Możem durna...ale nie wiem...
Pomidory koktailowe - uszczykiwać czy nie?
- 
				niecierpek
 - 100p

 - Posty: 113
 - Od: 22 sty 2007, o 10:16
 - Lokalizacja: małopolska
 
Pomidory koktailowe - uszczykiwać czy nie?
Przeczytałam to co jest na forum i dalej nie wiem - czy z Koralikiem jak z innymi pomidorami - uszczykujemy pędy boczne, czy też pozwalamy mu się krzewić?
Możem durna...ale nie wiem...
			
			
									
						
										
						Możem durna...ale nie wiem...
- nemezja
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2230
 - Od: 18 kwie 2007, o 10:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Krakowa
 
Re: Koralik - uszczykiwać czy nie?
A ja odkurzę taki stary temat i poproszę o rady doświadczonych z Koralikiem. Jak prowadzić:)?
			
			
									
						
										
						- Suppa
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2016
 - Od: 6 mar 2008, o 09:53
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Centrum
 
Re: Koralik - uszczykiwać czy nie?
Najlepiej samopas  
  
Na początku próbowałem go okiełznać, ale po pewnym czasie i tak rośnie jak mu się podoba. Przywiązuję tylko całość do palika i usuwam pędy/ liście dotykające ziemi.
			
			
									
						
							Na początku próbowałem go okiełznać, ale po pewnym czasie i tak rośnie jak mu się podoba. Przywiązuję tylko całość do palika i usuwam pędy/ liście dotykające ziemi.
Pozdrawiam, Maciek.
			
						Re: Koralik - uszczykiwać czy nie?
Koralik bardzo się rozrasta, jeśli się go nie zamierza podcinać, to warto sadzić krzaki w rozsądnej odległości. Gdy się posadzi za blisko, to nie da się potem wejść.
			
			
									
						
										
						- leniawka
 - 500p

 - Posty: 504
 - Od: 27 sie 2010, o 11:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 
Re: Koralik - uszczykiwać czy nie?
takie "rozłażące " się koraliki okiełznałam za pomocą stojaków do donic teściowej - to druciane obręcze na 4 nóżkach, wtykam to to w ziemię tak, aby pomidor był w środku, a on sobie rośnie i opiera swoje gałązki z pomidorkami na obręczy, nic na ziemi nie leży, w tym roku zastanawiam się jak by tu drugie piętro dorobić... 
			
			
									
						
							pozdrawiam
Iwona
			
						Iwona
- nemezja
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2230
 - Od: 18 kwie 2007, o 10:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Krakowa
 
Re: Koralik - uszczykiwać czy nie?
Czyli puścić w samopas:). A ma to wpływ na wielkość owoców? Czyli na jeden pęd: mniej a duże, samopas: dużo więcej ale drobniutkie?
W tunelu posadziłam 2 i prowadzę eksperymentalnie na 2 pędy.
Dziś resztę wysadziłam do gruntu i wilki już mają i nie wiem co z nimi zrobić:). Ciągle dylemat:)
			
			
									
						
										
						W tunelu posadziłam 2 i prowadzę eksperymentalnie na 2 pędy.
Dziś resztę wysadziłam do gruntu i wilki już mają i nie wiem co z nimi zrobić:). Ciągle dylemat:)
- renzal
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6235
 - Od: 13 maja 2011, o 12:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Płocka
 
Re: Koralik - uszczykiwać czy nie?
Drobny owoc to jego atut! Ja puszczam go prawie samopas, chyba, że za bardzo się rozrasta. U mnie rośnie prawie zawsze w tunelu i podwiązuję go luźno, aby miał sporo słonka i powietrza, smaczne słodkawe owocki wielkości czereśni, u mnie po kilka-kilkanaście na gronie.  
			
			
									
						
							pozdrawiam Renata  Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!   
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
 )Nadzieja umiera ostatnia...
			
						Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- nemezja
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2230
 - Od: 18 kwie 2007, o 10:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Krakowa
 
Re: Koralik - uszczykiwać czy nie?
W takim razie decyzja podjęta:). Nie będę im przeszkadzać:).Dzięki.
			
			
									
						
										
						- Hekate
 - 200p

 - Posty: 373
 - Od: 23 lip 2009, o 16:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lędziny k. Tychów (śląsk)
 - Kontakt:
 
Re: Koralik - uszczykiwać czy nie?
Ja użyłam takich kupnych podpórek, trzy nóżki i trzy poziomy obręczy, można regulować. Mam nadzieję że dobrze się sprawdząleniawka pisze:takie "rozłażące " się koraliki okiełznałam za pomocą stojaków do donic teściowej - to druciane obręcze na 4 nóżkach, wtykam to to w ziemię tak, aby pomidor był w środku, a on sobie rośnie i opiera swoje gałązki z pomidorkami na obręczy, nic na ziemi nie leży, w tym roku zastanawiam się jak by tu drugie piętro dorobić...

Ania
			
						
 
		
