Krysiu, koniecznie chociaż małą grządkę-wszystko naprawdę inaczej smakuje

Kiedyś mi na tym nie bardzo zależało, ale od pewnego czasu lubię prawdziwe jedzenie pochrupać.
Gosia, na słupie mam powojniki Fujimusume i Multi Blue. Od tego sezonu będzie też Huldine, niech tylko przejdą te okropne mrozy.
Ania, naparstnica. Po siatce wspinają się powojniki.
Iza, mam nadzieję, że poczekają z wysyłką do ustania chociaż największych mrozów

W każdym razie Twoje przechowam jak swoje.Jeśli padną (co nie daj Boże

), to jednakowo.
Jule, u mnie rano tylko -15, więc ocieplenie się chyba zbliża
Maryniu, właśnie przed chwilą się pochwaliłam -15, cóż to jest? Śnieg nie padał, wszystko przede mną
Ania, słonecznie i okropnie wietrznie

Może wiatr przyniesie zmianę pogody...
Gosia, o winobluszczu także myślałam, ale on rośnie ogromnie wysoki-trzeba by było ciąć, żeby nie właził na druty. Tylko ze względów praktycznych (weź i tnij tak wysoko

) posadziłam powojniki. Estetycznie też wydają mi się piękniejsze.
Ania, nie ma co sobie żałować odrobiny przyjemności

Dosadź róże, żebyś mogła się nimi cieszyć.
Marysiu-nie wiem

Ta róża rośnie u mnie dopiero od wiosny i pierwszy raz zimuje. Już niedługo będę mogła coś powiedzieć o jej zimowaniu.
Ewa-nie ogarniam

Ale bardzo lubię próbować

Ewa Mewa-to mały warzywniczek, ale wzoruj się, jeśli masz ochotę
Ewa w, dla powojników, świetnie się wspinają. Ciąć też łatwo

O róży powiem coś, kiedy ją obejrzę.
Majka, w dzień jest całkiem ciepło, a noc M dokupił węgla.
Jadziu, już nie chcę mrozów
Zielonego mi trzeba.
Takie czarne też ładne
Już umówiłam tanią siłę roboczą na wycięcie korzeni tej suchej forsycji...Mróz mi wszystko zepsuł
