Gosiu, na pomidory niestety za wcześnie. Będą się bardzo wyciągać z braku światła i trudno je utrzymać w dobrym stanie przez tyle czasu. Ja wysiewam kilka z początkiem marca, a większość pewnie w połowie. Jeśli masz zapas nasion, to radziłabym wysiać dopiero za jakiś czas, a te wywalić.
Szarość i burość, to fakt, ale przynajmniej zieleń trawnikowa jest. No i wrzosy nadal piękne. Ciekawe, czy niedługo trawa nie zszarzeje, jak zwykle po zimie. Może jednak nie będzie już takich mrozów...
Jolu, ja z lobelią miałam zawsze szczęście, ale jest trochę irytująca, to prawda. Widzę, że te torfowe krążki zrobiły się bardzo popularne

Ja bym jednak poszła z torbami, gdybym miała ich używać

Zresztą z tym, co wysiewam radzę sobie nieźle, a później i tak trzeba przesadzać do większych doniczek...
Kasiu... jaka niespodzianka

Muszę zajrzeć do Ciebie i oczywiście zapraszam tutaj
Aga - do tej pory było z -15 najwięcej. Czyli luzik. Ale boję się lutego, oby nie było jak rok temu. Tfu tfu... Choć pamiętam taką zimę kilka lat temu, że tylko 2 tygodnie były mroźne (wcale nie tak bardzo), a reszta to takie bździnki, więc może i tym razem...
