

Obie pęcherznice rosną w półcieniu, od południa są odsłonięte wysokimi drzewami, a słońce mają tylko wczesnym rankiem, albo po południu. I potwierdzam to co tu już napisano - słońce przypala listki złotej pęcherznicy. Powodem jest nie grzyb, nie brak wody, tylko patelnia. Obie pęcherznice mają takie same warunki, tyle samo wody, te same nawozy (raz po garstce azofoski wiosną) czy opryski (raz Mospilan p. mszycom) i purpurowa jest okazem zdrowia, a złota ma zbrązowienia na krawędziach liści, ale tylko na tych wystawionych bezpośrednio na silne działanie promieni słonecznych. W głębi krzewu liście są zdrowe i piękne, chociaż jakby nieco zielone, zamiast złotych
