Sukulenty Sarenki
Re: Sukulenty Sarenki
Sarenko, wiosna to najlepsza pora na tego typu zabiegi. Hobbit traci kształt swoich liści (i same liście) z niedoboru światła.
Nawożenia także nie polecałabym u tych roślin,gdyż stają się zbyt wybujałe i tracą zwarty pokrój. W okresie zimowym najlepsze jest przesuszenie podłoża i przestawienie roślin do chłodnego pomieszczenia co zaowocuje spowolnieniem wzrostu w tym trudnym okresie.
Nawożenia także nie polecałabym u tych roślin,gdyż stają się zbyt wybujałe i tracą zwarty pokrój. W okresie zimowym najlepsze jest przesuszenie podłoża i przestawienie roślin do chłodnego pomieszczenia co zaowocuje spowolnieniem wzrostu w tym trudnym okresie.
- Sarenka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 1 lut 2009, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sukulenty Sarenki
Dziękuję za rady. Z tym niedoborem światła u hobbita to bardzo prawdopodobne. Stoi co prawda na parapecie, ale wschodniego okna, gdzie bezpośrednie słońce świeci bardzo krótko. Muszę mu poszukać innego miejsca.
Z sukulentów mam jeszcze Sansevierię trifasciata "Golden hahnii"

i Wilczomlecz trójżebrowy Euphorbia trigona

-- So 02 lut 2013 21:46 --
Zostały jeszcze agawy, ale pokażę je na wiosnę jak już wyjdą do ogrodu, bo teraz zimują w zimowym ogrodzie i trochę tam ciasno na robienie zdjęć.
To na razie tyle moich zbiorów
Z sukulentów mam jeszcze Sansevierię trifasciata "Golden hahnii"

i Wilczomlecz trójżebrowy Euphorbia trigona

-- So 02 lut 2013 21:46 --
Zostały jeszcze agawy, ale pokażę je na wiosnę jak już wyjdą do ogrodu, bo teraz zimują w zimowym ogrodzie i trochę tam ciasno na robienie zdjęć.
To na razie tyle moich zbiorów

Re: Sukulenty Sarenki
Wschodni parapet nie jest najlepszym miejscem dla tych roślin. Podetnij go wiosną,wystaw w bardziej słoneczne miejsce i przyjdzie do siebie!
Ja wszystkie swoje Grubosze trzymam na południowym parapecie, i nawet wtedy zdarzy się,że ciutkę się wyciągną.
Ja wszystkie swoje Grubosze trzymam na południowym parapecie, i nawet wtedy zdarzy się,że ciutkę się wyciągną.
- LUKASxd
- 500p
- Posty: 897
- Od: 30 wrz 2012, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jawor (okolice Legnicy)
Re: Sukulenty Sarenki
Śliczny wilczomlecz 
Pozdrawiam

Pozdrawiam

- Sarenka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 1 lut 2009, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sukulenty Sarenki
- Marek L
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 980
- Od: 5 maja 2012, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Włodawa
Re: Sukulenty Sarenki
Melduje się w wątku
Śliczne sukulenciki , z zachwytem patrze na piękne aloesy.
Z owocami na aloe poczekaj do momentu jak podeschną i zaczną się otwierać, w środku powinny być nasiona ze skrzydełkiem.
Jeżeli nie będą płone to można je posiać i wyhodować własne sieweczki

Z owocami na aloe poczekaj do momentu jak podeschną i zaczną się otwierać, w środku powinny być nasiona ze skrzydełkiem.
Jeżeli nie będą płone to można je posiać i wyhodować własne sieweczki
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6250
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Sarenka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 1 lut 2009, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sukulenty Sarenki
O, miłe te buziaczki, cieszę się, że sprawiłam ci przyjemność
Liczę, że niedługo pokażesz podrośnięte maluszki 


- kotolin21
- 200p
- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Sukulenty Sarenki
Witaj Sarenko 
przeglądnęłam wątek i ciekawe masz niektóre Aloesiki
Czy mogłabym zapisac sie na jedna odnózkę ponizej zamieszczonego? Bardzo mi sie podoba.
Co do Gruboszy to:
Crassula Blue Waves - to ten Grubosz z powichrowanymi listeczkami, który nie wiedziałas jaka ma nazwę
A co do Twojego Grubosza i Hobbita. Nabyłam kilka okazów z Kaktusiarni, skutecznie męcząc właściciela o udzielenie kilku wskazówek jak dbac o Te roslinki, aby były zwarte i miały ladne nie powyciągane formy. A więc:
ZIEMIA: mało odżywcza /nawet sklepowa typowa do kaktusów podobna ma zbyt dużo składników i torfu /najlepiej mieszanka ziemi ze środka kretowiska, troszke gliniastej piasku i troszkę ziemi leśnej oraz kreamzyt, badź perlit. Na dno doniczki drenaż. Ziemia musi byc mocno przepuszczalna, aby roslina napila sie ile potrzeba, a ziemia dość szybko zrobiła się sucha.
PODLEWANIE: nie przelewać. zimą mozna praktycznie nie podlewać, jeśli obnizasz temperaturę. Dzięki temu kolejne listeczki beda rosły zwarte i nie wydluzone. Ja swoje podlewam raz w miesiącu niewiele, praktycznie cały czas utrzymuje im przesuszona ziemię. Stoja cały czas w mieszkaniu /blok/ latem troszke częściej podlewam, ale dopiero po przesuszeniu ziemi kolejne podlewanie. GRUBOSZE magazynują wode w liściach. Po podlaniu zbierają ile im trzeba i ziemia dość szybko powinna być sucha. a więc nie za wiele wody. Zbyt mokre i długo wilgotne podłoże powoduje szybki wzrost a przez to rosline wyciągniętą, szybko rosnąca bez zwartego wygladu.
NAWOŻENIE: w sumie najlepszym nawozem jest chyba SŁOŃCE
natomiast doradzono mi nawozy do Storczyków, podobno są dobre i nie powoduja bardzo szybkiego wzrosu. Rozcięczone troszkę bardziej niż do storczyków. I nie za często w okresie zimy wcale. Można równiez korzystac z odżywki w sprayu, ale nie praktykowałam jeszcze tego sposobu, więć nie wiem jaki może miec skutek dla liści 
STANOWISKO: słoneczne i bardzo słoneczne, to hobbit Ci się ładnie wybarwi na czerwono końcóweczki
Lubi powietrze i stanowiska na-dworne ;-) W Afryce rośnie jak u Nas brzozy czy dęby
Tak więc latem warto do ogrodu, bądz na balkon wystawić nasze roślinki.
DONICZKI: nie za duże, nie za wysokie i nie za głębokie, aby ziemia nie była długo mokra.
PRZYCINANIE: Twojego hobbita potraktowałabym drastycznie, usuwajac wszystkie drobne gałązki eksponujac pieńki. Przycinajac czubki i pozostawiając jedynie główny pień, aby nie blokowac wzrostu do góry. Przycielabym go juz nie długo
wczesna wiosną. Przed tym zabiegiem przesuszyłabym go porzadnie i od dzisiaj juz nie podlewała. Za te póltorej miesiąca przycinanie + bardzo słoneczne miejsce lekko podlac, nie za duzo bo nowe listeczki bedą zbyt szybko rosły i zamiast zwartej gestej czuprynki bedzie podobnie do aktualnego stanu. Przycinanie mocno zagesciło by Twoja roslinkę
Nie balabym sie tego ze przez kilka tygodni bedzie straszyć jak drapak. Roslinka odwdzięczy się za Twoja pielegnację. Grubosza drzewiastego
rownież bym lekko przyciela, aby sie rozkrzewil 
MSZYCE/WEŁNOWCE/PRZĘDZORKI - pryskać DENATURATEM w spryskiwaczu. Nie rozcięczonym co 7 dni 3-4 razy. Kwiatów w tym czasie nie wystawiac na słońce, gdyż przypali ono rośliny gdy bedzie Na nich denaturat. A więc najlepszy czas na walke z paskudztwem, jeśli wystepuje jest okres wychodziłoby zimowo-jesienny gdy słońca nie ma
mam nadzieję że troszkę pomogą te informację
pozdrawiam serdecznie i ładne roślinki
Kasia


przeglądnęłam wątek i ciekawe masz niektóre Aloesiki

Czy mogłabym zapisac sie na jedna odnózkę ponizej zamieszczonego? Bardzo mi sie podoba.
Co do Gruboszy to:
Crassula Blue Waves - to ten Grubosz z powichrowanymi listeczkami, który nie wiedziałas jaka ma nazwę

A co do Twojego Grubosza i Hobbita. Nabyłam kilka okazów z Kaktusiarni, skutecznie męcząc właściciela o udzielenie kilku wskazówek jak dbac o Te roslinki, aby były zwarte i miały ladne nie powyciągane formy. A więc:
ZIEMIA: mało odżywcza /nawet sklepowa typowa do kaktusów podobna ma zbyt dużo składników i torfu /najlepiej mieszanka ziemi ze środka kretowiska, troszke gliniastej piasku i troszkę ziemi leśnej oraz kreamzyt, badź perlit. Na dno doniczki drenaż. Ziemia musi byc mocno przepuszczalna, aby roslina napila sie ile potrzeba, a ziemia dość szybko zrobiła się sucha.
PODLEWANIE: nie przelewać. zimą mozna praktycznie nie podlewać, jeśli obnizasz temperaturę. Dzięki temu kolejne listeczki beda rosły zwarte i nie wydluzone. Ja swoje podlewam raz w miesiącu niewiele, praktycznie cały czas utrzymuje im przesuszona ziemię. Stoja cały czas w mieszkaniu /blok/ latem troszke częściej podlewam, ale dopiero po przesuszeniu ziemi kolejne podlewanie. GRUBOSZE magazynują wode w liściach. Po podlaniu zbierają ile im trzeba i ziemia dość szybko powinna być sucha. a więc nie za wiele wody. Zbyt mokre i długo wilgotne podłoże powoduje szybki wzrost a przez to rosline wyciągniętą, szybko rosnąca bez zwartego wygladu.
NAWOŻENIE: w sumie najlepszym nawozem jest chyba SŁOŃCE


STANOWISKO: słoneczne i bardzo słoneczne, to hobbit Ci się ładnie wybarwi na czerwono końcóweczki


DONICZKI: nie za duże, nie za wysokie i nie za głębokie, aby ziemia nie była długo mokra.
PRZYCINANIE: Twojego hobbita potraktowałabym drastycznie, usuwajac wszystkie drobne gałązki eksponujac pieńki. Przycinajac czubki i pozostawiając jedynie główny pień, aby nie blokowac wzrostu do góry. Przycielabym go juz nie długo




MSZYCE/WEŁNOWCE/PRZĘDZORKI - pryskać DENATURATEM w spryskiwaczu. Nie rozcięczonym co 7 dni 3-4 razy. Kwiatów w tym czasie nie wystawiac na słońce, gdyż przypali ono rośliny gdy bedzie Na nich denaturat. A więc najlepszy czas na walke z paskudztwem, jeśli wystepuje jest okres wychodziłoby zimowo-jesienny gdy słońca nie ma

mam nadzieję że troszkę pomogą te informację

pozdrawiam serdecznie i ładne roślinki

Kasia

- Sarenka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 1 lut 2009, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Sukulenty Sarenki
Wielkie dzięki Kasiu za fachowe i szczegółowe porady!!!
Są na prawdę przydatne, bo okazuje się, że popełniam kilka podstawowych błędów, np. za często podlewam grubosze. No i właśnie przymierzam się do przycinania i nie miałam pojęcia jak to zrobić.
Co do Aloe somaliensis, o którego pytałaś, to mam i duży okaz do oddania i małą odnóżkę, odezwę się w tej sprawie za ok. 2 tygodnie, bo akurat dzisiaj wyjeżdżam na narty.
Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam serdecznie!

Co do Aloe somaliensis, o którego pytałaś, to mam i duży okaz do oddania i małą odnóżkę, odezwę się w tej sprawie za ok. 2 tygodnie, bo akurat dzisiaj wyjeżdżam na narty.
Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam serdecznie!

- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2761
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Sukulenty Sarenki
Witam.
Fajna kolekcja i nie taka mała.
Aloesiki śliczne

Fajna kolekcja i nie taka mała.
Aloesiki śliczne

- kotolin21
- 200p
- Posty: 326
- Od: 25 paź 2012, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Sukulenty Sarenki
Poczekam cierpliwieSarenka pisze:Wielkie dzięki Kasiu za fachowe i szczegółowe porady!!!Są na prawdę przydatne, bo okazuje się, że popełniam kilka podstawowych błędów, np. za często podlewam grubosze. No i właśnie przymierzam się do przycinania i nie miałam pojęcia jak to zrobić.
Co do Aloe somaliensis, o którego pytałaś, to mam i duży okaz do oddania i małą odnóżkę, odezwę się w tej sprawie za ok. 2 tygodnie, bo akurat dzisiaj wyjeżdżam na narty.
Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam serdecznie!


pozdrawiam ciepluchno
Kasia