ewamaj66 pisze:Spodobał mi się pomysł Majki

Lobelia faktycznie tworzy zielony kożuch i pocięcie ziemi na małe kawałki może przynieść zadowalające efekty. Też pikowanie, tylko, że ekspresowe

Potem i tak wszystko idzie do gruntu.
Współczuję wypadku, pewnie w końcu trzeba będzie kupić nowy sprzęt. Wolałabym rośliny

Tylko aparat jest po prostu koniecznie potrzebny, teraz już sobie nie wyobrażam życia bez zdjęć ogrodu.
No właśnie ... jeśli kupię to już będę się decydowała na lustrzankę, a to ... wiadomo - koszt duuuży. Ile by za to było roślin

Nie wiem co robić. Póki co pomęczę się tym popsutym.
Lobelia ładnie rośnie - jest gęściutka, ale nie wybujała jeszcze zbytnio.
-- So 23 lut 2013 16:23 --
edulkot pisze:Monia to jest dla takich jak my wielka strata, współczuję

bo jak tu żyć obrazami ogrodowymi bez sprawnego aparatu, obecnie jak dla mnie to jest niemożliwe.

No właśnie - polubiłam fotki roślin i nie tylko. Aparat jest ogólnie w domu potrzebny.
-- So 23 lut 2013 16:24 --
Rozeta pisze:Moni, też Ci współczuję straty aparatu ...

. Toż to sprzęt pierwszej potrzeby dla nas. Ech ... te niespodziewane straty potrafią nieźle zamieszać w życiu.
Póki co, możesz korzystać właśnie z poprzedniego aparaciku. Może tę "latającą" przysłonę można jakoś naprawić i na jakiś czas sprzęt jest

. Ja też mam taki byle jaki aparat foto, ale trudno ...

, byleby mi zdjęcia różyczek robił i będzie git! Też może kiedyś kupię sobie taki z długaśnym zoomem ...

.


Najbardziej nie lubię tych nieprzewidzianych wydatków. Akurat teraz, gdy czeka nas wykonanie łazienki na poddaszu
-- So 23 lut 2013 16:26 --
Margo2 pisze:Monia, co ja słyszę?
Aparat zepsuty, cudnych zdjęć będzie brak.
Moje wysiewy stoją na parapecie. Mysle, że brak słońca im szkodzi. Za wczesnie posiałam. Muszę dokupić jeszcze krązków.
Gosiu, myślę, że szybko przyjdzie wiosna - u mnie już dzisiaj odwilż z temp.2'C na plusie

Jak zrobi się jeszcze cieplej, to będzie można wystawiać roślinki na zewnątrz w ciągu dnia. Żeby jeszcze chciało być bez mrozu w nocy. Wybujały mi hortensje w donicach i tak bym chciała wystawić, a tu się nie da i to jeszcze długo nie
