kto jest lepszy ode mnie?
dzisiaj 7 godzin na ogrodzie
i nie siedziałem w altanie, nie napaliłem w piecu ... cały czas w terenie

nawet kawusia była na werandzie.
Było 4 stopnie, ale bardzo przyjemnie - wczoraj i przedwczoraj było po 7 stopni, ale popadywało - przedwośnie i jakże radośnie.
Posprzątałem gałęzie z obciętych jabłoni, pozbierałem suche badylki (wszystko to spaliłem) poprawiłem biel drzewek, poobcinałem powojniki, pomalowałem listwy, którymi wzmacniałem w ub.tyg. daszek na tarasie i jeszcze zrobiłem regał na skrzynki, bo zawadzały mi w składziku.
A tak po prawdzie to ... wędziłem! bo jak wiecie jestem mięsożercą
Dwa wielkie kurczaki + 3 kg kiełbasy
Słucham ... dziwny dźwięk - zaglądam w górę i .... dzikie gęsi lecą .... hurra!
Co widać tam gdzie zszedł śnieg? (połowa jeszcze pod pierzynką) - przebiśniegi wielkie białe głowy mają, pierwiosnki się rozwijają, czerwone głowy rabarbar wystawia, szczypior zimy się już nie obawia, krokusy, tulipany mocno nad ziemią, jagody kamczackie juz nie drzemią - pąki pokazały, a i irysy noski powystawiały .....
