Lobelia cz.2
- anka22639
- 200p
- Posty: 283
- Od: 8 sty 2012, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Re: Lobelia cz.2
Hej mam pytanie dzisiaj skusiłam się na lobelie zwisającą różową i fioletową ale nasionka są mikroskopijne i tak się zastanawiam czy może pomieszać nasionka z odrobiną żwiru żeby rzadziej rozsiać i część zostawić na przyszły rok czy myślicie że się uda?
Pozdrawiam Anka
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Lobelia cz.2
Wiem, że są osoby które mieszają nasionka z piaskiem bardzo drobnym, żeby były rzadsze wschody. Ja drugą turę lobelii zmieszałam ze szczyptą (dosłownie) ziemi do wysiewów bo nie posiadam piasku, ale ciężko mi cokolwiek powiedzieć bo jeszcze nie zaczęły wschodzić
Pozdrawiam, Bogusia
Re: Lobelia cz.2
Wysiałam tej mojej lobelki całą "brytfankę" ...............równo pół na pół różowej i niebieskiej...........
Niebieska ruszyła z kopyta na każdej grządce bez wyjątku, widać to już nawet gołym okiem bez lupy
.................a różowa jak leży tak sobie leży bez ruchu........hmmmmm!
Czekam więc na ruch ze strony różowej
Niebieska ruszyła z kopyta na każdej grządce bez wyjątku, widać to już nawet gołym okiem bez lupy

Czekam więc na ruch ze strony różowej

Re: Lobelia cz.2
Spokojnie, kiedyś w końcu wykiełkują
Jak wysiałaś całą brytfankę to będziesz miała co pikować 


Pozdrawiam, Bogusia
Re: Lobelia cz.2
No tak się właśnie zastanawiam co ja najlepszego zrobiłamJak wysiałaś całą brytfankę to będziesz miała co pikować

- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Lobelia cz.2
Z braku czasu w nadchodzącym czasie zacząłem już dzisiaj pikowanie lobelii. Na pierwszy ogień, trochę może doświadczalnie poszła niebieska. Od początku wschodziła najbardziej opornie i obecnie ma ledwie po jednym listku właściwym... i to nie każda. Te zielone mikro punkciki to właśnie moje siewki. Jak padną to mam jeszcze z 10 razy tyle, więc będzie można ponownie rozpikować jak podrosną.

Re: Lobelia cz.2
Napracowałeś się Tomku, pikowane są pojedyńczo.....
- Niesia
- 200p
- Posty: 403
- Od: 23 lut 2012, o 23:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Lobelia cz.2
ja już myślę kiedy zacznę pikować swoje....toć to przecież niedługo święta...czy ja się z tym wszystkim wyrobię? 
moje lobelki zaczęły w końcu rosnąć ale ostatnio zapomniałam je podlać i troche mi padło
...już myślałam, że się nie podniosą ale wieczorem powróciły do pionu 

moje lobelki zaczęły w końcu rosnąć ale ostatnio zapomniałam je podlać i troche mi padło


Ogrodniczka Niesia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=53798" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=53798" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Lobelia cz.2
Witam Was
Macie bardzo dużo siewek:) w pierwszej chwili pomyślałam, że one pójdą na handel
Czy będziecie je sadzić do gruntu w ogrodzie, czy doniczek w formie zwisającej? Przyznam, że widziałam tylko lubelię niebieską.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4850
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Lobelia cz.2
Ja np uprawiam lobelię tylko i wyłącznie dla potrzeb własnych.Aga789 pisze:Witam WasMacie bardzo dużo siewek:) w pierwszej chwili pomyślałam, że one pójdą na handel
Czy będziecie je sadzić do gruntu w ogrodzie, czy doniczek w formie zwisającej? Przyznam, że widziałam tylko lubelię niebieską.
Zresztą wszystkie kwiatki,
które wysiewam idą później do mojego ogródka.
Oszczędzam na tym dużo pieniążków.
- Ewelka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 20 sty 2012, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Lobelia cz.2
Jak długo czekaliście na wykiełkowanie lobelii? U mnie już wszystko wyszło oprócz niej :/ zastanawiam się czy nie ma za zimno. A wracając do PNOSu to nawet hurtownicy długo czekają na dostawy z tej firmy. Chyba tak to jest z państwowymi firmami czekającymi na prywatyzację ;).
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Lobelia cz.2
Szczerze powiedziawszy trwało to niespełna jeden odcinek jakiegoś serialu. Szło sprawnie, a z każdą kolejną sztuką coraz lepiej. starałem się wybierać najładniejsze siewki nie bacząc na straty. W jednej takiej paletodoniczce jest 84 siewki, w pudełeczku gdzie jest reszta siewek jeszcze nie rozpikowanych będzie kilka takich paletodoniczek, więc straty nie są mi straszne. Tym bardziej, że na pikowanie czekają różowa i biała.IwonaJ pisze:Napracowałeś się Tomku, pikowane są pojedyńczo.....
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lobelia cz.2
Moje lobelki popikowane kępkowo - padły prawie wszystkie.
Część przepikowałam pojedyńczo - oby te przetrwały.

Pozdrawiam Ida
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Lobelia cz.2
Idus padły Ci kępki? O kurczę,a ja chcę właśnie pikować pęczkami,inaczej sobie tego nie wyobrażam 
