Witam niedzielnie
Wandziu najpierw mnie denerwował ten relikt przeszłości... w końcu zaakceptowałam i postanowiłam wykorzystać na narzędzia, w środku jest sucho i czysto. Mam nadzieję, że obrośnie szybko, chcę tam posadzić zimozielone wiciokrzewy, w ubiegłym roku posadziłam tam bluszcze, ale bardzo słabiutko rosną, za wolno jak na moje potrzeby.
Gosiu serdecznie witam.

Niezmiernie się cieszę, że może się podobać komuś to, co usiłuję zrobić. Chęci ci u mnie dostatek, z kasą na potrzebne rośliny gorzej... wydasz 5 stówek, a przy tej powierzchni tego nawet nie widać. Ale mam cel, jasno sprecyzowany. Mam po co żyć i czym się cieszyć!
Aniu projekt ma mi przybliżyć wizję miejsc, które chcę zmienić. Nie zawsze moje wyobrażenia idą w parze z realem

Mam nadzieję, że dzięki tym projektom będzie bardziej wyraźnie widać do czego chcę dążyć. Dziękuję za tyle miłych słów za każdym razem, kiedy mnie odwiedzasz!
Pati bunkra chyba nawet atom nie ruszy. Jak pisałam wyżej, nie bardzo mi się to widziało... ale przyzwyczaiłam się! Musi jeszcze obrosnąć!