Mój fijoł 8

[ewamaj66]

Kasia, patyczki pobierałam w czerwcu, lipcu i sierpniu (trzy razy odwiedziłam koleżankę ). Tnie się około 20 cm pędu, cienkie lepiej sobie radzą niż grube. Dół wtykam do ukorzeniacza i prawie cały patyk idzie do ziemi, zostają 3 oczka widoczne. Podlewam, nakrywam butelką i zapominam do listopada, grudnia-zależy od przebiegu pogody. Przed zimą zdejmuję butelki i kopcuję. Na razie mam trzy róże, jednym eksperymentem zajęły się koty (nie tylko moje ), a ten ostatni zapowiada się zachęcająco Na pewno przyjęły się krzewuszki-natnę więcej
Aga, cały świat zmrożony. Jak się cieszę, że zrobiliśmy remont

Wciąż znajduję zdjęcia bez znaczka Niepokazywane chyba Majowe


Wierzba mandżurska nie dała rady. Z ogrodzeniem nic na razie nie zrobimy, bo sąsiadka nie chce zmieniać.

[Maska]

Czarniutka śliczna, bardzo lubię czarne kotki! , ale nie mam do nich szczęścia
Ładny kolor łubinu
Ja tez myślę, że im nie zaszkodzi. Bardzo na nie liczę, bo często jak się ukorzeniły to w zimie przepadały!

[usa1276]

U mnie dziś taki kitek wdrapał się na drzewo w nadziei na skubniecie słoninki i biedaczysko spadło
maczki cudo

[ewamaj66]

Marysiu, mam dwa czarne stwory i całe mnóstwo innych Wszystko zależy od zimy i od tego, jak się ukorzeniły patyki. Żal nie próbować
Ula, koty próbują różnych sztuczek

Początek maja.

[Ignis05]

Czarniuta skrada się jak puma.
Usiłowałam ukorzeniać obłamane pędy róż. na razie jedna taka chyba się ukorzeniła.
Obsypałam ją kopczykiem i czekam, czy wiosną będzie żywa.

[ewamaj66]

Krysiu, trzeba próbować Lubię taką zabawę, bo nie jest na wielką skalę, moje życie od tego nie zależy, a co dzień nawet mogę sprawdzać, co się dzieje z sadzonką.

Pieris zmęczony przymrozkami.

[Margo2]

Ależ piękny ten orlik. Miałam taki, ale orliki coś mnie nie lubią.
Rabata z makami wygląda
Mnie maki martwią, bo łażą gdzie chcą. Za nic nie chcą się słuchać

[ewamaj66]

Gosia, orliki świetnie rosną u mnie w półcieniu i wilgoci. Sieją się jak głupie Maki nigdzie nie łażą, tylko puchną Zaraz po kwitnieniu ścinam makówki, żeby nic się nie siało.

Ciągle maj

[justi177]

Ewa
Naczelna małomówna dopiero 3 a już 10 strona

Jakie masz swoje typy "najnaj" powojników w kwestii długości kwitnienia? Oprócz Julii C...

[MORANGO]

Jak Ci sie udaje uchować pierisa, mi padł, nawet nie zakwił ani razu widzę, że dalej solidarnie bojkotujemy

[Maska]

Pokazuj, pokazuj śliczne orliki, pieris , a powojnik ma kwiat jak talerz! a jeszcze perukowiec śliczny!

[ewamaj66]

Justyna, mogę mówić tylko o tych, które uprawiam Oprócz Julii mogę polecić Jackmanii, choć nie liczyłam czasu kwitnienia. Miłą niespodziankę sprawiła mi Andromeda, choć późno zaczyna i potem pojawiają się pojedyncze kwiaty. Przebojem mojego ogrodu jest Fujimusume-od końca czerwca do października Żółty i wielki Bill MacKenzie Cię pewnie nie interesuje Dr Ruppel i Ville de Lyon kwitły z przerwą, ale były wiosną, a potem od sierpnia kwitły i nawet po przymrozkach próbowały się rozwijać. Te dwa ostatnie rosną w cieniu, mają światło tylko rano do 10. Inne mam zbyt krótko lub nie zwróciły uwagi czasem kwitnienia.
Morango, rośnie sobie-pierwszej zimy nie okryłam i zmarzł, odbudował się, więc go okryłam i ładnie rósł, teraz znów nie okryłam-zobaczymy.
Marysiu, zaraz poszukam zdjęć

Fujimusume 19 czerwca.


Nie znalazłam jesiennych zdjęć, ale jest Dr Ruppel z 4 grudnia

[mar33]

Ewuniu jeden dzień i tyle do czytania ale pędzicie babcia za Wami nie nadąża,piękne rabaty i konwersacje bez fotek też nawet jak wysłać post chcę to mnie odrzuca bo przede mną już ktoś pierwszy się wciska

[ewamaj66]

Marysiu, wszyscy się spieszą, bo pewnie chcą iść do łóżka

Maj-wszystko rośnie

[Maska]

Ewuniu hosta ładna na paprocie mam też ochotę ale najpierw muszę im miejsce przygotować
Marysiu a Ty kapitulujesz - nie odrzuca tylko Cię informuje że ktoś coś jeszcze napisał i trzeba jeszcze raz dać wyślij nie rezygnować