Witajcie
Agnieszko oj pocieszyłam swoje oczka, najgorzej było jednak na kiermaszu - tyle piękności, które chciałoby się zabrać ze sobą do domu, a tu trzeba było się troszkę ograniczyć. Wybór miałam więc dość trudny, bo oprócz tego sabotka był jeszcze inny cały żółciutki i dendrobium (jakaś hybryda), które kwitło na "wściekle" pomarańczowy kolor.
Asiu koniecznie musisz się wybrać. W Krakowie wystawy storczyków organizowane są dość rzadko, więc nie mogłam przepuścić takiej okazji. Byłam chyba nawet pierwszą zwiedzającą
Elu mi sabotki też bardzo się podobają, a zwłaszcza te z długimi wąsami. Na razie jednak swoją przygodę z nimi zaczynam od (mam taką nadzieję) prostszej w uprawie hybrydy amerykańskiej.
Chrapka serdecznie Cię witam. Cieszę się, że podobają Ci się moje roślinki. Jak już pisałam, musiałam pozbyć się tej dużej diffci, ale mam młode sadzonki, które też ładnie rosną.
Dziś bez zdjęć, ale pewnie będą niebawem, bo to coś na oncidium to pędzik i to w dodatku nie jeden
A na koniec...

wiosna idzie

Co prawda na polu wciąż biało, ale to, że benek przestał sypać listkami jak nic wróży wiosnę. Oby
