Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6843
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Doznania estetyczne kształtują nasze ogrody i należy je pielegnować ;:304 Modigliani malował najlepsze obrazy pod wpływem... a własciwie kiedy on nie był pod wpływem ;:306
Dziękuję za kępkę ;:196
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Jakie cudne różowości!
Swoją drogą ciekawe - kolor różowy bardzo lubię w naturze, w ogrodzie mam sporo różowych kwiatów - a nie cierpię różu w ubiorze, w domu, brr! Wtedy właśnie mówię, że to majtkowe kolory :) Za to w ogrodzie nie przepadam za żółtym i pomarańczowym - wyjątek robię dla aksamitek i niektórych róż.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
semper
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2538
Od: 27 lis 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 160km od Pragi

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Ja też różowy lubię tylko w ogrodzie. ;:138
Pozdrawiam! ,Jurek z górek ;)
Moje górki
Rojnikowisko i nie tylko
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Nio tam my chyba z tych różowo zakręconych :uszy
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Nelu cudne różowości, goździczki marzenie :D A i skalnica śliczna...... ja w ogóle uwielbiam wszelkie skalne maluchy :D
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Dzień dobry Kochani! Widzę, że niedzielne przedpołudnie mija nam na dyskusjach o ulubionych kolorkach. Tak naprawdę nie wiem, od czego zależą nasze upodobania. Kiedyś różu nie znosiłam organicznie i jak każda zbuntowana małolata nosiłam się na czarno. W zasadzie do dziś wszystkie "eleganckie" stroje mam czarne. W tym czuję się najpewniej, choć ubieram się w różne kolory, czasem zestawione bardzo kontrastowo np. pomarańcz z ciemną oliwką... Wracając do różu. W ogrodzie jak najbardziej, zresztą chyba najwięcej kwiatów jest w tym kolorze (a może to tylko moje wrażenie?), różowe stroje - dla mnie jak najbardziej ok, a może znów budzi się we mnie przekora, tym razem aby udowodnić, że na różowo to nie tylko "landrynkowe dziewczyny" mogą chodzić. :twisted: A kolor w mieszkaniu to już inna bajka, choć kiedyś w latach komuny chciałam mieć oryginalny pokój, aby przełamać trochę schemat mieszkań - we wszystkich te same meblościanki i wykładziny. Pod nieobecność rodziców kupiłam jedyną dostępną farbę - emaftal, jakimś cudem dodając farb olejnych do malowania obrazów namieszałam taki właśnie sobie "pienkny" różowy kolorek, pomalowałam meblościankę, kaloryfer, lampy, drzwi... ściany były białe, nawet uszyłam nowiuteńki abażur z bezcennego "wsypu" do poduszek! Nawet nie powiem jaka była reakcja rodziców ;:306 ale potem w tym pokoju była na podłodze wykładzina "pieprz z solą" w kolorze różowym ;:306 Dzisiaj chyba bym szału dostała w takim pomieszczeniu! Ale chciałam być oryginalna :roll:

Ewciu ja też pod wpływem malowałam! Tylko u mnie ten wpływ był inny niż u Modiglianiego ;:306 - notabene świetny film z niesamowitymi obrazami, właśnie o nim, mnóstwo scen na brukowanych uliczkach w świetle przydrożnych latarń... zapomniałam tytułu, a teraz będzie to za mną łaziło.

Ewciu - Gajowa róż w domu... no właśnie brrr.... choć jak pisze wcześniej nie zawsze tak miałam ;:306

Jurku dzięki za wyrażenie opinii, a gdyby tak rojniki były różowe i chciały rosnąć w domu, to pewnie byś polubił i w mieszkaniu ten różowy :;230

Aga no chyba tak. A masz coś różowego w domu? ;:oj

Agness tak, masz rację, też uwielbiam te kruszyny, jakie one są wdzięczne!

To może coś na przełamanie tego różu (szkoda, że mam mało fotek, muszę się poprawić w przyszłym sezonie!), trochę jakby mniej różowe...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
e-babcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8537
Od: 31 paź 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Kochanie majtkowy róż cudny,nawet koronke dojzałam :;230 :;230 Prosze o więcej ;:65 ;:65
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Jak dla mnie możesz kontynuować różowo fioletowe fotki ...piękne .A na ostatniej ta fioletowa poducha to co to za cudo? Nie mam skalniaka a to chyba coś z e skalnych prawda?
Już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć to w realu ,ale ostrzegam jadę... z namiotem i rozlokuję się w tym cudnym ogrodzie ,będę myła się w rosie i cały dzień będę podziwiała Twój raj ;:173
Buziaki!!
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Lukrecjo, spostrzeżenia odnośnie kolorów mam podobne - kiedyś zupełnie nie trawiłam różowości w ubiorze, a teraz? Jak mi się podoba bluzka w takim odcieniu to kupuję :D
A w ogrodzie chyba faktycznie najwięcej różowych kwiatów.... ;:170 Piękne zdjęcia, już niedługo będą nas cieszyć tegoroczne widoki ;:138
Miłego wieczoru :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Neluś...we wnętrzu nie mam nic różowego...chyba bym tego nie zniosła. Nie wiem z czego to wynika ale chyba z tego że kolory ziemi mnie uspokajają...róż ewentualnie na bluzeczce ;:306

Skalniak masz boski ;:167 ;:180 może kiedyś uda mi się zobaczyć twój raj na własne oczy ;:224
Awatar użytkownika
bina12
1000p
1000p
Posty: 1729
Od: 17 mar 2011, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

:wit U mnie pastele mają zawsze plus ;:333 uwielbiam je na rabatach a jeśli chodzi o ubiór lubię Lila i to w rożnej tonacji :lol:
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa

Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

O, cudne te wrzosowo- fioletowe klimaty...te bardzo lubię również w ubiorze i wnętrzu :)
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Witaj Lukrecjo, zafascynował mnie Twój blog i przyszłam się przywitać... masz cudny ogród... powierzchnia... to chyba marzenie każdej tu osoby... Tobie się fartnęło ;) Pięknie i praktycznie wygląda żwirek...ale chyba tony go tam wysypałaś? Sami wszystko robicie? Podziwiam... A powiedz w jakim programie projektujesz sobie rabatki?

Na pewno będę zaglądać a i zapraszam do siebie... trochę skromniej ale ważne że jest gdzie odpocząć :)
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Postanowiłam jeszcze trochę pobyć w krainie fioletów... i zapachu macierzanki ;:173 Oj, tęskno mi za słońcem i latem...
Od wczoraj bardzo się cieszyłam, że wreszcie jestem zdrowa i że idę do pracy. Dzień zaczął się niezwykle entuzjastycznie, a wraz z upływem czasu jakby ktoś ze mnie wypuszczał powietrze... jak z balonika. Najpierw od koleżanek z pracy dostałam przecudny szal (z motywem żywego różu!) - upominek urodzinowy. Ależ niespodzianka! Zwłaszcza, że urodziny przeleżałam zagrypiona. A potem zaczęła się emocjonalna jazda... "źle się dzieje w państwie duńskim..." i nie wygląda na to, aby miało być lepiej. Szykują się zmiany, z pewnością dość bolesne dla wielu z nas. Zobaczymy co wymyśli nasza "mądra i umiłowana władza", po przeczytaniu projektu reform zastanawiam się kto wypuścił tych idiotów w świat? Ale dość już, nie będę się dołować na zapas. Pora zmienić temat! ;:108

Obrazek

Obrazek

Aniu ;:196

Jadzinko majteczkowe koronki najważniejsze! A jakie misterne... ;:306 Jeszcze będą, specjalnie dla Ciebie, ale już w innym kolorku, żeby nie było zbyt nudno!

Danuś serdeczne dzięki za Twoje jakże miłe słowa, mam nadzieję, że uda nam się spotkać w czasie, kiedy te fioletowe poduchy będą w pełni rozkwitu. I wcale nie musisz spać w namiocie ;:306 Raj, mówisz... no chciałabym, ale potrzeba jeszcze kilku lat. Uczę się cierpliwości... Masz rację, te fioletowe kwiatuszki to macierzanka, miałam ich wiele odmian, ale większość wymarzła poprzedniej zimy. Na szczęście zostały te najbardziej wytrzymałe.

Kasiu bardzo mi brakuje promieni słońca grzejących "nasze kości"! A oczy też już tęsknią za kolorem kwiatów... na szczęście do wiosny już tuż, tuż... ;:65

Aguś w domku też nic nie mam w tym kolorze. Mnie też uspokajaja takie kolorki lekko "przydymione", najlepiej ceglaste z dodatkiem oliwkowej zieleni, beże i popiele... Skalniaczek zobaczysz, niech tylko zrobi się już ciepło!

Ewciu i Ewciu kolorki wrzosowe, fioletowe i lila też są ok. W ogrodzie posadziłam jesienią sporo czosnków i tulipanów w takich kolorkach ;:173 Zaczęłam się przekonywać do takiego kolorku (w ubraniach) od zeszłego roku, choć na razie mam tylko jeden sweterek w takim odcieniu. ;:173 A pastele najchętniej noszę upalnym latem, zaraz po różu ;:306

Alu witam Cię serdecznie! Bardzo dziękuje za ciepłe słowa pod adresem mojego zielonego miejsca. Staram się jak tylko mogę, aby było coraz ładniej. W domu remontami zajmuje się eM, zaś ogród to tylko i wyłącznie moje "królestwo" - wszystko robię tutaj sama, jedyną rzeczą, przy której potrzebowałam pomocy było złożenie i montaż pergoli - zwyczajnie za ciężka, aby sobie poradzić. A tony żwirku (w sumie blisko 3o!) czy "hektary" przekopywanej ziemi - toż to czysta przyjemność! A jaki fitness! ;:224 Rabatki "projektowałam" w poleconym przez Danusię "Garden Puzzle". Polecam dalej ;:173
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy

Post »

Sto lat ,sto lat i wszystkiego ogrodowego no i zdrowia do obrobienia tego przybytku :lol:
W namiocie będzie bosko w takich okolicznościach przyrody ....ach ;:173
Buziaki!
marzenia się spełniają! Dana
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”