
Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Pewnie, że się kupuje, ale myślałam, że to może samoistna, własna, ogrodowa-siewka gotowa do rejestracji 

- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Czyżby pan Zbigniew oprócz skłonności do mocnych trunków miał jakieś wady?
Nie wierzę

Nie wierzę


- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Ewa w siewki się jeszcze nie bawiłem
Ewa W wywołany do tablicy muszę zdradzić jedną tajemnicę, jak sięgnę pamięcią nawet do czasów pierwszego ciemnego piwa wypitego w bufecie dworcowym w celu przełknięcia kanapki z twarogiem i cebulą* (czasy technikum) to nigdy (serio
)nie przytrafiła mi się nawet wstępna faza utraty świadomości i to ja zawsze musiałem trzymać towarzystwo za m.... gdy przesadzili
a przecież każdy normalny człowiek potrzebuje czasami odpłynąć w Polskę
stan wskazujący na spożycie oczywiście bywał .....
a wady jak każdy przeciętny M - może i więcej bo duży chłopak jestem to i więcej się zmieści
* - to był nasz zestaw obiadowy przed powrotem pociągiem do domu :małe ciemne piwo i bułka z twarożkiem
Ewa W wywołany do tablicy muszę zdradzić jedną tajemnicę, jak sięgnę pamięcią nawet do czasów pierwszego ciemnego piwa wypitego w bufecie dworcowym w celu przełknięcia kanapki z twarogiem i cebulą* (czasy technikum) to nigdy (serio

a przecież każdy normalny człowiek potrzebuje czasami odpłynąć w Polskę


stan wskazujący na spożycie oczywiście bywał .....
a wady jak każdy przeciętny M - może i więcej bo duży chłopak jestem to i więcej się zmieści

* - to był nasz zestaw obiadowy przed powrotem pociągiem do domu :małe ciemne piwo i bułka z twarożkiem
- Kawu
- 200p
- Posty: 482
- Od: 28 paź 2012, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolibydgoszcz
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Toż tam jeszcze zima na całego. Nieco niżej śniegu stan 0 i tak trzymać. Jak to śpiewał Marek Grechuta "Wiosno ejże ty". U nas już powoli widać niemrawe początki, tylko ten mróz w nocy.
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Sam przyznasz ,że czasy wspaniałe były ...rajdy , ognisko , gitara ...i śpiew ...
Na rajdzie w Pieninach ...już w drodze powrotnej , w Nowym Targu kolega kupił Portera ...całą skrzynkę mieliśmy do dyspozycji w pociągu ...ale tylko na 9 osób ...do zagryzania ...nic nie było
.... .
Na rajdzie w Pieninach ...już w drodze powrotnej , w Nowym Targu kolega kupił Portera ...całą skrzynkę mieliśmy do dyspozycji w pociągu ...ale tylko na 9 osób ...do zagryzania ...nic nie było

Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Kazik wiosna tuz tuż
Jagódka w temacie Portera (dzisiejsze niech się schowają) Zamek Książ (wtedy ruina z bufetem) my trzej zmęczeni głodni i spragnieni, bilet powrotny w kieszeni i parę luźnych złociszy , Zbyszek zwany Szują poszedł i zamiast drożdżówek przyniósł nam po dwa portery , droga powrotna z górki słoneczko lipcowe grzeje a na drodze 2 żołnierzy z stadniny ogierów, Szuja rzucił słówko rezerwa chciał bić, nas trzech ich dwóch to się wycofali , 15 minut - łomot tupot i pluton wojska z pasami -mieliśmy taki sprint że zdążyliśmy na wcześniejszy pociąg, gonili nas aż do stacji
a dlaczego dzisiejsze wersje Portera są gorsze - bo po żadnym nie mam takiego przyspieszenia

Jagódka w temacie Portera (dzisiejsze niech się schowają) Zamek Książ (wtedy ruina z bufetem) my trzej zmęczeni głodni i spragnieni, bilet powrotny w kieszeni i parę luźnych złociszy , Zbyszek zwany Szują poszedł i zamiast drożdżówek przyniósł nam po dwa portery , droga powrotna z górki słoneczko lipcowe grzeje a na drodze 2 żołnierzy z stadniny ogierów, Szuja rzucił słówko rezerwa chciał bić, nas trzech ich dwóch to się wycofali , 15 minut - łomot tupot i pluton wojska z pasami -mieliśmy taki sprint że zdążyliśmy na wcześniejszy pociąg, gonili nas aż do stacji
a dlaczego dzisiejsze wersje Portera są gorsze - bo po żadnym nie mam takiego przyspieszenia

- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Jakoś te dawne czasy wspominam wesoło i była nadzieja w nas młodych na dobre życie...teraz to juz jakby inna bajka
Obecnie wszystko bardziej dostępne ale trzeba mieć siłę zdobywczą czyli walutę
A tak nawiasem mówiąc ja nic Ci nie zarzucałam z napojami
, . Na spotkaniu naszego rocznika moi koledzy obecnie stare chłopy oceniali nasze wycieczki ilością wypitych browarków i obrzyganych ławek
Wybacz ...ja tego nie pamiętam




Wybacz ...ja tego nie pamiętam

- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
A mi się zdarzało odpłynąć.Kiedyś wracając z imprezy,nie dotarłam na czas do domku.A potem się śmieli ze mnie trzeba było się tam przekimać było gdzie a nie uparcie wracać do domu.Podobno mnie widzieli jak spałam przewieszona przez płot,tak wiesz zgięta w pół głowa do ziemi.daleko nie zaszłam jakieś 200metrów
Oj były czasy kiedy chciałam facetom dorównać i wódkę zapijałam piwem
Teraz to nie to ,bo można,ale wtedy gdy trzeba było się tłumaczyć rodzica to jakoś lepiej smakowało

Oj były czasy kiedy chciałam facetom dorównać i wódkę zapijałam piwem

Teraz to nie to ,bo można,ale wtedy gdy trzeba było się tłumaczyć rodzica to jakoś lepiej smakowało

- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Jak to idzie .....
wiosna ...? Czyżby u Ciebie de facto i bociany przyleciały ( wcześniej pokazywane ) i przylaszczki zakwitły
?
E..tam , głupoty opowiadasz ...takiego przystojniaka by nie chciały ? Ja , notabene na rajdzie poznałam moją miłość , która do dzisiaj mi się śni po nocach .....
z rozrzewnieniem ją wspominam ... Była to głupia miłość .....S.Krajewski ...
Ale to już było ...i nie wróci więcej ....


E..tam , głupoty opowiadasz ...takiego przystojniaka by nie chciały ? Ja , notabene na rajdzie poznałam moją miłość , która do dzisiaj mi się śni po nocach .....

Ale to już było ...i nie wróci więcej ....

Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- Kawu
- 200p
- Posty: 482
- Od: 28 paź 2012, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolibydgoszcz
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Faktycznie przyleciały już bociany. Może nie masowo i nie w Zbyszka okolice, ale w dzielnicy Bydgoszczy - Łęgnowie już para zamieszkuje w swoim gnieździe. Okoliczni mieszkańcy mówią, że z każdym rokiem powracają wcześniej. Dzisiaj podała lokalna gazeta.
Jestem ciekaw czym i jak je mieszkańcy dokarmiają, bo przecież żaby mocno śpią.
Jestem ciekaw czym i jak je mieszkańcy dokarmiają, bo przecież żaby mocno śpią.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Kiedyś największą atrakcją to były rajdy, obozy, biwaki. Teraz młodzi nie chcą się ruszyć z domu.
Chociaż ja tak aktywna jak Ty też nie byłam. Najwyżej jakaś kolonia, obóz, ale to tez nie przez całe wakacje.
Chociaż ja tak aktywna jak Ty też nie byłam. Najwyżej jakaś kolonia, obóz, ale to tez nie przez całe wakacje.
- Kawu
- 200p
- Posty: 482
- Od: 28 paź 2012, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolibydgoszcz
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
To prawda, że obecnie młodzi nie czują bluesa (nie wszyscy). Kiedyś robiło się to spontanicznie. Wiek 'prawie' pozwalający na samotne wypady, autostop i 20 zł z domu. 99 % to odpowiednie towarzystwo, a pogoda nie była istotna. Wracało się po tygodniu z 0 zł w kieszeni, w brudnych, podartych spodniach. Za to pełni wrażeń. Jedyną rzeczą, której żałuję, to absolutny brak zdjęć z tych czasów.
Chcieli młodzi zaliczyć szkołę przerwania, to ściągnęli im GOPR na Bukowe Berdo. Mówią, że nie byli zagrożeni, a wszyscy wokół, że oczywiście. Organizator zapłaci 30 tyś. za akcję ratunkową, a młodzi zapewne nigdzie już nie pojadą. Dziwne czasy
Chcieli młodzi zaliczyć szkołę przerwania, to ściągnęli im GOPR na Bukowe Berdo. Mówią, że nie byli zagrożeni, a wszyscy wokół, że oczywiście. Organizator zapłaci 30 tyś. za akcję ratunkową, a młodzi zapewne nigdzie już nie pojadą. Dziwne czasy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Witam serdecznie! Nie przeglądałam całego forum jeszcze, ale już gratuluję pięknego ogródka. W szczególności ujął mnie białobok z pierwszej strony. Pozdrawiam.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Działka prawie w Borach Tucholskich cz. IV
Skoro boćki przyleciały to co będą jeść wszystko pod śniegiem
no chyba, że przy przeręblach staną 

