, jeden raz wysiałam do takiej "ziemi", nigdy w życiu! Miałam wszystkie możliwe meszki, muszki, ziemiorki i ciort jeszcze wie co! Ziemia się nie trzymała kupy, woda ściekała od razu na dół a na górze zostawał taki jak by pył. No chyba, że macie czarnoziomy 
Od kilku lat kupuję ziemię w Biedronce, co prawda nieduże ilości. Pierwsza partia w tamtym roku była jakaś trefna. Potem już było lepiej. Jednak nie można autorytarnie stwierdzić, że dobre do wysiewu są jednie jakieś specjalne mieszanki, a wszystko inne jest złe. Na wsiach od lat ludzie mają swoje warzywa a spytajcie jaką ziemię do siewu kupują?stachs pisze:Ja tak właśnie się mądrzyłem w zeszłym roku nt. (beznadzejnej) ziemi z Biedronki
No właśnie.BozenkaA pisze:spytajcie jaką ziemię do siewu kupują?
Na bank.problemy z siewkami i sadzonkami znowu będą
Zdecydowanie byla trefna. Ale każdy ma wolną wole i robi co chce. Ja nie zaryzykuje z ziemia z biedronki.BozenkaA pisze:Od kilku lat kupuję ziemię w Biedronce, co prawda nieduże ilości. Pierwsza partia w tamtym roku była jakaś trefna. Potem już było lepiej. Jednak nie można autorytarnie stwierdzić, że dobre do wysiewu są jednie jakieś specjalne mieszanki, a wszystko inne jest złe. Na wsiach od lat ludzie mają swoje warzywa a spytajcie jaką ziemię do siewu kupują?stachs pisze:Ja tak właśnie się mądrzyłem w zeszłym roku nt. (beznadzejnej) ziemi z Biedronki
Prawdę mówiąc mam reklamówkę ziemi z kretowisk. Ale do przygotowania siewek będę musiała kupić ziemię. I nie będę zbytnio eksperymentowała. Może uda mi się kupić tę chwaloną z Pasłęka. A przy wyborze drugiego worka posłucham sprzedawcy. Ten człowiek od lat ma swój ogród, jest doświadczony i chętnie się dzieli swoją wiedzą.forumowicz pisze: Skąd Ty weźmiesz ziemie do swojej rozsady ?.
Czy też ze wsi ?.
