Jeszcze naszego bociana na widziałam , wszyscy o nim mówią

. A czy zwiastuje wiosnę ? W zeszłym roku też tak szybko przyleciał w lutym a potem były te duże mrozy , i boćka musieli odstawić do " ochronki " gdzie mrozy przeczekał .
A z drugiej strony - mówią że w Polsce źle a boćkowi jak pilno z Afryki do Nas
Ja swoje sadzonki z pelargonii zrobiłam na jesień i jakoś dały radę . Jak obcinałam pelargonie do przechowania żal mi było wyrzucić wszystko i trochę rozdałam i sobie zostawiłam , i się ukorzeniły .
Ewa miej litość , jakie tam begonie !!!!!!A ty pewnie piwonie ,liliowce i funkie oglądałaś
