
Nowicjuszka w ogrodzie
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Ale pięknie zakwitły hosty
juka też niczego sobie ,moje jeszcze nie zakwitły ,a twoja ma pięć kwiatów cudowna


Pozdrawiam - Krystyna
Wiejski ogród - kamixsa
Wiejski ogród - kamixsa
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Witaj Mariolu!
Piękne miejsce i dorodne wspaniałe rośliny! Ja nigdy nie doczekam się takiego ogrodu. Nie w moich warunkach klimatycznych i nie na moim piasku!
Ja rozumiem doskonale Twoją chęć uformowania ogrodu 'PO SWOJEMU'. Myślę że masz rację chcąc wprowadzić zmiany.
My przecież też cały czas coś tam zmieniamy, ulepszamy, dosadzamy i przesadzamy na naszych włościach.
Jeśli masz koncepcję to wprowadź ją w życie. Najlepiej etapami tak jak to planujesz. To sprawi, że zmieni się charakter Twojego ogrodu, a Ty poczujesz niesamowitą satysfakcję - gdy zobaczysz efekty swojej pracy i usłyszysz pochwały gości i forumowiczów;:85
Miło było pospacerować po takim pięknym miejscu, pozdrawiam Maria
Piękne miejsce i dorodne wspaniałe rośliny! Ja nigdy nie doczekam się takiego ogrodu. Nie w moich warunkach klimatycznych i nie na moim piasku!
Ja rozumiem doskonale Twoją chęć uformowania ogrodu 'PO SWOJEMU'. Myślę że masz rację chcąc wprowadzić zmiany.
My przecież też cały czas coś tam zmieniamy, ulepszamy, dosadzamy i przesadzamy na naszych włościach.
Jeśli masz koncepcję to wprowadź ją w życie. Najlepiej etapami tak jak to planujesz. To sprawi, że zmieni się charakter Twojego ogrodu, a Ty poczujesz niesamowitą satysfakcję - gdy zobaczysz efekty swojej pracy i usłyszysz pochwały gości i forumowiczów;:85
Miło było pospacerować po takim pięknym miejscu, pozdrawiam Maria
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Witajcie !!!
Ale jestem szczęśliwa - pada
Wytęskniony i oczekiwany solidny deszczyk, jest szansa że roślinki go poczują
Muszę tylko dogadać się z sąsiadem i prosić o pomoc, bo obrodziałam w córki i wnuczkę a brak mi męskiej pomocy. Zięć jest po operacji kręgosłupa i nawet własnego dizecka nie wolno mu brać na ręce więc jako "mocne ramię" się nie nadaje :P Na dodatek 2 dni temu złamał żebro..... Podobno co 7 lat karta się obraca, córka mówi że skoro są razem 7 lat to może w końcu przestanie przynosić mu pecha
A przede mną weekend
Nie będzie upałów, może pokropić - idealna pogoda by coś przyciąć, wyciąć, wyplewić...:P
Tu mam takie coś dziwnego - na zdjęciu widac fragment. Wyrasta to tylko w jednym miejscu i rośnie wysoko. cały czas to tępię ale może niesłusznie ? Przypomina jakiś wilegachny niby-koper.
Tego drzewka/krzaczka nie potrafię zidentyfikować. Podoba mi się i chciałabym by było mu dobrze, choć ma kilka uschniętych gałązek.... Czy ktoś wie co to ? A na dole widać zielone liście na długich płożących łodygach i też nie wiem co to jest......
To coś kwitnie na biało i też nie wiem co to jest. Rośnie wprawdzie w miejscu które zamierzam przekopać i zasiać trawnik ale i tak jestem ciekawa.....
Hortensja miała ogromną ilośc kwiatów ale część musiałam ściąć do wazonów ( kładły mi się na ziemi ) bo jak widać na zdjęciu kwiaty są na długich i wąskich łodygach. Czy to normalne ?

A tu coś jakby wielgachne osty - rosną w kilku miejscach i wygląda jakby były tam celowo dlatego czekam co z tego wyrośnie :P

Ale jestem szczęśliwa - pada

Wytęskniony i oczekiwany solidny deszczyk, jest szansa że roślinki go poczują

Muszę tylko dogadać się z sąsiadem i prosić o pomoc, bo obrodziałam w córki i wnuczkę a brak mi męskiej pomocy. Zięć jest po operacji kręgosłupa i nawet własnego dizecka nie wolno mu brać na ręce więc jako "mocne ramię" się nie nadaje :P Na dodatek 2 dni temu złamał żebro..... Podobno co 7 lat karta się obraca, córka mówi że skoro są razem 7 lat to może w końcu przestanie przynosić mu pecha

A przede mną weekend

Nie będzie upałów, może pokropić - idealna pogoda by coś przyciąć, wyciąć, wyplewić...:P
Tu mam takie coś dziwnego - na zdjęciu widac fragment. Wyrasta to tylko w jednym miejscu i rośnie wysoko. cały czas to tępię ale może niesłusznie ? Przypomina jakiś wilegachny niby-koper.

Tego drzewka/krzaczka nie potrafię zidentyfikować. Podoba mi się i chciałabym by było mu dobrze, choć ma kilka uschniętych gałązek.... Czy ktoś wie co to ? A na dole widać zielone liście na długich płożących łodygach i też nie wiem co to jest......

To coś kwitnie na biało i też nie wiem co to jest. Rośnie wprawdzie w miejscu które zamierzam przekopać i zasiać trawnik ale i tak jestem ciekawa.....

Hortensja miała ogromną ilośc kwiatów ale część musiałam ściąć do wazonów ( kładły mi się na ziemi ) bo jak widać na zdjęciu kwiaty są na długich i wąskich łodygach. Czy to normalne ?

A tu coś jakby wielgachne osty - rosną w kilku miejscach i wygląda jakby były tam celowo dlatego czekam co z tego wyrośnie :P

- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22065
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
No więc Mariolu ....
1.To wielgachne z ostatniego zdjęcia wykop i wywal i wyrzuć i...
to chwaścisko co się samo rozsiewa i , nazywa sie szczeć pospolita (Dipsacus fullonum)
2.Na pierwszym zdjęciu to Szparag lekarski (Asparagus officinalis) - możesz uprawiać jako roślinę ozdobną - mocno się korzeni ,trudno ja usunąć - próbowałam kilka razy ale jest wielką ozdoba ogródka ,
muszę zaraz wstawić u siebie w wątku zdjęcie mojego .
3, Szkarłatka amerykańska (Phytolacca americana) - pisałam o niej przed chwilką w ogródku Wiesi -piku.
Warto ją mieć.
Ładne masz i ciekawe rosliny u siebie


1.To wielgachne z ostatniego zdjęcia wykop i wywal i wyrzuć i...
to chwaścisko co się samo rozsiewa i , nazywa sie szczeć pospolita (Dipsacus fullonum)
2.Na pierwszym zdjęciu to Szparag lekarski (Asparagus officinalis) - możesz uprawiać jako roślinę ozdobną - mocno się korzeni ,trudno ja usunąć - próbowałam kilka razy ale jest wielką ozdoba ogródka ,
muszę zaraz wstawić u siebie w wątku zdjęcie mojego .
3, Szkarłatka amerykańska (Phytolacca americana) - pisałam o niej przed chwilką w ogródku Wiesi -piku.
Warto ją mieć.

Ładne masz i ciekawe rosliny u siebie

- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22065
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Dodam może ważną informację ...
że jeśli masz wielką działkę to pozwól jej rosnąć w tym sezonie choćby.
Powycinaj sobie te kolczaste "szyszki" na łodygach i zasusz ,będziesz mieć piękne bukiety na zimę do wazonów.
Możesz je również pokolorować ,farbami w sprayu lub tuszem lub czymkolwiek koloryzującym.
Skoro już ją masz to wykorzystaj ...
Jednak na dłuższą metę nie polecam uprawy tej rośliny ,będziesz przez kilka lat nadal wyrywała jej pojedyncze okazy w różnych miejscach działki.
To chwast,który sam się rozsiewa , którego ziarenka przenoszą na wielkie odległości ptaki i wiatr.

że jeśli masz wielką działkę to pozwól jej rosnąć w tym sezonie choćby.
Powycinaj sobie te kolczaste "szyszki" na łodygach i zasusz ,będziesz mieć piękne bukiety na zimę do wazonów.
Możesz je również pokolorować ,farbami w sprayu lub tuszem lub czymkolwiek koloryzującym.
Skoro już ją masz to wykorzystaj ...
Jednak na dłuższą metę nie polecam uprawy tej rośliny ,będziesz przez kilka lat nadal wyrywała jej pojedyncze okazy w różnych miejscach działki.
To chwast,który sam się rozsiewa , którego ziarenka przenoszą na wielkie odległości ptaki i wiatr.

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Bardzo wam wszystkim dziękuję :P
Szkarłatki i tak idą do zaorania ( będzie trawnik ), a już mnie palce świerzbią by wywalić okazałe chwaściory co je sobie wyhodowałam. Aż dziwne że nikt nie zwrócił mi uwagi że mam takie piękne chwasty :P
Działkę mam niedużą 360 m i całą zagospodarowaną tak że nie mam miejsca na przyszłoroczne truskawki.... Bo warzywka posadzę tam gdzie w tym roku były truskawki.....
Szkarłatki i tak idą do zaorania ( będzie trawnik ), a już mnie palce świerzbią by wywalić okazałe chwaściory co je sobie wyhodowałam. Aż dziwne że nikt nie zwrócił mi uwagi że mam takie piękne chwasty :P
Działkę mam niedużą 360 m i całą zagospodarowaną tak że nie mam miejsca na przyszłoroczne truskawki.... Bo warzywka posadzę tam gdzie w tym roku były truskawki.....