Julek a to mnie zdołowałaś

jeżeli to potwierdzę w tym sezonie to na mur beton idzie ten mały drapak aut . Nie wiem jak mają w cenniku ale na stronie mają Schneewittchen jako parkową a Ice Lady mają pienną.
Jak mi róża nie leży to się jej pozbywam i kropka i chyba ta też wyjedzie bo zajmuje miejsce bardzo dobre a Souveniry czekają w kolejce.
Zjawiskowy białas jest pod ochroną bo to śliczna róża a ten mały drapak wnerwia mnie.
Kasiek ta róża to legenda, przetrwała zimy stulecia, przetrwała zamach siekierą w celu wykarczowania tego co pozostało w ziemi i ciągle się odradza. Zeszłoroczne jego pędy wylazły na cyprysika dość wysoko więc za dwa lata jak masz ją pnącą to możesz mieć taki ładny krzaczor. Moja zmarzła ostatnio zimą 2009/2010 i powoli się odbudowuje.
A te gęsi widziałaś
Ewuś szkoda miejsca i zachodu, ona u Ciebie będzie regularnie marznąć, lepiej poszukaj prawdziwej terminatorki.
Majeczko a na tym trawniczku to będziesz ją okrywać każdego roku

ja co prawda okryłam ją tylko raz poprzedniej zimy i stwierdziłam że przy takiej liczbie róż nie będę się męczyć, skoro potrafi ładnie odbić po przemarznięciu to szkoda mojej roboty, 2-3 lata i znowu będzie wielka. Czekam na jej tegoroczne kwitnienie.
Gosiu przestrzeni mieszkalnej i życiowej mamy bardzo dużo, nawet wolne pokoje się pozostawały, tylko atmosfera jest coraz bardziej gęsta - nam przypadło wychowywać rozpieszczonego i rozwydrzonego wnuka i zżera to nam coraz więcej nerwów i zdrowia.
A nowy domek dla nas to ma być tak mały żeby jak to określił syn 'żaden lokator nam się nie wcisnął'. Ciężko mi to mówić ale niektóre osoby nie powinny być rodzicami.
Asiu już gdzieś napisałam wyżej że po ostatnim przemarznięciu z siekierą na nią szłam tylko ma strasznie twarde korzenie i nie dałam rady. W tym szeregu róże były sadzone gdzieś w drugiej połowie lat 90-tych - ten białas, jakaś która przemarzła, te różowe pełne pachnące nn , Super Doroty czy Excelsa i Rosarium Uetersen a przeżyły tylko 3 .

Znalazłam zdjęcie Rosarium z 2008 roku
