A'propos bratków - jakież było moje zdumienie, kiedy w niedzielę wyszłam na ogródek za domem i moim oczom ukazał się las... bratków Kwitną, jakby chciały zimie zagrać na nosie, aż miło popatrzeć.
Zaczęło się. Od zeszłego tygodnia ostre wysadzanie roślin do doniczek. Dobrze, że nie ma wielkich mrozów, rośliny świeżo po posadzeniu potrzebują wyższych temperatur.
Witaj Mariuszu Przyszłam do Ciebie z polecenia Zibi, no i faktycznie jest na co popatrzyć!
Chciałam zapytać o skarlacz, jaki byś polecił, z tych dostępnych w sklepach? Dopiero zaczynam swój kwiatowy biznes, mam mętlik w głowie od nadmiaru informacji ale mam nadzieję, że z pomocą FO wszystko będzie dobrze.
Kiedyś do skarlania stosowałem ccc, czyli popularny Cycocel stosowany w zbożach. Ale bardzo trzeba z nim uważać, potrafi plamić liście, można czasem przedobrzyć i potem roślina nie chce "ruszyć". Zaletą jest niska cena - litr poniżej 100 zł. Od kilku lat stosuję Bonzi - dużo bezpieczniejszy, jednak dość drogi - litr wychodzi 800 zł, niestety trzeba sprowadzać go z Holandii bo u nas niedostępny. Wielu ogrodników stosuje B-nine - dobry zwłaszcza do chryzantem, do "rabatówki" ponoć też. Występuje w postaci proszku, czyli do dozowania dokładna waga. Też drogi. Tyle mojej wiedzy ogólnej na ten temat.