Ibrakadabra i zielone pokoje

[amba19]

Jaguś - wszystkie Twoje koty są wspaniałe - ale zdjęcie mojego ukochanego Szuwarka spoglądającego (dość wyzywająco) jednym okiem sponad rudej puszystej łapki - bezcenne......
Ja wzorem Lusi również przejrzałam fotki z naszej wizyty i znalazłam tojad

[JagiS]

Aleście się tego kopru uczepili . Ja tu o rzeczach wzniosłych, a Wy ... o koprze .

Sweety, miłośniczko ogóreczków, koper ozdobny? Takiego jeszcze nie kisiłam. Tego zwykłego zresztą też nie. Warzyw używam do celów dekoracyjnych (przeważnie). To takie moje szaleństwo, Sweety .

Sławek zaś, zamiast włączyć się w fascynujący wątek futbolowy, znowu rozmarzył się o , babach i zakąskach .

Ewo Drewutnio, myślisz, że jestem zagorzałym kibicem piłki nożnej? Otóż nie, dopiero to nasze EURO spowodowało, że stałam się fanem i kibicem jednego Zlatana.

Justi, kopru z chemicznym świństwem nie dałabym przyjaciółce. Czysty był . Oprysk na mszyce nastąpił później.

Lusiu niezawodna . Okazuje się, że swój tojad widziałam na Twoim zdjęciu .

No proszę i Amba też. Dzięki, dziewczyny, muszę Was częściej gościć .

Pa, pa na razie - Jagoda

[Ignis05]

Jagódko, to teraz już wiesz, gdzie masz szukać swojego tojadu.
Fantastycznie opowiadasz o kotach i ich charakterkach. , a przy okazji oceniasz , jakie mają szanse na rozwój.
Cytowany przez Ciebie fragment książki wezmę sobie do serca i w chwilach zwątpienia będę do niego wracać.

Ta róża - fałszywa Parade jest piękna. Jak ona rośnie, czy jak wielkokwiatowa, czy pnąca ?
Na tym zdjęciu kojarzy mi się z wielkokwiatową Honore de Balzac, ale to tylko takie moje pierwsze wrażenie.

Bardzo się cieszę, że mogłyśmy się spotkać i poznać.

[amba19]

.........No proszę i Amba też. Dzięki, dziewczyny, muszę Was częściej gościć ............

Dziewczyno - Ty się zastanów co piszesz, bo ja mam blisko...i się mnie potem nie pozbędziesz z ogrodu

[klarysa]

Z kaszubska "Dekiel' ma znaczeniowe drugie dno
I jak to odnieść do typa profesora?

Nie posądzam o obdarowywanie chemicznym koprem, tylko zastanawiałam się , jak to ugryźć ze względów praktycznych.
Opryski profilaktyczne.
Koper włoski dodatkowo wzbogaca kompozycję o gąsienice pazia królowej.
Koleżanka zaprawiła z nim ogórasy (nie paziem). Masakra kulinarna. Ogórki w occie pachnące anyżowo.

Tojad odnaleziony
Największy jego okaz podziwiałam u Grażyny-księgowej

[sweety]

Nie martwcie się Koper do zapraw sadzę w zupełnie innym miejscu

[JagiS]

Uwaga, leci ulubiony ciąg dalszy:

Krysiu, to już jakiś totalny odlot - szukać swoich roślin po ludziach A i kotów, bo u Izy Chatte jest wypisz-wymaluj Szuwarek .
Róża Parade miała być piękna i pnąca, a jakie będzie toto, któż to wie
Opowieść o Zlatanie i cytat to mój wtręt w pedagogikę w obronie dzieci uznawanych za kłopotliwe i trudne.
Nasze spotkanie uznaję za budujące i rozwojowe .

Ambo, ja się już boję, ale Szuwarek zachwycony.

Justynko, Dekiel to kot mojej siostry, na zabój zakochanej w Kaszubach. Poza tym jest to kot o przebogatej osobowości, która niejedno ma dno . A 'dekiel' to co takiego, bo siostra na nartach, nie mam jak zapytać .
Bardzo lubię styl Twoich komentarzy . Teraz wiem, dlaczego nie widuję pazia królowej. Najwyższy rangą bywa u mnie admirał.
Grażynkę poznałam, mam nadzieję na zobaczenie Jej tojadu. A Ty go masz? Poprzednią kępę mojego wykończył mróz zeszłej zimy.

Oj, Sweety, czyli w Twoim szaleństwie jest metoda . Ale ja swojego kopru nie siałam , skąd się wziął i dlaczego akurat do róż się przyczepił .

I to na tę porę byłoby na tyle - Jagoda
PS. Hura, pojęłam, co to znaczy "edytuj" .

[klarysa]

Dekiel-pokrywka. I tu jest ok.
Może też być: ty deklu. I tu epitet, niestety o zabarwieniu obraźliwym , równoznacznym z 'idiot'
Żeby pojawiła się dworska świta trzeba trzeba włoski siać Tylko skąd my mu lazur śródziemnomorski nad głowę (baldachimy) weźmiemy
Może rózane towarzystwo u stóp wystarczy?

Tojad posiadam (jesienią był kwitł) w liczbie patyczków 3 ma biało-niebieskie kwiatki. Zobaczymy, co z niego będzie.
Aż się boję pisać, ze dokupiłam i wiosną będą kolejne , bo dostanę prorocze

[Grazia]

A jednak masz tojada a ja go nie dojrzałam. Ot starość nie radość, oczy nie te. Justynko dzięki za reklamę mojego tojada. Faktycznie jest monstrualny.

[klarysa]

Grażyna, ja nigdy takiego okazu nigdzie nie spotkałam

[survivor26]

Bardzo miło było mi przeczytać, że sianie lub tolerowanie kopru między różami nie jest awangardą, tylko powszechnie stosowaną metodą uprawy Ja to bym jeszcze widziała na rabatach kwiatowych pietruszkę kędzierzawą, anyż, miętę, może seler i botwinkę...widziałam taką aranżację w ogrodzie angielskim i weszła mi do głowy

A skoro wszystkie pokoje u Ciebie zajęte, to czy ja mogę na kanapę koło Szuwarka? wiele nas łączy...nie tylko gabaryty

[JagiS]

Witam Was, Miłe moje
Wymieniłam stary modem na nowszy model i po co Ten nowy, który miał być taki szybki, jest szybki - rozłącza mnie z netem 5 razy dziennie i to w najmniej oczekiwanych momentach .

Justynko, pazia królowej widziałam u siebie tylko raz Ale gotowa jestem zrobić wszystko, żeby się znów pojawił. Mam za kompostownikiem dużą kępę pokrzyw, toteż rusałek jest dużo. A nasze lata nie są takie złe, wystarczy obejrzeć zdjęcia na FO - wszystkie w słońcu .
Mój tojad pochodzi z RENKU.

Grażynkoi Justi, no teraz mam już taką ochotę na wizytę w Twoim ogrodzie, że hej .

Pati, warzywa, które wymieniłaś faktycznie mogą uchodzić za rośliny ozdobne ( dodałabym jeszcze jarmuż zielony i bordowy ) pod warunkiem, że ich jeść nie będziecie , bo wówczas będą dziury w rabacie. A koper u mnie to awangarda. Jest jednak, drań, bardzo ozdobny.
Nie chcesz w piwniczce A tak dobrze przygotowana, w pakiecie może być Szuwarek .

To siedzenie kołkiem jest zabójcze - muszę się przelecieć po Waszych ogrodach.
Słoneczka życzę - Jagoda

[JagiS]

Witam Was popołudniowo, ni to zimowo, ni to wiosennie
Na początek: Kronenbourg i ulubiona



A teraz opowieść o liliach, Ursulka, posłuchaj:
Pewien młody prawnik ( bez ogrodu ) od wdzięcznego klienta otrzymał olbrzymi wór cebul lilii.
Po obdarowaniu wielu osób, lwia część przypadła mnie . Oto one

Białe azjatyckie.


Żółte, niby azjatyckie, ale zapach orientalny!


Orientalne kurdupelki, ale kwiaty . Nie są moimi ulubionymi.


I w końcu białe orientalne, czyżby Casablanca? Zapach oszałamiający .


Cdn.

[Mufka]

Jagódko, poczytałam ostatnie wiadomości i zgroza mnie owładnęła nie na żarty Toż Ci te przemiłe i niewątpliwie zacne panienki, zadepczą wszystkie zielone pokoje z kretesem, jak zamieszkają w takiej ilości ! Słyszę, że i wycieraczka już zajęta i sławojka a nawet o piwniczce mowa, nie wypominając, że i biednego Szuwarka dokwaterowanie czeka

Ale od czego przyjaciel w biedzie ? Bardzo Ci radzę: ratuj zielone przed ostatecznym unicestwieniem - zabieraj całe sympatyczne towarzystwo i w te pędy do Wilkowyi - tu nawet najazd Hunów na moich hektarach nie straszny, nie mówiąc o takich uroczych gościach
Ja już patyki do kiełbaski szykuję, gar podłoże i innych dobrotek przysposabiam, zacne trunki wytaszczam i ... hulaj dusza...

[JagiS]

Maryśka, Ty moja Walentynko W sukurs mi przychodzisz
To dopiero jest serce ogrodnika , stado bab, nigdy na oczy nie widzianych, zaprosić hurtem do swojego ogrodu . Kobitki, słyszycie, Wilkowyja zaprasza . A tam nie dość, że pięknie jest to jeszcze kiełbaskami i podłoże pachnie, że o nie wspomnę. Lecimy Ja jestem gotowa. Ale spać będę z nosem w kocimiętkach .

Jak ja Cię lubię, - Jagoda