Jak pudełko zapałek...

[becia123]

Posiałam dziś jeszcze różowe i białe żeniszki zwykle miałam same niebieskie zobaczymy jak wzejdą .

[Agapa]

Cześć moje kochane forumkowe "psiapsiółki"

Ja dziś przygotowałam sobie wielodoniczki do przepikowania części roślin. Nasypałam ziemi i pooglądałam co już mogę rozsadzać Ale zabiorę się do tego jutro, bo dziś coś nie mam nastroju. Tylko jutro od rana mam troszku biegania i załatwiania spraw różnych, więc pewnie ruszę z tym po obiedzie

Bogusiu dziękuję . Zaszczyt to dla mnie i wyróżnienie. Nawet nie wiem za co , ale miłe. Wiosna ruszyła pełną parą, troszku się martwię, czy wiatr i mróz rosnącym już roślinom nie zaszkodzą. Nadzieja w śniegu, którego u nas całkiem sporo

Beciu właśnie z mamą mam jutro troszku bieganiny, bo okazało się, że musimy zorganizować jej transport do szpitala. A przy wypisie lekarz obiecywał transport do i ze szpitala Jutro pewnie żeniszki przesadzę, aż jestem ciekawa Twoich różowych, bo białe to gdzieś widziałam ale różowych nie

Iwona i to mnie trzyma w jakiejś euforii, bo to, co za oknem, to szkoda gadać

[lora]

Agnieszko u mnie biało i zimno a ja zaziębiona okrutnie ..głowa pęka ale nie daję się... łykam tableteczki piję ciepłe mleczko ..miałam dzisiaj pikować gazanie ale odłożę do jutra...
...mam nadzieję że z mamą wyjaśniło się już ...zdrówka życzę

[Agapa]

Marysiu jutro dopiero jedzie do szpitala, ale skierowanie na transport wychodziłam No i okazało się, ze mogę z nią pojechać, tylko że w jedną stronę. O ile jutro po zabiegu by wracała, to powrót ewentualnie też.
A ja poszukałam moje nasionka zebrane z gazanii i też posiałam Nie wiem tylko, czy coś mi urośnie, bo nasionka mam sprzed dwóch lat, ale co tam. Właśnie uszykowałam sobie stół w kuchni i będę pikować żeniszki i petunie. I mam do rozsadzenia tez tunbergię Więc zabawa na pół popołudnia, albo i lepiej.
Mnie dziś bardzo głowa bolała, jak wróciłam do domku, ale po dwóch proszkach troszku mi przeszło. Ja moim chłopakom na przeziębienie serwuję herbatę z miodem, sokiem z cytryny i z malinami. I dostają rutinoscorbin. Odpukać taka kuracja dość skuteczna dla nich i dla mnie

[pomidorzanka]

Agniesiu, jeśli tunbergia jeszcze wytrzyma tam gdzie jest, to jej odpuść na razie.

Ona baaaardzo nie lubi przesadzania, jeśli będzie miała więcej korzonków, lepiej to zniesie

ja tylko tak mówię, zrobisz jak uważasz, a gdybyś pokazała wszystko po pikowaniu

byłabym przeszczęśliwa

[Agapa]

Agata zgodnie z twoją radą tunbergia jeszcze pomieszka w pojemniczku po spożywkach
A ponieważ jeszcze zima nie odpuszcza, mój grudnik kwitnie sobie w najlepsze

A dla przywołania jednak wiosny, po tygodniu w domu:


I kawałek moich dzisiejszych działań:
żeniszki:

petunie

Miłego wieczoru i spokojnego dnia jutrzejszego

[pomidorzanka]

Świetnie Ci to wyszło Agniesiu, dziękuję za spełnienie mojej prośby

uwielbiam oglądać czyjeś rozsady, będę Ci kibicowała, petuniom i żeniszkom też

u mnie te roślinki są milimetrowe , ale to nic, wszystko zdąży do wczesnego lata dojść do formy.

Grudniczek wyszedł prawie że żółty na zdjęciu, przepiękny jest, moje już żadne nie kwitną,

poobrażały się i zrzuciły pączki.

[majka1971]

Witaj Agnieszko.U ciebie już kwiatki rozsadzne niech pięknie rosną i kwitną.Moje to tak różnie.
Pozdrawiam.

[iwona0042]

Ile cierpliwości kobieto miałaś, żeby te żeniszki pikować, ja pikowałam ale po kilka, no nie dałam rady pojedynczo, a wzeszło mi chyba 100% i nie wiem co zrobić z resztą, wyrzucić szkoda przecież, chyba się podzielę z koleżankami

[mewa]

Ależ trzeba mieć precyzję w łapkach żeby tak popikować

[wielkakulka]

Igła pensetka i setka....

[Agapa]

Dobry wieczór moje kochane
Wcale nie tak źle mi się pikowało. Tym bardziej, że w środę Roślinki nie były takie malutkie, miały po 1-1,5cm, tylko w nowych kwaterkach posadziłam je dość głęboko Ale myślę, ze to im nie zaszkodzi, bardziej zmartwił mnie mróz nocny, termometr pokazał -17*C i przy rozszczelnionym oknie w dwóch pojemniczkach pojawił się mróz Myślę, że do soboty będzie widać, czy maleństwa moje nie ucierpiały. A jeśli tak, to posieję nową porcyjkę nasion, a co tam

Agata on właśnie taki żółtawy jest, mam nadzieje, ze już skończy swój "bal" i wiosna wróci Żeniszki rozsadziłam wszystkie, ale petunii mam jeszcze ze trzysta tysięcy Nie wiem, czy nie obsadzę całej drogi od domu do ogrodu samymi petuńkami, co 30cm każda I to z siewu zebranego z kilku tylko kwiatków

Majko rozsadziłam tylko troszku , jeszcze będą tunbergie, osteospermum, heliotrop, gazanie i papryka, i pomidory No ale regał mam mieć ustawiony na ławie praktycznie w oknie, więc wszystko powinno się pomieścić

Iwona po kilka chcę pikować lobelie, tylko na razie mają 2mm . I czy urosną

Ewa patyczek po lizaku i łyżeczka taka maciupka od lodów ze sklepu w kropki I wysłać gdzieś w diabły całe towarzystwo domowe

Aniu Aniu pęsetą to bym pokruszyła te biedne delikatne łodyżki A to trzeba delikatniutko jak z Oj poczekaj, też z ciebie się będę śmiała, jak ty zaczniesz swoje pikowki

[wielkakulka]

Zastanawiam sie czy muszę, ja siałam po jednym duzym nasionku, albo po 3 małe nasionka do otworków na palecie. Powinnam chyba niektóre przesadzic - chabry szczególnie, ale nie mam gdzie...Jutro wrzuce fotki, no i zapytam czy je pikowac, czy zostawic niech pojedynczo sobie rosną...wpadnij jutro do mnie...

[Agapa]

Zajrzę na pewno A roślinki zobaczysz sama. Jak się za mocno zagęszczą, albo zaczną wyciągać, to przepikujesz A jak będzie ok, to zostawisz

[mewa]

Agnieszko ja dzisiaj hosty pikowałam ( w porównaniu do Twoich to super wielkie) a i tak pewnie połowę uśmierciłam - jakoś mi to nie idzie