Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

Pati :)
Agrest najprawdopodobniej dopadł mączniak amerykański agrestu. Jest bardzo często spotykaną chorobą. Masz 2 wyjścia.

Albo popryskać sodą oczyszczoną - pół łyżeczki na 1l wody wtedy kiedy pojawią się pierwsze mączyste plamy na owocach lub gałązkach. Trzeba powtórzyć potem 2-3 razy.

Albo wyciąć i kupić nowy, ale nie byle jaki nowy, bo problem nie zniknie. Nowy musi być odporny na mączniaka!! W necie znajdziesz odmiany odporne. Ja kupiłam 2 takie odmiany i nie chorują. Mój 1 stary chorujący ma bardzo smaczne owoce i szkoda mi go wyciąć, dlatego pilnuję oprysków. Mączniak pojawia się dość szybko, trzeba obserwować krzew.
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

Teraz ponoć jest odpowiedni czas na cięcie agrestu i porzeczek oraz przygotowywaniu pędów do ukorzeniania. Ja także mam zamiar jutro buszować w swoich.
Co do perzu, zgadzam się z variegatą, faktycznie może udawać chwilowo trawę. I trudno będzie o gołe placki na trawniku dzięki temu ;] Zwłaszcza w szczególnie uczęszczanych miejscach.
A ja z kolei, przeciwnie do pelagii bardzo lubię mniszki na trawniku:] Są wesolutkie jak kwitną. Zresztą, w ogóle wolę bioróżnorodność na trawniku. Jest bardziej naturalna i autentyczna.
Podobnie jak aguskac mam stare odmiany agrestu,których byłoby mi szkoda wycinać. A na czerwonym ostatnio coś siedzi i faktycznie wygląda na mączniaka. Wypróbuje zatem rady z sodą.
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

Pat, bardzo klimatycznie u Ciebie - po prostu wiejsko-czarodziejsko! ;:167 W dobie "wymuskanych" nowoczesnych ogrodów i równie pięknych, designerskich domów, Twoje otoczenie to prawdziwa perełka! Dla mnie złoć również od dziecka kojarzy się z wiosną - na wielkopolskiej wsi, gdzie się wychowałam, złoć i zawilce wiodły prym w pobliskim parko-lasku :)
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10613
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

Pati ;:196 Twój kibelek w kolorze landrynki mnie rozwalił po całym dniu kiblowania z gośćmi...kto ich wymyślił...
...koraliki rosną :heja jutro fotke wstawię u siebie...
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
NOTO
200p
200p
Posty: 463
Od: 2 sty 2013, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

MaGorzatka pisze:Pastwiskiem? A kupiłaś kozę? ;:306
Tak na poważnie ... to nie przewidujesz żadnych zwierząt na ogrodzie ?
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

NOTO pisze:
MaGorzatka pisze:Pastwiskiem? A kupiłaś kozę? ;:306
Tak na poważnie ... to nie przewidujesz żadnych zwierząt na ogrodzie ?
Nie w najbliższym czasie: na razie wystarczą mi dwie nadaktywne dziewczynki, kotki-idiotki i piesek dewastator :wink: Może kiedyś w dalekiej przyszłości kury, ale ponieważ już przy obecnym stanie posiadania nie ogarniam, to następnych obowiązków na razie brać sobie nie chcę...

apropos zwierząt, dziś w ogrodzie spotkałam dwie pszczoły i kilkadziesiąt pająków...ja pszczołom wierzę, skoro się obudziły, znaczy wiosna już będzie na zawsze :)

Po dwóch godzinach pracy w ogrodzie osiągnęłam orgiastyczny wręcz poziom szczęścia ;:138 Przycięłam ile sięgnęłam wiśnię przeznaczoną do ocalenia i płaczącą jabłonkę, wyselekcjonowałam też z pomocą sekatora kilka wiśniowych siewek do dalszej hodowli, usunęłam milion pińcet żołędzi z rabaty cienistej i ze dwie tony dębowych liści oraz odkryłam, ze:

-Grandiflora od Basi jednak daje znaki życia (nie wiem, jak długo, bo żeby to ustalić musiałam jej dość mocno grzebnąć pod hortensjowym siedzeniem :wink: )
- wszystkie trzy róże pnące przeżyły, co zwiększa szanse na to, ze kolejne kupione też dadzą radę
- piwonie budzą się do życia, mimo, ze jedną z nich mróz wypchnął sporo do góry
- złoć ma pierwsze pąki
- niezapominajki nie zaprzestały wegetacji na zimę i nasiały się wściekle

dokumentacja zdjęciowa potem, bo teraz trzeba się domem i pracą zająć...a jakbym była pasterzem, to bym dom i pracę na łące swojej miała... :wink:
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

Jestem, zaglądam, ale chyba zacznę czytać faktycznie tylko Twoje wypowiedzi, jak radzi MaGorzatka, bo nie nadążam ;:173

Czytam o wiosennych odkryciach i cieszę się z Tobą, Pat - byleby tylko zapowiedzi nawrotu zimy się nie zisciły...

Miłego popołudnia!
Awatar użytkownika
Bogumilka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3577
Od: 10 lut 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

Pati ja dzisiaj dosiałam koperek i sałatę kruchą lodową :heja mam już wysiane: sałatę, 2 rodzaje rzodkiewki, koperek, astry niskie i w domu pomidorki Maskotka, na tych to zawsze mogę polegać, nigdy mi nie chorują. A jeszcze dzisiaj dokupiłam bób, bo mnie latorośl prosiła, żeby kawałek ziemi dla tego bobu wyskrobać......oj łatwo nie będzie, trawę zerwę, a posadzę ten bób ;:306
NOTO
200p
200p
Posty: 463
Od: 2 sty 2013, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

survivor26 pisze:No właśnie ...do walki z perzem to trzeba mieć dodatkowy etat na boku...dlatego ja się z nim częściowo godzę...cały tzw. trawnik w moim sadzie to jest perz plus taka wysoka trawa bagienna: może w tym roku uda się przeorać, ale nie robię sobie złudzeń, że znajdę czas, żeby korzeń po korzeniu to wszystko wybrać.
Na perz najskuteczniejszy pomysł to częste koszenie. On tego nie lubi. Orka pługiem bez bronowania (wybrania korzeni) to tylko zwiększy jego liczebność.

-- 5 mar 2013, o 15:05 --
survivor26 pisze: Powycinałam też świerkowi dolne uschnięte gałęzie; docelowo podsadzę go paprociami, więc nie będzie tak fatalnie wyglądać jak teraz...

Obrazek
Nie wygląda fatalnie. Ja bym wręcz jeszcze kilka podciął. Na dłó rzeczywiście paprocie jak znalazł.
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

NOTO pisze:
survivor26 pisze:No właśnie ...do walki z perzem to trzeba mieć dodatkowy etat na boku...dlatego ja się z nim częściowo godzę...cały tzw. trawnik w moim sadzie to jest perz plus taka wysoka trawa bagienna: może w tym roku uda się przeorać, ale nie robię sobie złudzeń, że znajdę czas, żeby korzeń po korzeniu to wszystko wybrać.
Na perz najskuteczniejszy pomysł to częste koszenie. On tego nie lubi. Orka pługiem bez bronowania (wybrania korzeni) to tylko zwiększy jego liczebność.
Serio? Mój tego chyba nie wiedział, bo zachowuje się jak trawa hodowlana: częste przycinanie w ubiegłym sezonie zaowocowało bujnym trawnikiem w tym :roll: Jak podładuję aparat (baterie padły od szaleńczego robienia pierwszych wiosennych zdjęć :) ), to Wam wkleję bliższe ujęcia. Ja planuję przelecieć to glebogryzarką, wybrać ile się da i na to jakąś odporną mieszankę traw (a pod spód milion cebulek złoci, szafirków i krokusów). Nie mam ambicji posiadania trawnika angielskiego, bardziej zależy mi na wyeliminowaniu tej trawy łąkowo-bagiennej, bo w lecie niekoszona wyrasta na metr w górę...
NOTO
200p
200p
Posty: 463
Od: 2 sty 2013, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

survivor26 pisze:NOTO, witam...czy to nie z Tobą się lekko starłam w wątku warzywnym? :twisted: A wersja skrócona, proszę bardzo: wiejski eksperyment Pat to ekologiczna uprawa ziemi zgodnie z prawami natury, czyli jak coś rośnie, to znaczy, że tak ma być i natura tak chciała, niezależnie czy jest to hodowlana hortensja, czy perz.... :)
Witam, .... nie pamiętam naszej sprzeczki :oops:
To pewnie była wymiana argumentów i tak to zawsze traktuje. To Forum jest po to aby się czegoś nauczyć i .... poczytać o sukcesach innych (mam na myśli Twój - niełatwe zadanie, ale z całego serca życzę dlaszych sukcesów )!! Gratuluje pióra czy też klawiatury.
Zaraz wezmę się za wątek domowy ... :)
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42377
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

Pat przycięta wiśnia o tej porze nie będzie Ci wdzięczna i nie zasypie Cię owocami, bo owocuje na końcach gałązek. pestkowe tniesz po zbiorach. Jak posadzisz w trawie cebulowe i zaraz potem skosisz trawnik z liśćmi cebulowych to efekt może też być nieoczekiwany, bo w zasadzie to po przekwitnięciu liście powinny zostać jakiś czas (cebulka narasta). Przemyśl to! Coś mnie nie informują o Twoim wątku myślałam, że taka zapracowana wczoraj byłaś :oops: Cudnie dzisiaj znowu!
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

Maska pisze:Pat przycięta wiśnia o tej porze nie będzie Ci wdzięczna i nie zasypie Cię owocami, bo owocuje na końcach gałązek. pestkowe tniesz po zbiorach. Jak posadzisz w trawie cebulowe i zaraz potem skosisz trawnik z liśćmi cebulowych to efekt może też być nieoczekiwany, bo w zasadzie to po przekwitnięciu liście powinny zostać jakiś czas (cebulka narasta). Przemyśl to! Coś mnie nie informują o Twoim wątku myślałam, że taka zapracowana wczoraj byłaś :oops: Cudnie dzisiaj znowu!
Maryś, nienienie....skrót myślowy :wink: Kiedyś (może tej jesieni, może następnej) plan jest taki, że łąkę przeoram i zrobię trawnik, a w nim posadzę cebulki w czasie dla nich właściwym. Najwcześniejszy możliwy termin to gdzieś sierpień...teraz to ja mam 100 metrów do przekopania pod żywopłot...nad rzeką chyba ala roundupem przelecę, bo tam nic nie rośnie, a przeczytałam w instrukcji, ze po tygodniu od zżółknięcia chwastów można sadzić (mam jakiś specjalistyczny środek rolniczy, pan z GSu polecał).

A wiśnie wiem, że nie teraz, ale Michał-Darmokot powiedział, że mogę :wink: W zeszłym roku nie owocowały wcale, w tym też by nie owocowały, bo mają po 5 metrów wysokości i same cieniutkie gałązki...obecne zabiegi mają doprowadzić do reanimacji drzew i owocowania w ciągu paru lat... będą zdjęcia....potem...teraz lecę, bo młoda przed czasem wstała i wyganiam na wypas w związku z tym :wink:

NOTO, myślisz, że jeszcze go ciachnąć? On jest generalnie w kiepskim stanie, nawet pytałam na wątku specjalistycznym i niewiele potrafiono mi doradzić...od bardziej łysej strony dostanie za parę dni/tygodni naszą świąteczną choinkę, to może efekt wizualny lepszy będzie?
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

Oj, zabiegana kobieto. Wspołczuję i łączę się w ogarnianiu wszystkiego na raz
NOTO
200p
200p
Posty: 463
Od: 2 sty 2013, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

Post »

survivor26 pisze:NOTO, myślisz, że jeszcze go ciachnąć? On jest generalnie w kiepskim stanie, nawet pytałam na wątku specjalistycznym i niewiele potrafiono mi doradzić...od bardziej łysej strony dostanie za parę dni/tygodni naszą świąteczną choinkę, to może efekt wizualny lepszy będzie?
Ja nie widze w przycięciu nic zdrożnego. Jak jalowiec mi wszedł na inną okrągłą roslinę to miałem dylemat co wysadzić. Wpładłem na pomysł aby podgolić jałowca. Uciąłem wszystkie gałezie do 1m wysokości.
Kula obok (to jakaś tuja okrągła) odżyła a jałowiec się zagęścił.
Uciąć możesz zawsze. Nie musisz się spieszyć. Ja bym go tylko na wiosne trochę zasiłił nawozem - przede wszystkim dolistnie. Wtedy szybko pokaże na co go stać.
Jeśli masz koncepcję na dół (odpowiednią ilość paproci) to ciachaj.

Z mojego doświadczenia wiem że ciachanie w sumie pomaga roślinie choć efekt jest dopiero po kilku miesiącach.
Tu bardziej wybór jest estetyczny niż praktyczny ...a w tym jestem kiepski :) (jak każdy facet :))
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”