 , jeden raz wysiałam do takiej "ziemi", nigdy w życiu! Miałam wszystkie możliwe meszki, muszki, ziemiorki i ciort jeszcze wie co! Ziemia się nie trzymała kupy, woda ściekała od razu na dół a na górze zostawał taki jak by pył. No chyba, że macie czarnoziomy
 , jeden raz wysiałam do takiej "ziemi", nigdy w życiu! Miałam wszystkie możliwe meszki, muszki, ziemiorki i ciort jeszcze wie co! Ziemia się nie trzymała kupy, woda ściekała od razu na dół a na górze zostawał taki jak by pył. No chyba, że macie czarnoziomy 











 
 
 
 
		
