Nowa dzialka od podstaw

[Lianis]

Witam,
Jestem tu nowa, od kilku dni podczytuje forum, ale na razie troche mnie przytlacza ilosc informacji i gubie sie. Potrzebuje pomocy i mam ogromna nadzieje ja u Was znalezc. A wiedziec musze wszystko w dodatku calkowicie od podstaw.
Zaczelo sie dosc niespodziewanie, otrzymaniem kawalatka dzialeczki dwa tygodnie temu, chcielismy dzialke, ale mielismy zostac wlascicielami dopiero za dwa lata a nie juz. Dzialka ma jakies 100m2, jest dosc zaniedbana, wiec zaczynamy od podstaw w dodatku w styczniu. W jednym rogu jest odrobine zarosnietego krzaka ktory wyglada na jezyne, poza tym chyba byl na tym terenie kiedys warzywniak, bo nie ma tam trawy, raczej duzo ziemi, i chwasty, zielsko wyrastajace gdzieniegdzie kepami.
Pytanie od czego zaczac.
Na razie staramy sie przekopac caly teren, ale niestety nie idzie nam to za dobrze, grunt jest bardzo mokry, nogi zapadaja sie w ziemii, a po podniesieniu w miejscu gdzie sie stalo momentalnie slady zapelniaja sie woda, wiec przekopywanie blota, ktore oblepia od razu lopate jest ciezka praca... Udalo nam sie poki co przekopac jakies 10m2 .
Nie mamy obornika, ani kompostownika, ani pojecia jak zaczac.
Na razie, wstepnie na tym terenie chcialabym miec, na polowie krzaki owocowe, maliny, porzeczke czerwona, agrest i borowke, choc po dwa krzaczki dla dzieci, bo w sumie nie wiem ile sie zmiesci, ale to pewnie na osobny post w dziale z krzakami. W kazdym razie na drugiej polowie chce zrobic maly warzywniak. Nie wiem ile mi sie zmiesci warzyw, ale marzy mi sie fasolka, bob, groch, ogorki gruntowe, pietrucha, seler, kilka porow, moze marchewek kilka jak sie zmieszcza.
Z czasem jeśli ogarniemy ten kawalek ziemii ktory mamy, moze pomyslimy o zwiekszeniu przestrzeni i zwiekszeniu ilosci krzakow, warzywniaka, moze jakiejs szklarni i kurniku, ale na razie ten niewielki splatek ziemii wyglada jakby nas przerastal.
Co jeszcze oprocz przekopania powinnismy zrobic? Jakos nawiezc ziemie? Kupic jakies odzywki? A co potem?
Dodam, ze mieszkamy w Anglii, wiec klimat dosc lagodny.
Pozdrawiamy wszystkich
Asia i Andrzej

[robertP2]

Poczekajcie aż to wszystko trochę obeschnie.Kopanie w błocie to wyjątkowo nieprzyjemna robota.
Rozejrzeć się co pozostało , co można by było zostawić po poprzednim właścicielu a resztę spryskać środkiem chwastobójczym, ale to jak ruszy wegetacja.

[ewamaj66]

Zacznijcie od wyznaczenia miejsca na kompostownik-będzie przydatny, kiedy już zaczniecie porządkować działkę. Wszystkie zielone części roślin powinny tam trafić, a w przyszłym sezonie uzyskacie kompost Jeśli działka ma służyć hodowaniu roślin jadalnych, nie polecam stosowania środków chwastobójczych. Lepiej się pomęczyć z kopaniem i wybieraniem chwastów. Kiedy trochę podeschnie, można zacząć Warto też poczekać na rośliny, które prawdopodobnie zostały po poprzedniku-na forum jest dział identyfikacji, gdzie możecie uzyskać odpowiedzi. W tym roku ograniczcie się do przygotowania warzywnika i wyboru odmian drzew owocowych. Zaplanujcie także miejsce wypoczynku-przydaje się po ciężkiej pracy

[Ave]

Ja też radze poczekac z kopaniem - aż ziemia troche obeschnie - aktualnie nie ma to sensu.
Potem możecie faktycznie odchwaścić (ale nie chemią) tę część pod warzywnik i krzewy owocowe , w miedzyczasie powyłażą z ziemi roslinki które były wczesniej posadzone - może warto coś z tego odzyskać i przesadzić gdzieś z boku, i wtedy możecie sie wziąć za przekopanie reszty.
Warto sprawdzić jaką macie ziemię - jaki ma odczyn pH (kwasowość ziemi), nie wiem gdzie u was można zrobic np. badanie gruntu - składu ziemi, a to są przydatne informacje, żeby potem kupować i sadzić rośliny, które w waszej ziemi będą dobrze rosły i nie chorowały.
Obserwujcie też jak obsycha ziemia - ile czasu to trwa, bo może okazać się, że macie wysoki poziom wód gruntowych i może będzie potrzebny jakiś drenaż działki...
Im bliżej wiosny pewnie będziecie mieli więcej pytań, alu tu znajdziecie na nie odpowiedzi. Musicie jednak sami poznać swoją działke, bo udzielający rad też będą was o szczegóły pytać.
Powodzenia

[x-c-9]

Jeśli działka nie była zaniedbana kilka lat, to możliwe, że w ziemi będą cebule kwiatowe. Im z pewnością nie spodoba się przekopywanie. Mogą jeszcze byc pochowane pod ziemią rożne byliny.

Zaplanujcie gdzie postawicie kompostownik, ale uwaga: nie wszystko można wrzucać na kompost (podagrycznik, chrzan, szczawik, wszystko co jest wytrzymałe i ekspansywne).

[BozenkaA]

Lianis też uważam, że na razie za wcześnie na pracę w ogrodzie. Chcecie mieć swoją żywność, więc odpada stosowanie chemii, choć niektórzy głównie to doradzają.

Nie możecie pracować w ogrodzie, wiec poświęćcie ten czas na szperanie na naszym forum.
1. Do przekopywania najlepsze są widły amerykańskie, bo nie tną korzeni chwastów.
2. Świetny jest pomysł Ewy, by wyznaczyć miejsce na kompostownik. Jeśli jednak na razie mielibyście kłopot z jego ulokowaniem, dobrze postarać się o coś, co go chwilowo zastąpi, Np. jakieś stare beczki, pojemniki. Ważne by nie były po substancjach trujących.
3. Ave i Filip mają rację, że przez zbyt wczesne przekopywanie, możecie zniszczyć rośliny, które już macie na działce. Ogrodnictwo uczy cierpliwości.
4. Kolega męża kilka lat temu sadził borówkę amerykańską. Kilkanaście krzaków, tak na potrzeby rodziny. Najpierw wykopał rów, wyłożył go trocinami, igłami i pociętymi gałązkami sosny, liśćmi dębowymi. Na takim podłożu rozłożył korzenie borówek i przykrył analogiczną warstwą. Dopiero na wierzch nasypał ziemi. Najpierw trochę zwątpił, czy dobrze zrobił, bo krzaki wolno rosły. Ale potem... Teraz nie mogą przejeść a on każdemu doradza taki sposób sadzenia.

A teraz trochę do poczytania:
Mulczowanie gleby - plusy i minusy
Permakultura
O ściółkowaniu roślin - LINKI
Kompost
Nasiona na taśmie
Miłego czytania.

[Lianis]

Dziekuje wszystkim,
poki co prace zostaly wstrzymane, raz ze pogoda niedopisuje, bo codziennie pada, choc temperatury przyjemne, a dwa ze po przekopaniu tych 10m2 nabawilam sie takich ogromnych odciskow na wnetrzu dloni, ze niewiele prac jestem teraz w stanie zrobic... Ta nauka cierpliwosci mi sie przyda, bo ja w goracej wodzie kapana jestem. Niemniej jednak po przekopaniu tego kawalka, nie znalezlismy zadnych cebulek w ziemi, wiec obawiam sie ze to bylo dlugo nieuzywane i nic tam nie ma. Wiemy ze poprzednia wlascicielka byla pani, ktora z powodu wieku nie byla w stanie sie juz dluzej dzialka zajmowac. Ziemia jest bardzo zbita, mokra, gliniasta, poradzono nam zeby przesypac ostrym piaskiem, dla rozluznienia, ale podobno dobra, ilosc dzdzownic na tym przekopanym kawalu, wyzywila by niezlej wielkosci staw pelen ryb, tempo schniecia nieznane, przy obecnej pogodzie szybko nie wyschnie, miejsce na kompostownik sie znajdzie, nie wiem jak duzy powinien byc i z czego sie taki kompostownik robi, ale mozemy go postawic za szopka na narzedzia, obok beczki na deszczowke, chyba ze musi byc to jakies specjalne miejsce. Powinnismy tez miec dostep do konskiego nawozu, ktory bedziemy zbierac, ale to na jesieni sie uzywa, czy tak?

[BozenkaA]

Lianis, znalazłam jeszcze kilka fajnych wątków. Zresztą sama je wciąż przeglądam.
Efektywne mikroorganizmy EM
Jakie ma zastosowanie gnojówka z pokrzyw?
Preparaty roślinne stos. w ochronie roślin - 1cz.(05.08-....
Kompostownik z recyklingu

Jeśli idzie o nawożenie obornikiem, to obecnie są dwie szkoły. Jedni nawołują do jesiennego zasilania nim ziemi a inni twierdzą, że to czyste marnotrawstwo składników przez okres jesienno-zimowy. Jeśli jednak decydujemy się na nawożenie wiosną, to trzeba pamiętać, że nie wszystkie warzywa lubią świeży obornik.
Nawożenie rzędowe

Lianis wybacz, że tyle piszę, ale dopiero w tym roku zaczynam przygodę z pomidorami i warzywkami, więc pisząc tu, jednocześnie porządkuję swoją wiedzę. Na razie głownie teoretyczną.

[ewamaj66]

Można kupić kompostownik plastikowy, ale z takiego nigdy nie korzystałam. Ja mam drewniany, dwukomorowy. Dno nie powinno być niczym wyścielone-wbija się w ziemię kołki, do nich mocuje deski i już Łatwo mi mówić, bo konstrukcję robił M, ja tylko korzystam. U mnie przednią ścianę można zdjąć aż do poziomu gleby, deski są wysuwane. Kompostownik powinien znaleźć się w miejscu ocienionym, żeby za bardzo nie wysychał latem.

[x-p-a]

Kompostownik rzecz bardzo ważna i może się okazać , że w tym sezonie kiedy będziecie porządkować działkę po swojemu będzie szczególnie dużo "resztek roślinnych" z którymi trzeba coś zrobić.W takim wypadku kiepsko wypadną gotowe formy.Najlepiej przeznaczyć na kompostowanie jakiś ogrodowy kącik.
My też całkiem niedawno przejęliśmy ogród stary i zaniedbany.Musiały minąć 4 pory roku aby rozeznać co wychodzi z ziemi , co owocuje , co suche itd. itp.
Rozumiem waszą niecierpliwość ale naprawdę warto czytać , czytać , pytać , szkicować , planować.Forum to naprawdę dobre miejsce do zdobywania wiedzy ale jest też parę świetnych książek , które warto stale mieć pod ręką.Trudno podawać konkretne tytuły bo nie wiem z jaką wiedzą startujecie ani jaki ogród w szczegółach w sensie estetycznym Wam się marzy.Błędy pewnie nieuchronne ale życzę aby było ich jak najmniej.
Powodzenia !

[x-c-9]

Dodam jeszcze, że jeśli na działce macie mnóstwo chwastów, a nie macie materiałów na kompostownik, to można najpierw zrobić pryzmę kompostową, którą formuje się w kształcie trapezu. Kompostowanie przyśpieszy cięcie łodyg na drobne kawałki, przesypywanie warstw chwastów ziemią i preparaty przyśpieszające kompostowanie.

Kompostownik i jego rola

Przyda się jeszcze:

Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie-cz.2