziewane w oliwie i szaszłyczki w słoiczkach najlepsze na świecie robi Cantati http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p3344425
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Wolusia pisze:dziękuję Ogoonek za podpowiedzi. W domu mam tylko ogrzewanie gazowe, więc suszenie odpada w tych warunkach. Na dobry przepis na marynatę czekam :)
Nie ma sprawy :) Więc zostaje suszarka do owoców/warzyw lub kaloryfer? Sama mam zamiar kupić taką suszarkę, bo marzą mi się własne, suszone plasterki gruszek :)
monika pisze:Alembik ;:333 intuicja mi podpowiada, że kandyzowane chili można zrobić podobnie jak imbir /no to gotowanie trzeba by zmodyfikowć/ http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p3166325
a nadziewane w oliwie i szaszłyczki w słoiczkach najlepsze na świecie robi Cantati http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p3344425
Aż ślinka cieknie jak czytam te przepisy :D
Pozdrawiam, Ogoonek :)
bonsai
100p
100p
Posty: 106
Od: 3 lut 2013, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lwówek Śląski

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Alembik pisze: A w ogóle to przyznajcie się! Kto z was lubi czasami sobie przywalić taką surową paprykę chili :D
Ja czasami, ale nigdy na trzeźwo lubię tak pobłaznować :) Ale słyszałem ze niektórzy wielcy fani chili wręcz się nimi objadają. Trudno mi to sobie wyobrazić, ale moze wystarczy po prostu mieć wyćwiczoną siłę woli i autosugestię.
Można, mój tata tak jada :shock: . Specjalnie dla niego wysiałam prawie setkę papryczek - nich mi nie marudzi, że mało ;:224 .
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

bonsai pisze:Można, mój tata tak jada :shock: . Specjalnie dla niego wysiałam prawie setkę papryczek - nich mi nie marudzi, że mało ;:224 .
Mój tato do pracy zawsze sobie bierze kilka ostrych peperoni. Ale najbardziej lubi ogórki kiszone z papryczką chili :D Dokładnie! Ja też wysiałam sporo żeby obyło się bez marudzenia - a bo do tego nie starczy, a to coś tam :D A jak powiedziałam mu, że ta peperoni, którą posiałam jest specjalnie dla niego to się ucieszył, że córka pamięta o tacie :)
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
Alembik
500p
500p
Posty: 588
Od: 1 cze 2012, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Setkę krzaków? żeby tyle strawić trzeba mieć chyba stalowy żołądek. Dla mnie w tamtym roku sześć krzaków to było za dużo a jak zjadłem trzy/ czetery dziennie to juz chorowałem. A na jednym krzaku chili potrafi wyrosnąć całkiem sporo chili. z setki krzaków to w dobrych warunkach wyrośnie cała skrzynia (kilkadziesiąt kilogramów) ;:202
Awatar użytkownika
danger325
200p
200p
Posty: 265
Od: 22 wrz 2012, o 16:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Leżajsk

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Ja posiałem z 6 odmian jakieś 4... i to po 1-2 sztuki :D Tak na próbę, papryczek ostrych za bardzo nie lubię, jakoś wolę łagodne potrawy. Popróbuję z wędzeniem, ogólnie pouprawiam dla przyjemności :)
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Alembik pisze:Setkę krzaków? żeby tyle strawić trzeba mieć chyba stalowy żołądek. Dla mnie w tamtym roku sześć krzaków to było za dużo a jak zjadłem trzy/ czetery dziennie to już chorowałem. A na jednym krzaku chili potrafi wyrosnąć całkiem sporo chili. z setki krzaków to w dobrych warunkach wyrośnie cała skrzynia (kilkadziesiąt kilogramów) ;:202
Można dostać ataku nerki od przedawkowania. Mój wujek to miał i nie wspomina tego za dobrze. Więc teraz już hamuje się z ostrym jedzeniem. Wiadomo, co za dużo to nie zdrowo. Jak już wcześniej wspomniałam bardziej lubię patrzeć jak rośnie i się tym zajmować niż jeść, ale że mój chłopak i tata to szkoda byłoby nie siać. Wydaje mi się, że nic się nie zmarnuje, bo można suszyć, robić w słoiki itd. Tak więc radzę nie żreć za przeproszeniem tylko jeść z głową :D Krzaczków chili mam około 80 sztuk, peperoni ostrej wysiałam 120 nasion z około 97% wzeszło, ale wiadomo, że słabsze lub z nasionkami na liścieniach się usuwa, więc myślę, że około 100 zostanie. I jeszcze czerwoną i żółta z lidla około 40 nasion, ale nie wiem co z tego będzie, bo późno wysiałam i jeszcze nie wzeszło. Kilka krzaczkow obiecałam znajomym. Jakby co to zapraszam na moje "pole" paprykowe :D
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”