Podgrzewanie szklarni
Re: Podgrzewanie szklarni
Podgrzewanie za pomocą kompostu w trakcie przerobu to chyba dobry pomysł, o ile jednocześnie będzie się odprowadzać amoniak oraz metan. Potem zaś taki kompost mógłby już zostać w szklarni jako nawóz.
Re: Podgrzewanie szklarni
tylko jest jeden problem, bo jak to w fizyce bywa, jeżeli kompost ogrzewa nam wodę, to sam traci swoje ciepło, czyli może być problem z dobrym kompostowaniem materii, ponieważ ten proces wymaga dosyć wysokiej temperatury. Gdzieś czytałem, że normalnie pryzma osiąga około 70 stopni, a po oddaniu ciepła wodzie lub innemu "nośnikowi" zmniejsza się do 40 stopni, czyli różnica jest dosyć duża.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5161
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Podgrzewanie szklarni
Bardzo łatwo podnieść temperaturę podłoża uprawiając, np. ogórki, na balotach słomy i tylko należy trochę podnieść temperaturę powietrza.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Podgrzewanie szklarni
Wtrącę swoje 3 grosze, bo też mi chodzi po głowie pomysł na niedrogie ogrzewanie tunelu foliowego. Wystarczy mi bym mógł rozciągnąć sezon uprawy w tunelu od początku kwietnia do końca października i będę w pełni zadowolony. Chodzi mi głównie o ogrzewanie tunelu w nocy, w dzień wystarczy niewielkie nawet słoneczko i samo się nagrzeje wystarczająco.
To co chciałbym zrealizować to podpatrzony na youtube piecyk typu rocket stove, piec rakietowy. W piecu tym kanał ze spalinami idzie poziomo, nie trzeba go wyprowadzać pionowo do góry. Można go nieco wkopać w ziemię, dodatkowo ją ogrzewając. Piecyk cechuje się bardzo wysoką sprawnością. Spaliny, które wylatują to głównie para wodna i dwutlenek węgla, spala się i dopala praktycznie wszystko. Po filmy pokazujące jak to działa odsyłam na youtube, niestety większość filmów po angielsku, po polsku nie znalazłem nic. W piecu tym spaliny są niejako pchane a nie wyciągane przez ciąg kominowy, stąd pewnie wysoka sprawność. Ciepło zdąrzą oddać po drodze. Ten piec to taka ulepszona wersja piecyka koza.
Za zrobienie tego pieca będę mógł zabrać się najwcześniej w 2013 roku, może do tego czasu ktoś spróbuje. Dopiero wiosną postawię tunel 12x4 m do uprawy całkowicie amatorskiej, na własne potrzeby. Ogrzewanie go to temat na jeszcze kolejny sezon.
Chodzi mi też po głowie kupno zbiornika na wodę w formie pojemnika 1000 l w kolorze czarnym, na palecie i wstawienie go do środka tunelu. Po wypełnieniu wodą powinien trochę nagrzać się w ciągu dnia i oddać ciepło w nocy. Na pewno jakiś tam zysk ciepła z tego będzie. Dodatkowo będzie ciepła i odstana woda do podlewania.
Wspomagać ogrzewanie w słoneczny dzień można wynalazkiem typu kolektor powietrzny, znów odsyłam to youtube, należy tam wpisać solar heater. W kraju też kilka osób stara się te kolektory powietrzne propagować, można je niedrogo zrobić samemu, warunkiem do działania jest słońce. Można tym ogrzać np. przyczepę. Tu już po polsku można wygooglać trochę informacji.
To takie moje teoretczne na razie rozważania, może natchnę kogoś do działania.
To co chciałbym zrealizować to podpatrzony na youtube piecyk typu rocket stove, piec rakietowy. W piecu tym kanał ze spalinami idzie poziomo, nie trzeba go wyprowadzać pionowo do góry. Można go nieco wkopać w ziemię, dodatkowo ją ogrzewając. Piecyk cechuje się bardzo wysoką sprawnością. Spaliny, które wylatują to głównie para wodna i dwutlenek węgla, spala się i dopala praktycznie wszystko. Po filmy pokazujące jak to działa odsyłam na youtube, niestety większość filmów po angielsku, po polsku nie znalazłem nic. W piecu tym spaliny są niejako pchane a nie wyciągane przez ciąg kominowy, stąd pewnie wysoka sprawność. Ciepło zdąrzą oddać po drodze. Ten piec to taka ulepszona wersja piecyka koza.
Za zrobienie tego pieca będę mógł zabrać się najwcześniej w 2013 roku, może do tego czasu ktoś spróbuje. Dopiero wiosną postawię tunel 12x4 m do uprawy całkowicie amatorskiej, na własne potrzeby. Ogrzewanie go to temat na jeszcze kolejny sezon.
Chodzi mi też po głowie kupno zbiornika na wodę w formie pojemnika 1000 l w kolorze czarnym, na palecie i wstawienie go do środka tunelu. Po wypełnieniu wodą powinien trochę nagrzać się w ciągu dnia i oddać ciepło w nocy. Na pewno jakiś tam zysk ciepła z tego będzie. Dodatkowo będzie ciepła i odstana woda do podlewania.
Wspomagać ogrzewanie w słoneczny dzień można wynalazkiem typu kolektor powietrzny, znów odsyłam to youtube, należy tam wpisać solar heater. W kraju też kilka osób stara się te kolektory powietrzne propagować, można je niedrogo zrobić samemu, warunkiem do działania jest słońce. Można tym ogrzać np. przyczepę. Tu już po polsku można wygooglać trochę informacji.
To takie moje teoretczne na razie rozważania, może natchnę kogoś do działania.
Re: Podgrzewanie szklarni
Bardzo interesujący temat z niecierpliwością czekam na efekty ,też chętnie bym skorzystała ale mało techniczna jestem by coś mądrego wymyślić to może podpatrzę.
Re: Podgrzewanie szklarni
Wykopałam wątek z czeluści bo u mnie wraca problem dogrzewania sadzonek , jak to robicie wymyślił Ktoś coś sensownego może podzieli się swoimi spostrzeżeniami .Ja w połowie lutego wysiewam nasiona do skrzyneczek ,potem pikuję i niestety parapetów za mało . W tunelu foliowym robię ze starych okien dodatkową osłonę i tam mieszkają moje sadzonki ale czasami potrzebują trochę więcej ciepła czym ja dogrzać ,syn wymyślił kable grzewcze -stosował kto ?
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Podgrzewanie szklarni
Kamma dobrze, że wygrzebałaś ten wątek na światło dzienne
, bo mnie też ten temat, ino mocno interesuje! A może by tak ktoś pokazał swoje ogrzewanie w szklarni/tunelu, może być najprostsze ale żeby, przynajmniej zobaczyć jak to wygląda w praktyce??

Re: Podgrzewanie szklarni
To jest super sprawa, ale jednak wymaga obsługi. Czyli podkładania, usuwania popiołu. Odpada jeśli na działkę trzeba po prostu dojechać.Krzychoo pisze:To co chciałbym zrealizować to podpatrzony na youtube piecyk typu rocket stove, piec rakietowy. W piecu tym kanał ze spalinami idzie poziomo, nie trzeba go wyprowadzać pionowo do góry. Można go nieco wkopać w ziemię, dodatkowo ją ogrzewając. Piecyk cechuje się bardzo wysoką sprawnością. Spaliny, które wylatują to głównie para wodna i dwutlenek węgla, spala się i dopala praktycznie wszystko.
W dużej części przypadków pozostają niestety rozwiązania elektryczne jako łatwe do automatyzacji. Jeśli nawet byłaby to farelka włączająca się automatycznie tylko na noc - to można spodziewać się znacznych kosztów. Choć - jeśli zaoszczędzimy na kupowanych warzywach - może warto.
Zakładając moc ,,farelki" 2kW i pracę 12h/doba to można się spodziewać miesięcznych kosztów na poziomie 225 zł.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4165
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Podgrzewanie szklarni
W amatorskiej uprawie nie ma co liczyć na to, żeby koszt ogrzewania chociaż w części się zwrócił
.

Re: Podgrzewanie szklarni
I dlatego pozostaje nam amatorom wyłącznie wykorzystanie naturalnych warunków, co najwyżej lekkie dogrzewanie w okresie kwietniowych i majowych nocnych przymrozków.jode22 pisze:W amatorskiej uprawie nie ma co liczyć na to, żeby koszt ogrzewania chociaż w części się zwrócił
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Podgrzewanie szklarni
Szklarnię już mam, w lutym przystąpię do spawania pieca rakietowego. Kwestię dokładania do pieca mam w planach rozwiązać za pomocą rynny, po której kawałki drewna będą się zsuwały do paleniska. Jak będę miał już ten piec to na pewno zaprezentuję wyniki. Sam jestem ciekawy jak to się sprawdzi.
Dodam jeszcze, że kupiłem w ubiegłym roku czarny zbiornik 1000 l, napełniłem wodą i wstawiłem do szklarni. Niestety nie zauważyłem jakiś efektów cieplnych, ale szklarnia była jeszcze nie ukończona i nie do końca szczelna. Na dodatek sezon rozpocząłem w czerwcu :/ Zaskoczyło mnie jedynie, że woda nie nagrzewała się w tym zbiorniku jakoś szczególnie mocno. Spodziewałem się, że czarny plastik spowoduje, że będę miał wodę wręcz gorącą, ale nie.
Dodam jeszcze, że kupiłem w ubiegłym roku czarny zbiornik 1000 l, napełniłem wodą i wstawiłem do szklarni. Niestety nie zauważyłem jakiś efektów cieplnych, ale szklarnia była jeszcze nie ukończona i nie do końca szczelna. Na dodatek sezon rozpocząłem w czerwcu :/ Zaskoczyło mnie jedynie, że woda nie nagrzewała się w tym zbiorniku jakoś szczególnie mocno. Spodziewałem się, że czarny plastik spowoduje, że będę miał wodę wręcz gorącą, ale nie.
-
- 500p
- Posty: 539
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Podgrzewanie szklarni
Myślę, że jakiś efekt byłby przy metalowej beczce/zbiorniku (ale to przy małej szklarence) - widzę różnicę po wodzie nagrzewanej w plastikowej i metalowej wannie.
Zresztą, o ile mnie pamięć nie myli, to nasz forumowy Tadeusz48 tak robi, postaram się znaleźć linka.
Mam tutaj: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... *#p2289010
i tutaj ciut więcej: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... k*#p226291
Zresztą, o ile mnie pamięć nie myli, to nasz forumowy Tadeusz48 tak robi, postaram się znaleźć linka.
Mam tutaj: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... *#p2289010
i tutaj ciut więcej: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... k*#p226291
tadeusz48 pisze:Szklarni mam tylko trzy, ale tej najmniejszej trudno liczyć za szklarnię , tylko malutką szklarenkę, ocieploną, ogrzewaną wodą w beczkach służy wiosną dla aklimatyzacji pomidorów.
Re: Podgrzewanie szklarni
Przeczytałem wątek i mam kilka uwag.
Rozwiązania oparte na energii słonecznej w polskich warunkach raczej się nie sprawdzą. Bo ile mamy tych dni słonecznych w roku? A zimą jest ich prawdopodobnie najmniej. Zresztą jak słońce dobrze świeci zimą, to mamy najprawdopodobniej do czynienia z wyżem rosyjskim - a więc i z bardzo niskimi temperaturami.
Obok mnie jest duża ciepłownia. Aby być w zgodzie z przepisami UE musiała ona jakąś część energii produkować energetycznie. Postawili na panele słoneczne. Znam kogoś kto tam pracuje - zimą z tych paneli nie wynika prawie nic, a latem jak jest gorąco nie bardzo mają co z tą wodą zrobić.
Aby mieć tanie ogrzewanie trzeba mieć własne paliwo. Jeśli ktoś jest w miarę zdrowy, silny, lubi ciężką robotę, i ma kawałek ziemi - polecam wierzbę energetyczną. Rośnie 10 razy szybciej niż sosna. Z areału 5 tys. m2 można ogrzać zimą średniej wielkości dom wraz z niedużą szklarnią. Nie piszę tego, bo prowadzę interes i sprzedaję sadzonki. Ale mnie to zainteresowało i przeczytałem najważniejsze materiały publikowane po polsku. Wysadziłem w zeszłym roku na próbę 1000 sztuk i patrzę jak rosną. Nie miały idealnych warunków, ale te, które miały je przyzwoite z 20 cm sztobów wyrosły do 2,5 m.
Nowoczesne piece na zrębki mają zasobniki, z których podajnik ślimakowy przemieszcza opał do paleniska. Pojemność zasobników waha się między 500 l a 10 m3. Można więc je zasypać raz na jakiś czas i teoretycznie tam nie zaglądać.
Rozwiązania oparte na energii słonecznej w polskich warunkach raczej się nie sprawdzą. Bo ile mamy tych dni słonecznych w roku? A zimą jest ich prawdopodobnie najmniej. Zresztą jak słońce dobrze świeci zimą, to mamy najprawdopodobniej do czynienia z wyżem rosyjskim - a więc i z bardzo niskimi temperaturami.
Obok mnie jest duża ciepłownia. Aby być w zgodzie z przepisami UE musiała ona jakąś część energii produkować energetycznie. Postawili na panele słoneczne. Znam kogoś kto tam pracuje - zimą z tych paneli nie wynika prawie nic, a latem jak jest gorąco nie bardzo mają co z tą wodą zrobić.
Aby mieć tanie ogrzewanie trzeba mieć własne paliwo. Jeśli ktoś jest w miarę zdrowy, silny, lubi ciężką robotę, i ma kawałek ziemi - polecam wierzbę energetyczną. Rośnie 10 razy szybciej niż sosna. Z areału 5 tys. m2 można ogrzać zimą średniej wielkości dom wraz z niedużą szklarnią. Nie piszę tego, bo prowadzę interes i sprzedaję sadzonki. Ale mnie to zainteresowało i przeczytałem najważniejsze materiały publikowane po polsku. Wysadziłem w zeszłym roku na próbę 1000 sztuk i patrzę jak rosną. Nie miały idealnych warunków, ale te, które miały je przyzwoite z 20 cm sztobów wyrosły do 2,5 m.
Nowoczesne piece na zrębki mają zasobniki, z których podajnik ślimakowy przemieszcza opał do paleniska. Pojemność zasobników waha się między 500 l a 10 m3. Można więc je zasypać raz na jakiś czas i teoretycznie tam nie zaglądać.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Podgrzewanie szklarni
Wiesz co - podoba mi się Twoja idea.Krzychoo pisze:Kwestię dokładania do pieca mam w planach rozwiązać za pomocą rynny, po której kawałki drewna będą się zsuwały do paleniska. Jak będę miał już ten piec to na pewno zaprezentuję wyniki. Sam jestem ciekawy jak to się sprawdzi.
Jednak jeśli mogę to coś zasugeruję. Obawiam się że kawałki drewna mogłyby się zakleszczać i blokować.
Może zastosowałbyś rynnę pod takim kątem, by zsuwały się pod własnym ciężarem. Rynna może mieć nawet kilka metrów długości, o ile masz miejsce. By się dobrze zsuwały to albo zastosuj okrąglaki o zbliżonej średnicy albo kup w markecie brykiet typu walec. Być może udałoby się Tobie zrobić całość na 2-3 dni pracy bezobsługowej.
Będę kibicować Twojemu wyzwaniu, mam nadzieję że pochwalisz się efektami realizacji.

- pawel1000
- 50p
- Posty: 76
- Od: 20 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skawina małopolska
Re: Podgrzewanie szklarni
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 8874,d.bGE
Moim zdaniem coś takiego będzie lepszym rozwiązaniem, jako palenisko.
Rocket stove będzie trzeba często dokładać opał, spalać drewno w pionie nie jest takie łatwe. Grube się bardzo ciężko pali.
Rocket stove by prawidłowo działał potrzebny jest dobry ciąg kominowy.
Trociniak w tym celu wykorzystuje dmuchawę.
Pozd.
Moim zdaniem coś takiego będzie lepszym rozwiązaniem, jako palenisko.
Rocket stove będzie trzeba często dokładać opał, spalać drewno w pionie nie jest takie łatwe. Grube się bardzo ciężko pali.
Rocket stove by prawidłowo działał potrzebny jest dobry ciąg kominowy.
Trociniak w tym celu wykorzystuje dmuchawę.
Pozd.
Pozdrawiam Paweł.