Dziękuję ci Kasiu bardzo. Postaram się znaleźć takie podłoże. Co do wielkości donic, to dobrze że mi o tym napisałaś. Czytałam kiedyś u kogoś, że powojnik ma straszliwie duże korzenie, sięgające daleko w głąb i bardzo trudno go w gruncie przesadzić. Natomiast widziałam tu na zdjęciach, że uprawiacie je w całkiem niedużych doniczkach. Trochę to było dla mnie niespójne. Ale widać, w pojemnikach mają one inne wymagania.
Jeszcze raz dziękuję
Aha, czy mogłabyś mi polecić jakiś powojnik, który znosi duży półcień. Czytałam u Marczyńskiego o powojnikach, które znoszą
każdą wystawę, ale wolę popytać o wasze osobiste doświadczenia.
Myślę o miejscu, gdzie słońce zagląda dopiero o 17.00. Rośnie tam u mnie w gruncie
Guernsey Cream i mu to odpowiada. A jeszcze jakiś inny?